Reklama

Wczoraj • Dziś • Jutro

Szynka przechodnia, czyli beneficjenci Solidarności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Niedziela był kiedyś młodym kawalerem, który status wolnego mężczyzny pielęgnował dość starannie i długo. Czy na tyle długo i skrupulatnie, aby uznać ten stan za nieprzyzwoity? O taką ocenę trudno byłoby się nam pokusić. Aliści znalazła się pewna dzielna kobieta, która skutecznie zakończyła nieodpowiedzialne – jak to mówiła – „motylkowanie” Niedzielnego.

Ogłoszono więc letni termin ślubu i rozpoczęto rzetelne przygotowania do wesela. Były to czasy siermiężnego PRL-u, w którym wszystko trzeba było zdobywać po znajomości, a szynka konserwowa – eksportowy hit polskiego rolnictwa – była dobrem luksusowym, dostępnym za walutę w słynnych sklepach Pewex. I tę właśnie szynkę na weselny stół zapobiegliwa przyszła żona zdobyła od pewnego znajomego strażnika... Starannie zapakowana i opisana jako towar wartościowy, została wysłana pocztą na drugi kraniec Polski, do rodziców panny młodej – ze względu na ślimacze tempo pracy ówczesnej poczty – na kilka tygodni przed planowaną uroczystością.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zawartość przesyłki zbulwersowała rodziców, którzy czyniąc systematyczne i staranne przygotowania do uczty weselnej, nie mogli się zgodzić na przyjęcie tak cennego towaru kosztem swojej córki i przyszłego zięcia. Niewiele myśląc, zapakowali szynkę w karton po butach i odesłali pocztą do nadawcy, z życzeniami: Smacznego... I tak upłynęły pierwsze tygodnie upalnego lata.

Reklama

Powrót szynki zdziwił przyszłych państwa młodych, ale nawet nie pomyśleli, że mogliby ją sami egoistycznie spałaszować. Elegancką konserwę postanowili przesłać cioci Pana Niedzieli, która mieszkała na Śląsku i przez wiele lat bardzo mu pomagała, a potem równie życzliwie przyjmowała wybrankę jego serca. Ciocia doceniła gest młodych, ale i jej nie przeszedłby przez gardło nawet najsmaczniejszy kęs – jak mówiła – luksusowej szynki, którą podarowały dzieci. Dodzwoniła się do Niedzielnego, do jego zakładu pracy, i wyraźnie wzruszona, stanowczo odmówiła mięsnego prezentu.

Ponieważ przyszli państwo młodzi, pomimo telefonicznej interwencji cioci, nadal twardo trwali przy swoim postanowieniu i nie przyjmowali do wiadomości planów odesłania im szynki, postanowiono przesłać ją do mamy młodego Pana Niedzieli... I tak upłynęły kolejne tygodnie upalnego lata.

Mama Niedzieli, po rozpoznaniu zawartości pakunku, odesłała szyneczkę synkowi... I tak koło się zamknęło.

Po kilku tygodniach wojaży – w upale, z jednego krańca Polski na drugi – konserwa Polish Ham nabrała dziwnej krągłości. Po otwarciu puszki okazało się, że tylko całodobowe wymoczenie jej zawartości w wodzie i odkrojenie nadwyrężonych upałem kawałków mogło ocalić honor najsmaczniejszego wyrobu PRL-u.

Jedząc szynkę, a raczej to, co z niej zostało, przyszli Państwo Niedzielowie nie uświadamiali sobie jeszcze, że beneficjentem całej tej historii okazała się niewydolna PRL-owska poczta – komunistyczna struktura, która na ich rodzinnej solidarności po prostu zarobiła.

2015-02-10 14:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: zniszczono Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka

Podczas dwunastej kongregacji generalnej Kolegium Kardynalskiego, ostatniej przed rozpoczęciem konklawe, anulowano Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka, umieszczając na nich krzyż - poinformował dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.

Podczas spotkania kardynałów odczytano również oświadczenie-apel o zawieszenie broni w strefach wojennych. Zapytany przez dziennikarzy o sprawę kenijskiego kardynała Johna Ndje, który w wywiadzie oświadczył, że nie jest chory, ale nie został wezwany na konklawe, Bruni przypomniał, że „kardynałowie elektorzy nie potrzebują wezwania, aby się stawić, ponieważ są dopuszczeni do konklawe z mocy prawa. W niektórych przypadkach to dziekan Kolegium Kardynałów sprawdza za pośrednictwem nuncjatury, czy kardynał może przybyć, czy też nie. W tym przypadku taka interwencja miała miejsce i odpowiedź była negatywna” - stwierdził rzecznik Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

Kolegium Kardynalskie wzywa do modlitwy o pokój

2025-05-06 15:19

[ TEMATY ]

wezwanie

modlitwa o pokój

kolegium kardynalskie

PAP/EPA

Kardynałowie w Bazylice św. Piotra

Kardynałowie w Bazylice św. Piotra

Do modlitwy o „sprawiedliwy i trwały pokój” wezwali członkowie Kolegium Kardynalskiego w komunikacie, opublikowanym na zakończenie ostatniej 12. kongregacji generalnej, poprzedzającej rozpoczynające się jutro konklawe.

Publikujemy treść komunikatu, przekazanego za pośrednictwem Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej:
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję