Reklama

Naucz się żyć z Bogiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Życie z Bogiem, to uznanie, że On jest przewodnikiem. Jemu musimy podporządkować wszelkie działania, nasze myśli, słowa i czyny.
W Ewangelii św. Mateusza czytamy: "Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Dlatego nie bójcie się; jesteście ważniejsi niż wiele wróbli" (Mt 10, 29 -31).
Trudno jest żyć, gdy doświadczamy np. ciężkiej choroby bliskich. Gdy jesteśmy świadomi, że nie wynaleziono jeszcze leku, sposobu wyleczenia naszego dziecka. Stajemy w obliczu bezradności, choć gotowi oddać wszystko. W takich chwilach ani siebie, ani naszych bliskich nie osłonimy od samotności, nie uratujemy od rozpaczy. Tylko nasze życie z Bogiem może w tym pomóc. Każda trudność, cierpienie, a nawet świadomość nieuchronnej śmierci jest możliwa do zniesienia, do pogodzenia tylko w kontekście bliskości Boga. Potrzeba, aby Bóg towarzyszył nam wszędzie. Szedł z nami krok w krok. Był z nami, z naszymi bliskimi na spacerze, w domu, szkole, pracy. Byśmy razem z Nim mogli oceniać nasze życie, nasze poczynania: pracę, rozrywkę, naukę, politykę.
Niemal codziennie prasa, telewizja donosi o kolejnych wypadkach na drogach. Skutkiem wypadków jest śmierć, kalectwo, cierpienie poszkodowanych i ich bliskich. Tych sytuacji doświadczamy na co dzień, gdyż często są to nasze dzieci, małżonkowie, rodzeństwo. Nam samym i bezpośrednim ofiarom potrzeba wsparcia duchowego, jeżeli nic innego nie możemy zrobić. Tylko modlitwa może wesprzeć, ukoić rany cielesne i duchowe. Modlitwa zawsze jest skuteczna. Nawet wtedy, gdy nie mamy z innymi wspólnego języka czy wtedy, gdy jesteśmy całkiem obcy jedni dla drugich. Modląc się, musimy pamiętać, że modlitwa nasza, to równocześnie dziękczynienie wyrażane Bogu za każdy dzień, który musimy przyjmować jako darowany nam prezent od Boga.
Nieraz zadajemy sobie pytanie, dlaczego modlimy się w jakiejś intencji, a sprawy toczą się w zupełnie innym kierunku. Na pewno nikt z nas nie jest odosobniony w tych pytaniach. Jednak warto pamiętać o tym, że jeżeli nie zdołamy dosięgnąć Boga, to pewne jest, że to właśnie On nas dosięga, gdy trzeba.
Każdy dzień, to ciągłe zmagania z tymi samymi problemami, to zmęczenie, kłopoty. Ale to również budowanie w sobie odwagi na nowo, to zażywanie szczęścia płynącego z kontaktu naszego z Bogiem w codziennej modlitwie. Tej modlitwie, wyciszonej, na klęczkach i tej w drodze, w autobusach, pociągach, na przystankach, na zatłoczonych ulicach. Modlitwy szeptanej przy różnych okazjach, okolicznościach i tej wyśpiewanej przez tych, którzy tą właśnie formą modlitwy uwielbiają Boga. Modląc się musimy wierzyć w jej skuteczność, w jej wszechmoc, pamiętając słowa Jezusa: "O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje" (J 16, 23).
Każdy z nas, kto uważa się za wyznawcę Chrystusa, musi uznać jego wzór, przykład i według niego żyć. Na tych życiowych drogach musimy się starać, by On nam towarzyszył i naszym zadaniem jest, byśmy i my Jemu towarzyszyli. W tych poczynaniach pomoże nam właśnie modlitwa. To ona sprawia, że jesteśmy na co dzień bliżej Boga. Życie z Nim staje się łatwiejsze, piękniejsze, dające nadzieję. On ukoi każdy ból, opatrzy każdą ranę. Pozwoli dostrzec rzeczy, których wcześniej nie sięgnął nasz wzrok. Pozwoli usłyszeć głos, który wcześniej nie docierał do naszych uszu. Modlitwa pomoże nam czerpać siły ze źródła łaski, którym jest właśnie Bóg.
Wiele razy zdarza nam się, iż patrzymy w górę pustymi oczyma. Stajemy się podobni do tych, którzy z różnych powodów utracili wzrok. Poruszamy się jednak trudniej niż oni, potykamy się, upadamy, stajemy się smutni i rozkojarzeni. Ten stan zmieni tylko modlitwa. Dzięki niej unikniemy "ślepoty duszy", a tym samym świat nas otaczający przybierze odpowiednie kolory, będzie przestrzenny i prawdziwy. Całe nasze życie - życie chrześcijanina znaczone jest sakramentami chrztu, bierzmowania, małżeństwa, kapłaństwa, namaszczenia chorych. Nikt z nas nie wie, na którym stopniu, na jakiej drodze zatrzyma się nasz krok. Kroczmy więc każdego dnia z modlitwą na ustach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Gotowy strój dla nowego papieża w trzech rozmiarach i siedem par butów

2025-05-07 14:18

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Strój dla nowego papieża jest już gotowy i będzie czekać na niego w "komnacie łez",czyli w zakrystii Kaplicy Sykstyńskiej- poinformowano w Watykanie przed rozpoczynającym się w środę po południu konklawe. Zgodnie z tradycją strój został uszyty w trzech rozmiarach: małym, średnim i dużym.

"Komnatą łez" nazywa się pokój, do którego przejdzie nowo wybrany papież tuż po zakończeniu głosowania. To tam następuje moment wzruszenia po konklawe. Tam również nowy biskup Rzymu po raz pierwszy założy białą sutannę.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: zniszczono Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka

Podczas dwunastej kongregacji generalnej Kolegium Kardynalskiego, ostatniej przed rozpoczęciem konklawe, anulowano Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka, umieszczając na nich krzyż - poinformował dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.

Podczas spotkania kardynałów odczytano również oświadczenie-apel o zawieszenie broni w strefach wojennych. Zapytany przez dziennikarzy o sprawę kenijskiego kardynała Johna Ndje, który w wywiadzie oświadczył, że nie jest chory, ale nie został wezwany na konklawe, Bruni przypomniał, że „kardynałowie elektorzy nie potrzebują wezwania, aby się stawić, ponieważ są dopuszczeni do konklawe z mocy prawa. W niektórych przypadkach to dziekan Kolegium Kardynałów sprawdza za pośrednictwem nuncjatury, czy kardynał może przybyć, czy też nie. W tym przypadku taka interwencja miała miejsce i odpowiedź była negatywna” - stwierdził rzecznik Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Rozpoczął się obrzęd inauguracji konklawe

2025-05-07 16:35

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

W Pałacu Apostolskim rozpoczęła się w środę po południu uroczysta procesja 133 kardynałów elektorów do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie odbędzie się konklawe. Po wejściu do kaplicy kardynałowie składają przysięgę na dochowanie tajemnicy wyboru papieża.

Po krótkiej modlitwie kardynałowie wyruszyli w procesji z Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego; wszyscy w stroju nazywanym chórowym. Składa się z czerwonej sutanny z czerwonym mucetem, czyli pelerynką, czerwonego pasa z jedwabnymi frędzlami, czerwonej piuski i biretu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję