Wnaszej diecezji trudno byłoby znaleźć parafię, w której nie istniałyby Koła Żywego Różańca. Wspólnoty różańcowe to najstarsze i niejednokrotnie najliczniejsze grupy duszpasterskie parafii. Najważniejsze dla Żywego Różańca jest trwanie na modlitwie z „różańcem św. w dłoni…’’, jak mówi pieśń maryjna.
Pomysłowa Założycielka
Reklama
Najbardziej do rozpowszechnienia modlitwy różańcowej przyczynili się papieże, zachęcając wiernych do jej odmawiania, ustanawiając nabożeństwa różańcowe i święto różańcowe – Matki Bożej Różańcowej. Do spopularyzowania tej wyjątkowo pięknej modlitwy przyczyniły się także bractwa różańcowe. Zanim powstał Żywy Różaniec, znany był tzw. Wieczny Różaniec. Żywy Różaniec – dziś tak popularny – założyła sł. Boża Paulina Maria Jaricot w Lionie w 1926 r. Zatwierdził go papież Grzegorz XVI w roku 1832. Założycielka, znając sytuację współczesnego człowieka – zagonionego i zapracowanego – wpadła na pomysł, aby zobowiązać członków do odmawiania jednej tylko dziesiątki Różańca każdego dnia. Na to stać chyba nawet najbardziej zajętego pracą chrześcijanina. Członkowie są tak zorganizowani, że razem tworzą grupy, tzw. róże, po 20 osób, by był przez nich odmówiony cały Różaniec – 4 części, 20 tajemnic. Obecnie do Żywego Różańca należą miliony osób w Polsce, w każdej parafii naszej diecezji istnieją koła różańcowe, tworzą się także Podwórkowe Kółka Różańcowe, zrzeszające dzieci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Róże różańcowe
– Wspólnota różańcowa to nie tylko modlitewne zaplecze parafii, diecezji i ojczyzny, lecz także grupa osób chcąca aktywnie włączyć się w życie wspólnoty parafialnej przez świadczenia materialne, pomoc w pracach, aktywność w czasie Liturgii. W parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej istnieje 15 różańcowych róż, w tym jedna męska – podkreśla proboszcz parafii, kustosz maryjnego sanktuarium i jednocześnie diecezjalny moderator Żywego Różańca, ks. kan. Andrzej Stasiak.
Modlitewny bukiet
W homilii wygłoszonej do czcicieli Żywego Różańca bp Piotr Skucha nawiązał do słów psalmu: „Niech cała ziemia chwali swego Pana”, zaznaczając, że aby wielbić Boga, trzeba ułożyć, zbudować, ofiarować Mu bukiet róż, kwiatów, czyli modlitwy. Ten bukiet to wyraz naszego serca. – Dzisiejszy świat jest skoncentrowany na tym, co doczesne. Świat jest krótkodystansowy, a my chcemy patrzeć daleko. Zanurzeni w ten świat nieraz nie widzimy, że na wyciągniecie ręki znajduje się świat modlitwy, ten inny świat. Trzeba inaczej, oczami Najświętszej Maryi Panny spojrzeć na swoje powołanie, właściwie oceniać te wartości, którymi próbuje się nas karmić. Całe wieki mówią o tym, że Różaniec to najpiękniejsza i najpotężniejsza modlitwa. Jednak ta modlitwa nie jest celem samym w sobie. To tylko metoda, coś, co prowadzi nas do celu. A celem jest zanurzenie się w Bogu, kontemplacja. Kiedy ja zanurzam się w Bogu, Bóg objawia się we mnie i żyje we mnie. To jest właśnie cel modlitwy różańcowej. Układajmy dla Boga duchowy, kwietny bukiet w postaci modlitwy – powiedział bp Piotr Skucha.