Reklama

Niedziela Częstochowska

Kalwaryjska Matka Zawierzenia u rodzin zakonnych

Niedziela częstochowska 4/2015, str. 2

[ TEMATY ]

zakony

Archiwum parafii w Praszce

Siostry z Wielunia odbierają kopię obrazu Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia

Siostry z Wielunia odbierają kopię obrazu Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od pierwszej niedzieli Adwentu ub.r. przeżywamy w Kościele ogłoszony wcześniej przez papieża Franciszka Rok Życia Konsekrowanego. – Zawierzam ten Rok Życia Konsekrowanego Maryi Dziewicy, słuchającej i kontemplującej, pierwszej uczennicy swego umiłowanego Syna. Spoglądajmy na Nią, umiłowaną córkę Ojca, przyobleczoną we wszystkie dary łaski, jako niezrównany wzór pójścia z miłością za Bogiem i służenia innym – napisał Ojciec Święty w zakończeniu listu apostolskiego do osób konsekrowanych z okazji tego szczególnego roku.

Z pewnością wielką pomocą w tym spoglądaniu na Maryję, aby uczyć się od Niej wierności Bogu, jest trwająca w żeńskich domach zakonnych naszej archidiecezji peregrynacja cudownego wizerunku Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia. To szczególne nawiedzenie wpisuje się w duchowe przygotowanie do koronacji koronami papieskimi, które będzie miało miejsce 12 września br.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ten wizerunek jest wierną kopią obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej, o której św. Jan Paweł II wielokrotnie powtarzał, że „wychowywała jego serce od najmłodszych lat”, do której też pielgrzymował od dzieciństwa aż po ostatnią Mszę św. na polskiej ziemi właśnie w Kalwarii Zebrzydowskiej. Wtedy to również, zawierzając Jej cały Kościół, świat, Ojczyznę i siebie samego, poświęcił i posłał do Praszki wspomniany obraz i pragnął, aby Ona „królowała także w Praszce”. To królowanie, którego szczególnym podkreśleniem będzie przygotowywana papieska koronacja, nie ogranicza się tylko do Praszki. Dlatego też pragnieniem członków komitetu do spraw koronacji było, aby peregrynacja Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia odbyła się nie tylko w rodzinach parafii regionu wieluńskiego, ale również w żeńskich rodzinach zakonnych na terenie naszej archidiecezji.

Reklama

W pierwszej kolejności w progi swojego domu zakonnego zaprosiły Matkę Bożą w kopii Jej cudownego wizerunku Siostry Antoninki z Wielunia, po których obraz przejęły Siostry Bernardynki. Następnie został on przewieziony do żeńskich domów zakonnych w Częstochowie, gdzie pierwsze podjęły nawiedzenie Siostry Zmartwychwstanki i Siostry Rodziny Maryi. Peregrynacja w rodzinach zakonnych zakończy się w domu zakonnym Sióstr Felicjanek w Praszce, gdzie peregrynujący wizerunek pozostanie już na stałe.

Modlitwa sióstr zakonnych przed obliczem Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia jest okazją do modlitwy nie tylko w intencji spraw związanych z Jej papieską koronacją, ale i do zawierzenia się w tym szczególnym Roku Życia Konsekrowanego wstawiennictwu Tej, która jest „przyobleczona we wszystkie dary łaski”, aby na Jej wzór słuchać i kontemplować Chrystusa. Komitet do spraw koronacji koronami papieskimi Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia, posiłkując się wyznaczonymi przez papieża Franciszka celami Roku Życia Konsekrowanego, życzy wszystkim osobom życia konsekrowanego, aby przed obliczem Tej, która wytrwała przy swoim Synu aż do końca, spoglądać w przeszłość z wdzięcznością, przeżywać teraźniejszość z pasją i przyjąć przyszłość z nadzieją.

2015-01-23 11:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa za klauzurą

Niedziela warszawska 5/2004

[ TEMATY ]

zakon

zakonnica

zakony

Ks. Paweł Borowski

Pobudka jest już ok. 5 rano. Potem aż do 22.00-23.00 modlitwa i praca. Bez rozrywek, telewizji, radia. Bez możliwości wyjścia z klauzury. Gdyby nie Bóg, takie życie byłoby bez sensu. Ale Bóg jest i modlitwa za cały świat wznoszona przez zakonnice klauzurowe ma przed Nim ogromną wartość. Wszyscy jesteśmy więc ich dłużnikami.

Dzień zakonnicy klauzurowej jest długi, monotonny, wypełniony modlitwą i pracą. Mało jest czasu na odpoczynek, rozrywek nie ma prawie wcale. Kilkanaście razy dziennie klasztorny dzwonek wzywa siostry na tzw. akty wspólne, które są obowiązkowe i należy na nie bezzwłocznie się stawić. Są to przede wszystkim modlitwy brewiarzowe w chórze zakonnym. Siostry spędzają tam średnio 7 godzin dziennie. Oprócz tego modlą się jeszcze prywatnie w celi, ogrodzie... Centralnym punktem dnia jest oczywiście Eucharystia. Modlitwa zajmuje więc zakonnicom większą część dnia i to ona jest sensem ich życia.
Akty wspólne to również zebrania sióstr, konferencje przełożonej, posiłki i rekreacje. Te ostatnie odbywają się zwykle dwa razy dziennie. Wtedy też, i najczęściej tylko wtedy, można ze sobą rozmawiać. W pozostałym czasie komunikować się można ze sobą tylko w ważnych sprawach, przyciszonym głosem lub na migi. Podczas rekreacji siostry zwykle pracują nad jakimiś robótkami ręcznymi.
Pozostały czas zajmuje praca fizyczna. Z racji ścisłej klauzury siostry muszą być samowystarczalne. Sprzątają, gotują, piorą, remontują, pracują w ogrodzie. Ogród odgrywa w klasztorze klauzurowym wielką rolę. Ponieważ siostry nie mogą opuszczać klauzury, z wyjątkiem tzw. sióstr zewnętrznych, jedyną możliwością spaceru jest wyjście do ogrodu. W większości ogrodów uprawiane są warzywa i owoce. Dzięki temu dużą część pożywienia siostry posiadają z własnych zbiorów. Nierzadko korzystają także z darów żywnościowych, które wierni przynoszą na furtę.

CZYTAJ DALEJ

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

[ TEMATY ]

Nakazane święta kościelne

Karol Porwich/Niedziela

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2024 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję