Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

W obronie własnej

Politycy europejscy mają w ręku instrumenty pozwalające na szybką i skuteczną pomoc prześladowanym chrześcijanom.

Niedziela Ogólnopolska 2/2015, str. 45

[ TEMATY ]

polityka

chrześcijaństwo

Unia Europejska

prześladowania

chrześcijanin

Mikamatto/Foter/Creativ Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY2.0)

Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W rok 2015 wchodzimy ze świadomością, że chrześcijanie, czyli nasi bracia w wierze, są największą i najbardziej dyskryminowaną i prześladowaną grupą na świecie. Zarówno skala, jak i metody prześladowań są przerażające. Według organizacji Open Doors, od lat monitorującej tę sytuację, prześladowanych wyznawców Chrystusa jest 100 mln. A mieszkają oni w 50 krajach. Do prześladowań dochodzi głównie w krajach muzułmańskich – na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. Z używanymi pojęciami: „dyskryminacja”, „prześladowanie” wielu polityków europejskich zdążyło się już oswoić. Wygodnie jest bowiem zapomnieć, że oznaczają one nie tylko wyrzucanie z pracy, blokowanie dostępu do szkół, zakaz budowy świątyń, ale także palenie domów i okrutne mordy. Dzieje się to bardzo często przy biernej postawie policji i wojska.

Sprawcy zabójstw nie są ścigani ani karani. Bezpośrednia odpowiedzialność za morderstwa chrześcijan spada na rządy państw, które zezwalają, a de facto zachęcają do takich zachowań. Z państwami tymi kraje Unii Europejskiej nie tylko utrzymują stosunki dyplomatyczne, ale prowadzą ożywione interesy gospodarcze i handlowe. Stoi to w sprzeczności z deklarowanymi wartościami UE. Brak poszanowania i promowania własnej tradycji i religii, chrześcijańskiej przecież, rozzuchwala stronę przeciwną. Politycy europejscy mają w ręku instrumenty pozwalające na szybką i skuteczną pomoc prześladowanym chrześcijanom. Wystarczy przyjąć zasadę, że z państwem, które dopuszcza do prześladowania chrześcijan, wszystkie kraje Unii Europejskiej zrywają stosunki gospodarcze i handlowe. Rezultat będzie gwarantowany, o czym przekonywałem w sali plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu europosłów, przedstawicieli Rady i Komisji Europejskiej. Na razie bezowocnie. Instytucje unijne wolą ograniczać się do uchwalania nieskutecznych rezolucji, w których wyrażają swoje oburzenie. Najwyższy już czas, aby podjąć działania efektywne. Skłonić do nich może nacisk opinii publicznej, czyli chrześcijańskich wyborców, którzy uświadomią unijnym politykom, że walcząc z prześladowaniem chrześcijan, naprawdę walczą w obronie własnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-01-07 15:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kłopot z pakietem

Niedziela Ogólnopolska 15/2013, str. 42-43

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Europa

Dominik Różański

Konrad Szymański - polityk, prawnik, publicysta, od 2004 r. poseł PiS do Parlamentu Europejskiego

Konrad Szymański - polityk, prawnik, publicysta, od 2004 r. poseł PiS do Parlamentu Europejskiego
WIESŁAWA LEWANDOWSKA: - Polityka proekologiczna UE, zwłaszcza ta dotycząca gospodarki energetycznej i źródeł energii, budzi coraz większe emocje. A wydawać by się mogło, że kryzys gospodarczy, zmniejszająca się produkcja przemysłowa powinna je gasić (mniejsze emisje CO2). Dlaczego tak się nie dzieje?
CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o spadku zaufania do Kościoła: biję się w piersi

2025-09-18 07:12

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

Karol Porwich/Niedziela

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Zaufanie do Kościoła spadło w 9 lat z 58 proc. (2016) do 35,1 proc. (2025). Biję się w piersi, chociaż wiem, że to nie wystarczy - napisał w środę na portalu X biskup sosnowiecki Artur Ważny.

Według opublikowanego w środę badania IBRiS łączny odsetek osób, które deklarują zaufanie („zdecydowanie” lub „raczej”) do Kościoła katolickiego, spadł z 58 proc. we wrześniu 2016 roku do 35,1 proc. we wrześniu 2025 roku. To spadek o 22,9 punktu procentowego. Jednocześnie poziom nieufności wzrósł w tym samym okresie prawie dwukrotnie, z 24,2 proc. do 47,1 proc.
CZYTAJ DALEJ

Doboszowice. Niezwykła wiadomość z Włoch

2025-09-18 23:50

[ TEMATY ]

św. Mikołaj

Doboszowice

ks. Artur Merholc

Archiwum parafii

Ks. Artur Merholc podczas Eucharystii w kościele parafialnym

Ks. Artur Merholc podczas Eucharystii w kościele parafialnym

Parafia pw. św. Mikołaja w Doboszowicach otrzymała wyjątkową wiadomość – decyzją Arcybiskupa Bari-Bitonto we Włoszech, wspólnota będzie mogła przyjąć relikwie swojego patrona, św. Mikołaja.

W czwartkowy wieczór 18 września ks. proboszcz Artur Merholc poinformował parafian: – Dziś mogę z radością ogłosić, że oficjalnie otrzymaliśmy zgodę na przekazanie relikwii św. Mikołaja. Odbierzemy je 13 listopada, podczas naszej parafialnej pielgrzymki do Włoch. W imieniu arcybiskupa odpowiedziała mi jego sekretarz. To wielka radość dla całej naszej wspólnoty!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję