Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Przebić się przez zasłonę liter

28 lutego br. rozpocznie się Kurs Formacji Biblijnej dla tych, którzy chcą zgłębiać słowo Boże i żyć nim na co dzień. O kursie i istotnym znaczeniu lektury Pisma Świętego w rozmowie Anety Kwaśniewskiej z ks. Krystianem Malcem, diecezjalnym moderatorem Dzieła Biblijnego im. Jana Pawła II

Niedziela zamojsko-lubaczowska 8/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

Biblia

Dzieło Biblijne

kurs

NYC-Wanderer-Foter.com-CC-BY-SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANETA KWAŚNIEWSKA: – Do kogo taki kurs jest skierowany?

KS. KRYSTIAN MALEC: – Do osób dorosłych, które są już zaangażowane w różne ruchy i wspólnoty w Kościele, ale oczywiście nie tylko oni są zaproszeni. Mile widziany jest każdy katolik, który pragnie żyć słowem Bożym na co dzień. Wiemy, że niemal każda grupa religijna w Kościele jest rozmiłowana w Piśmie Świętym i z niego czerpie, dlatego też chcielibyśmy pomóc w jeszcze lepszym rozumieniu Biblii. Nasi uczestnicy po zakończeniu formacji będą mogli wrócić do swoich domów i dzielić się nabytymi wiadomościami w swoich wspólnotach, parafiach, rodzinach. Będzie to również miało niewątpliwie wpływ na ich osobistą relację z Bogiem. Oczywiście zajęcia nie będą wykładami akademickimi z teologii biblijnej, ponieważ żaden z nas, prowadzących, nie jest wykładowcą, ale łączy nas pasja i chcemy się tym z innymi dzielić.

– Współcześnie czytanie Biblii jest czymś modnym. Sięgają po nią nastolatkowie, dorośli w różnym wieku po to, aby poznać jej tajniki. Ale nie ukrywajmy, jest to trudna lektura. Trzeba posiadać jakąś wiedzę, aby przekaz biblijny odebrać w sposób prawidłowy. Nie wszyscy sięgający po Biblię wiedzą, że należy ją zgłębiać powoli i w odniesieniu do czasów, w których powstała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Tak, każdą księgę Pisma Świętego należy czytać w duchu, w jakim została napisana. Jeżeli będziemy do Biblii podchodzili tylko i wyłącznie z perspektywy człowieka XXI wieku, bez jakiejkolwiek próby wejścia w kontekst historyczny, w jakim dana księga powstała, możemy zatrzymać się tylko na powierzchni, a niejednokrotnie nawet i pobłądzić. Właśnie po to jest Kurs Formacji Biblijnej, żeby bardziej poznać środowisko, w jakim powstawały kolejne księgi Pisma Świętego. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że celem naszego kursu nie jest tylko poszerzenie wiedzy intelektualnej naszych uczestników, ale ma on prowadzić do żywszej relacji z Bogiem na co dzień. Każdemu, kto pochyla się nad Bożym słowem, grozi pewna niebezpieczna sytuacja. Mianowicie, że podejdzie do czytania Biblii w sposób przedmiotowy, tzn. będzie ją traktować tylko jako książkę, jedną z pozycji na naszej półce – i to jest, oczywiście, wielkie jej zubożenie. Ale możemy i powinniśmy traktować treść Pisma Świętego w sposób podmiotowy, jako słowo Boga skierowane do nas. Niech czytanie Biblii nie będzie tylko wspomnianą modą, czymś, co inni robią, więc i ja chcę, bo wtedy Pan Bóg nie będzie mógł do nas przemówić w pełni. Bóg dał nam swoje słowo po to, abyśmy wzrastali w naszej wierze i poznawali zarówno Jego, jak i siebie. Kurs Formacji Biblijnej ma taki właśnie cel, aby wiedza intelektualna pomogła w zrozumieniu tego, co Bóg mówi do mnie dzisiaj i przełożeniu tych słów na najprostsze życiowe czynności, żebyśmy wprowadzali słowo w czyn.

– Rozkładając nazwę „Kurs Formacji Biblijnej” na czynniki pierwsze: aby czytać Pismo Święte trzeba się najpierw formować?

– Tak, formacja jest potrzebna przy zgłębianiu Pisma Świętego. Nasza wiara nie jest rzeczywistością statyczną, lecz dynamiczną, bo ciągle się rozwijamy. Ta formacja musi przebiegać przez całe życie. Inne oczekiwania co do wiary będzie miało dziecko, inne dorastający człowiek, a jeszcze inne osoba dorosła czy w podeszłym wieku. Należy dostosować przekaz wiary do warunków i rzeczywistości współczesności, by każdy mógł zobaczyć siebie w tym wszystkim, co jest zawarte w słowie Bożym. Wierzę w to mocno, że historia każdego z nas jest w Biblii opisana, tylko trzeba umieć odnaleźć tę historię. Prawdziwe piękno Pisma Świętego odkryje człowiek, który będzie miał czas na jego rozważanie. Potrafić zobaczyć to, co jest pod powierzchną i przebić się przez zasłonę liter – to przepiękne doświadczenie. Wtedy Bóg przemawia do nas z całą mocą. Lekturze Biblii zawsze powinna towarzyszyć cierpliwość i systematyczność. Musimy też pamiętać, że Bóg szanuje naszą wolność, więc jeśli ja tego słowa Bożego do ręki nie wezmę, to Pan Bóg na siłę nie wejdzie w moje życie. Będzie próbował na różne sposoby dobijać się do nas, przypominać nam o tym, że do nas nieustannie mówi. Myślę, że nasz kurs jest właśnie jedną z takich form przypominania się Boga.

Reklama

– Czymś nie do podrobienia jest uniwersalność Pisma Świętego. Niejednokrotnie wystarczy otworzyć Biblię na przypadkowej stronie i można znaleźć odpowiedzi na pytania nurtujące nas w życiu codziennym...

– Ową uniwersalność można wytłumaczyć tym, że jest to słowo samego Boga. Jakakolwiek książka jest tylko ludzkim słowem i tu tkwi różnica. Biblia nie jest martwa, ponieważ Bóg jest w niej nieustannie obecny. I zaczyna żyć dla nas i w nas, gdy sięgamy po nią z wiarą. To Duch Święty sprawia, że każde zdanie zaczyna żyć w sercu człowieka wierzącego, który je czyta. I nieważne, który raz słyszymy bądź czytamy dany fragment. Tak jak już mówiłem, na różnych etapach życia może nas dotykać coś zupełnie innego. Powinniśmy podchodzić do Bożego słowa z pokorą. Nie musimy wszystkiego rozumieć, żeby to słowo działało. Słowo jest jak ziarno. Jeśli padnie na żyzną glebę, wyda owoc w swoim czasie. Ks. Krzysztof Wons, który jest dla mnie wielkim autorytetem w tłumaczeniu Pisma Świętego, mówi, że tak naprawdę, jeśli czyta się słowo Boże z wiarą, wówczas to słowo zaczyna czytać nasze życie. Słowo Boże jest aktualne tu i teraz, ale trzeba wiary, żeby tak do niego podchodzić.

– Odnośnie zasiewania ziarna i wzrastania, zaznaczmy, że na końcu tej drogi jest owoc.

– Tak, każdy z uczestników kursu otrzyma dyplom zaświadczający odbycie kursu, ale oczywiście nie papier jest najważniejszy. Liczy się rozpalone serce, wykorzystanie wiedzy w konkretnym środowisku i zarażanie chęcią czytania i ciągłego poznawania Pisma Świętego innych ludzi – to jest nasz cel. Kurs Formacji Biblijnej rozpocznie się w sobotę 28 lutego uroczystą Mszą św. pod przewodnictwem bp. Mariana Rojka o godz. 8, w kościele pw. Królowej Polski w Zamościu. Po niej rozpoczną się wykłady. Zapraszamy na to pierwsze spotkanie wszystkich zainteresowanych i tych, którzy już się zapisali, ale oczywiście, będzie można do nas dołączyć w trakcie trwania kursu. Zajęcia odbywać się będą raz w miesiącu, zawsze w sobotę, w budynku Kurii Diecezjalnej przy ul. Zamoyskiego 1 w Zamościu w godz. od 9 do 14, z małą przerwą w trakcie. Koszt kursu za semestr to 100 zł. Dokładny program można znaleźć na stronach internetowych: zamosc.biblista.pl i diecezja.zamojskolubaczowska.pl oraz u księży proboszczów w parafiach, ponieważ do każdej z parafii naszej diecezji został wysłany plakat informujący i zachęcający do uczestnictwa w kursie.

– Kto poprowadzi zajęcia?

– Młodzi księża z naszej diecezji, którzy pisali prace magisterskie z Pisma Świętego. Wstęp ogólny do Pisma Świętego poprowadzi ks. Rafał Sarzyński, który obecnie pracuje w Lubaczowie, wstęp szczegółowy do Starego Testamentu poprowadzę ja, czyli ks. Krystian Malec, z parafii św. Jerzego w Biłgoraju, zaś wstęp szczegółowy do Nowego Testamentu poprowadzi ks. Witold Bednarz z parafii św. Józefa w Tomaszowie Lubelskim.

– Dziękuję za rozmowę.

2015-02-19 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pasterz do pasterzy

Niedziela Ogólnopolska 16/2016, str. 31

[ TEMATY ]

Dzieło Biblijne

Fot. Grażyna Kołek

Michał Leopold Willmann, „Dobry Pasterz” – kościół św. Józefa w Krzeszowie

Michał Leopold Willmann, „Dobry Pasterz” – kościół św. Józefa w Krzeszowie

Urodzony w Tarnowie w rodzinie żydowskiej Roman Brandstaetter jako dziecko uczył się pisać i czytać z Pisma Świętego. Jego dziadek obudził w nim wielką miłość do Biblii. Ze świadomością poety zrosło się przykazanie dziadka: „Będziesz Biblię nieustannie czytał, będziesz ją kochał więcej niż rodziców, więcej niż mnie, nigdy się z nią nie rozstaniesz. A gdy się zestarzejesz, dojdziesz do przekonania, że wszystkie książki, jakie przeczytałeś w życiu, są tylko nieudolnym komentarzem do tej jedynej Księgi”. Nawrócił się w Palestynie, w czasie II wojny światowej. Znaleziona w centrali telefonicznej kopia rzeźby Ukrzyżowanego Zbawiciela zmieniła jego życie. Tak wspominał to zdarzenie po latach: „Idąc tej nocy do pracy, nie przypuszczałem, że będzie to noc jedyna w swoim rodzaju, że podczas jej krótkiego trwania nie tylko ujrzę z oślepiającą wyrazistością sens mojego życia, ale nieoczekiwanie dokonam wyboru pod auspicjami postaci, której współudziału w mojej decyzji nigdy nie przewidywałem”. Od tej nocy zmieni się jego życie i jego pisarstwo. Ukoronowaniem pracy stanie się 4-tomowa epopeja pt. „Jezus z Nazarethu”. Właśnie za to dzieło w 1987 r. był rekomendowany do Literackiej Nagrody Nobla. W 1. jego tomie, w rozdziale zatytułowanym „Pasterze”, poeta rekonstruuje inną noc, która zmieniła oblicze całego świata. Pasterze przychodzą do Betlejem. „Padli na ziemię, głowy nakryli rękami i kiwając się nierównomiernie, chaotycznie, jeden przez drugiego zmawiali Hallel, psalm radości, i błogosławili Budzicielowi, który ich zbudził, a zbudził ich przecież po to, by usłyszeli własnymi uszami muzykę Elohim, a wprawdzie mogli ją usłyszeć we śnie, ale na pewno Pan pragnął, aby ją usłyszeli na jawie, albowiem sprawując straż nad owcami nie byli ludźmi snu, ale jawy, byli strażnikami o szeroko otwartych oczach i czujnych uszach, byli czuwającymi i czekającymi. (...) Wokoło panowała zupełna cisza. Byli jak odmienieni. Na niebie świtało”. Tu nie ma pomyłki. Bóg – Pasterz objawia swoją obecność najpierw tym, którzy go dobrze zrozumieją – pasterzom. Tym, którzy czujnie strzegą swoich owiec, tak jak On. I usłyszą, bo przecież – „owce słuchają mego głosu” (J 10, 27).

CZYTAJ DALEJ

Pierwsza błogosławiona z Facebooka? Od 10 maja Helena Kmieć służebnicą Bożą

2024-04-22 14:01

[ TEMATY ]

święci

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

Dziś miałaby 33 lata - wiek chrystusowy. Teraz, siedem lat po tragicznej śmierci, jest kandydatką na ołtarze. Helena Kmieć, misjonarka świecka archidiecezji krakowskiej, będzie od 10 maja nosić tytuł służebnicy Bożej. Tego dnia ruszy bowiem jej proces beatyfikacyjny.

„W jednym z podań o wyjazd misyjny Helena napisała, że otrzymała Łaskę Bożą - czyli 5 razy D, Dar Darmo Dany Do Dawania, i że musi się tym darem dzielić” - wspomina w rozmowie z Radiem Watykańskim postulator, o. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję