Awaria samochodu tylko na krótko opóźniła papieską podróż. Jak podała agencja ANSA, po kilku chwilach papież wsiadł do samochodu towarzyszącego. Bagaż również został szybko przeniesiony.
Niedługo potem na Via Cernaia w pobliżu głównego dworca kolejowego w Rzymie, witany przez rzesze ludzi, papież odwiedził rzymski dom pielgrzyma Domus Australia, prowadzony przez ojców marystów i służący głównie anglojęzycznym pielgrzymom. Przewodniczył tam pierwszym nieszporom ze wspomnienia Najświętszej Maryi Panny Różańcowej, a wcześniej poświęcił ikonę Matki Bożej z Pompejów, podarowaną zakonnikom przez bł. Bartola Longo.
Podczas gdy poprzednik Leona XIV, Franciszek, często poruszał się białym Fiatem, nowy papież jeździ głównie ciemnym elektrycznym Volkswagenem. Leon sam jest zapalonym kierowcą. „Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy odwiedziłem go w Chiclayo, woził mnie po mieście i okolicy, czasami dość mocno naciskając pedał gazu” - mówił w czerwcu podsekretarz Synodu Biskupów, bp Luis Marín de San Martín, opowiadając o wizycie u swojego współbrata zakonnego w Peru.
Pomóż w rozwoju naszego portalu