Reklama

Hospicja - współczesna opozycja

"Hospicjum to sprzeciw wobec eutanazji" - takie słowa słychać było podczas Ogólnopolskiego Spotkania Opłatkowego Hospicjów, które odbyło się 18 stycznia br. w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

Niedziela lubelska 6/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. dr hab. Mirosław Kalinowski przybliżył istotę posługi hospicyjnej na tle sytuacji materialnej Polaków. Obraz sytuacji zarysowany został na podstawie badań z 2000 r. Okazuje się, że w miastach odsetek osób żyjących w niedostatku, czyli poniżej minimum socjalnego, dotyka prawie 43%, a skrajne ubóstwo dotyka ponad 3%. W porównaniu z miastem na wsi żyje więcej ludzi w niedostatku oraz 2,5 razy więcej ludzi w skrajnym ubóstwie. Warto przy tym mieć na uwadze, że na obszarach wiejskich mieszka prawie 40% Polaków i aż 45% wszystkich bezrobotnych. Mieszkańcy wsi przy tym niechętnie ujawniają swoją trudną sytuację materialną i nawet w skrajnych przypadkach nie proszą o pomoc. Wśród przyczyn wpływających bezpośrednio na sytuację bytową rodziny najczęściej wylicza się bezrobocie, choroby, poziom wykształcenia, niski poziom kwalifikacji zawodowych, miejsce zamieszkania (wieś, małe miasto) i wielodzietność. Do kategorii osób uznawanych za najsłabsze ekonomicznie zaliczyć należy osoby borykające się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Długotrwała choroba i niepełnosprawność jest znaczącym czynnikiem ryzyka znalezienia się w ubóstwie. Ciągle poszerza się znacznie krąg ludzi żyjących poniżej minimum socjalnego. W takiej rzeczywistości działają hospicja. Problem ich finansowania również pojawił się podczas spotkania, z zaznaczeniem jednak, że nie może on przysłonić celu istnienia tej instytucji.
Formy pomocy jaką potrzebują podopieczni hospicjum to, wedle wyników ankiety: organizowanie dnia poza domem, pomoc w domu i pomoc finansowa przy zakupie leków. Zdecydowanie rzadziej podopieczni proszą o bezpośrednią pomoc materialną. W ankietach można było znaleźć opinie takie, jak chociażby ta: "jak to dobrze, że moi najbliżsi mogą czasem odpocząć od troski o mnie. Dzień poza domem to przede wszystkim dzień oddechu dla mojego męża, który towarzyszy mi zawsze. Dla rodziny to czas odprężenia". Dla podopiecznych hospicjów zdecydowanie największą wartość ma całodobowa dostępność do opieki, doświadczenie opieki socjalnej, serdeczność oraz dobre zaplecze finansowe.
Bp Mieczysław Cisło dodawał, iż nie ma monopolu na dzieła dobroczynne, ale katolicy mają inspirację, która płynie z Krzyża, która obliguje do otwarcia na drugiego człowieka. Pytać należy nie tyle o serce, co o postawę. Przypomniał także, że w PRL hospicja postrzegano jako opozycję. Rektor KUL, ks. Andrzej Szostek dodał później, że faktycznie była to opozycja wobec całego systemu. Podobnie jest dziś, gdzie hospicja są opozycją wobec mentalności. Rektor KUL przypomniał też, iż patronem uczelni jest Najświętsze Serce Jezusa. Jest to patron wyróżniający Uniwersytet spośród wielu innych uczelni. Na różny sposób stara się on spełniać posługę wobec najbardziej potrzebujących. Jednym z tych sposobów jest powołanie studium przygotowującego do pracy w hospicjach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jestem, który Jestem

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 1-8.

Niedziela, 28 kwietnia. Piąta niedziela wielkanocna

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Rodzina świątynią miłości

2024-04-27 16:03

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Zakończyła się peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w Diecezji Sandomierskiej.

Ostatnią świątynią, w której modlono się przy błogosławionych z Markowej było Diecezjalne Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ostrowcu Świętokrzyskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję