Reklama

Felietony

Co miało zostać przykryte – będzie ujawnione

Ostatnie przesłuchanie Zbigniewa Ziobry pokazuje, jak łatwo polityczny spektakl pożera własnych autorów. Komisja ds. Pegasusa, powołana przez wybrakowany Sejm, co Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z Konstytucją, miała być narzędziem rozliczeń i widowiskiem z tezą. Zamiast tego otrzymaliśmy paradoks: były minister, wchodząc spokojnie „z kawą”, narzucił narrację i przesunął ciężar rozmowy na to, co władza wolałaby zostawić w ciszy – na aferę Sławomira Nowaka, wątki Polnordu i rosyjskie tropy.

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy komisja próbowała wracać do przygotowanych kwestii, na sali rosła nerwowość, bo to nie świadek, lecz pytający byli pod presją faktów, które nie pasują do politycznej układanki.

Rządowe zaplecze dołożyło do tej sceny groteskową ramę. Minister spraw wewnętrznych, Marcin Kierwiński, w porannych występach przyznawał, że „nie wie, gdzie jest Ziobro”, podczas gdy wiedziały to redakcje od prawa do lewa. W tym samym czasie policja jeździła pod adresy, pod którymi świadka nie było. To nie jest tylko błąd operacyjny — to komunikat o jakości zarządzania państwowym aparatem przymusu, o marnotrawstwie i o upolitycznieniu decyzji, które powinny być proceduralne i oparte na rzetelnej informacji. A gdy prezes TK przypomniał, że wyroki Trybunału są ostateczne, zamiast refleksji usłyszeliśmy od szefa MSWiA insynuacje o spiskach, a następnego dnia skierowany minister Waldemar Żurek złożył wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej, a złożył go do… Trybunału, którego nie uznaje. Chcą być groźni, a są coraz bardziej groteskowi…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sedno

Reklama

Cyrk w Sejmie miał przykryć sprawę Nowaka, ale się nie udało. Ziobro wykorzystał przesłuchanie, by przypomnieć fakty niewygodne dla obecnych decydentów: decyzje prokuratury, nagłe zwroty akcji, rozjeżdżające się oceny wiarygodności kluczowych świadków. Pytania o to, jak i dlaczego doszło do umorzeń bądź wycofań oskarżeń po latach „leżakowania” akt, nie są „polityczną manipulacją”. To pytania o elementarną spójność państwa prawa: jeśli ten sam świadek jest wiarygodny w wątku A, a w wątku B już nie — opinia publiczna ma prawo znać kryteria, dowody i odpowiedzialnych za decyzje.

Kontrast dopełnił rzecznik rządu, Adam Szłapka, który w studiu telewizyjnym „nie potrafił sobie wyobrazić”, by w sprawach Romana Giertycha i Sławomira Nowaka była polityka. Deklaracje o niezależności prokuratury wybrzmiały jak żart, gdy równolegle resort siłowy robił z siebie centrum operacji „Znajdź Ziobrę”, tyle że bez mapy. Jeżeli rząd naprawdę wierzy w niezależność organów ścigania, powinien zacząć od siebie: przestać używać policji jako scenografii do politycznych narracji i odpowiedzieć na konkretne wątpliwości dotyczące sprawy Nowaka.

Poniedziałek nie był triumfem żadnej z partyjnych armii. Był testem dojrzałości instytucji i odporności na pokusę spektaklu. Komisja, która miała rozliczać, sama została rozliczona — z warsztatu, z przygotowania i z legalności własnego powołania. A co miała przykryć – i tak wypłynie.

2025-10-01 07:27

Oceń: +11 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Za daleko od ludzi

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W obliczu nadchodzącej zimy, gdy wielu Polaków zmaga się z rosnącymi cenami, drożejącymi produktami pierwszej potrzeby i niepewnością gospodarczą, rządzący zdają się żyć w zupełnie innym świecie. W świecie, w którym klimat, emisje i zrównoważony rozwój mają pierwszeństwo przed codziennymi problemami obywateli. Wypowiedź Pauliny Hennig-Kloski doskonale oddaje tę dysproporcję między polityką a rzeczywistością.

„Z tego co widziałam, to spadają głównie nie rzeczy pierwszej potrzeby, tylko raczej takie, bez których czasami możemy się obyć” – mówi minister klimatu i środowiska, nawiązując do fatalnych danych o sprzedaży detalicznej. We wrześniu wskaźnik spadł o 3,0 proc. rok do roku. Co na to pani minister? „Tekstylia z punktu widzenia klimatu to nawet dobrze, jak będziemy mniej tego typu rzeczy kupować, bo to jednak powoduje właśnie emisję”.
CZYTAJ DALEJ

Zdumiewające zeznania oskarżonych o kradzież w Luwrze

2025-11-05 11:18

[ TEMATY ]

Luwr

kradzież klejnotów

zeznania

oskarżeni

Adobe Stock

Luwr

Luwr

Jedna z osób oskarżonych o dokonanie zuchwałej kradzieży w Luwrze to 39-latek z podparyskiego Aubervilliers, który w przeszłości zdobył popularność dzięki popisom na motocyklu - podał portal BFMTV. Mężczyzna został skazany w 2015 r. za włamanie, a odkąd został ojcem, myślał o życiu zgodnie z prawem.

Media francuskie podały we wtorek późnym wieczorem, że oskarżony to Abdoulaye N., mieszkaniec Aubervilliers - miejscowości na wschodzie aglomeracji paryskiej, administracyjnie należącej do departamentu Sekwana-Saint-Denis. N. był gwiazdą „cross bitume” - akrobatycznych popisów na motocyklu crossowym podczas jazdy w mieście, które często łączą się z nielegalnymi „miejskimi rodeo” urządzanymi przez motocyklistów.
CZYTAJ DALEJ

Blask świadectwa

2025-11-06 06:38

Archiwum parafii

W liturgiczne wspomnienie św. Jana Pawła II i rocznicę pontyfikatu papieża-Polaka abp Stanisław Budzik przewodniczył Mszy św. w archikatedrze.

Jak we wprowadzeniu do Liturgii podkreślił metropolita, „jesteśmy dumni, że Lublin dzięki katolickiemu uniwersytetowi, znalazł się wśród czterech najważniejszych miast życia św. Jana Pawła II, od Wadowic, gdzie wszystko się zaczęło, przez Kraków i Rzym”. – Dziękujemy Bogu za wielkiego i świętego papieża, za jego gorliwość apostolską i wielkie serce, otwarte na ludzi całego świata – powiedział abp Stanisław Budzik. W pasterskiej refleksji przywołał świadectwo kard. Stanisława Dziwisza, jednego z najbliższych współpracowników świętego, w którym zapewnił, jak ważne miejsce w życiu papieża zajmował Lublin ze swoim środowiskiem akademickim, zarówno w czasach krakowskich, jak i rzymskich. Ksiądz arcybiskup odniósł się także do rocznicy inauguracji drugiego najdłuższego pontyfikatu w dziejach Kościoła, który był wezwaniem świata do ufnego powierzenia wszystkich spraw Chrystusowi. – Jan Paweł II był dla świata niezmordowanym głosicielem prawdy o Chrystusie jedynym Odkupicielu człowieka; swoim życiem i cierpieniem otwierał Chrystusowi niezliczone drzwi ludzkich serc. Od niego bił blask niezwykłego świadectwa – powiedział abp Budzik. Zachęcał, by wierni, wpatrując się w postać św. Jana Pawła II, wyciągali do bliźnich ręce w geście miłosierdzia i przebaczenia, by swoim życiem zwiastowali światu dobrą nowinę o zbawieniu, by otwierali serca i usta w szczerym wyznaniu wiary i miłości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję