Reklama

Niedziela Małopolska

Festiwal pod Tatrami

Pod koniec wakacji, w dniach 21-29 sierpnia br. w Zakopanem będzie się odbywał 47. Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich. Z Agnieszką Gąsienicą-Giewont – kierownikiem artystycznym festiwalu – rozmawia Agnieszka Konik-Korn

Niedziela Ogólnopolska 33/2015, str. 48-49

[ TEMATY ]

kultura

folklor

Regina Watycha

Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich cieszy się wielkim zainteresowaniem na całym świecie

Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem
Górskich cieszy się wielkim zainteresowaniem
na całym świecie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA KONIK-KORN: – MFFZG w Zakopanem organizowany jest niemalże od pół wieku. Jaka jest historia tego wydarzenia?

AGNIESZKA GĄSIENICA-GIEWONT:historia festiwalu jest zarówno ciekawa, jak i bogata. Jego dzieje sięgają czasów II RP, a rodowód festiwalu można łączyć z koncepcją „Związku Ziem”, która wyrosła na gruncie podhalańskiego regionalizmu. Skonkretyzował ją w latach 20. XX wieku Władysław Orkan. Proponowana przez niego koncepcja zakładała zjednoczenie wszystkich grup zamieszkujących polskie Karpaty, od Huculszczyzny aż po Beskid Śląski, i stworzenie dla nich wspólnego programu rozwoju. Podobne cele mieli twórcy „Święta Gór”, którzy w 1935 r. do Zakopanego zaprosili muzyków, tancerzy, śpiewaków, twórców i artystów ludowych z terenu całych polskich Karpat i już wtedy to spotkanie miało charakter konkursu. II wojna światowa przerwała organizację tych spotkań, ale 20 lat po jej zakończeniu idea górskiego święta odżyła w nieco innej formie, pod nazwą „Jesieni Tatrzańskiej”, i miała być przedłużeniem sezonu artystycznego w Zakopanem. We wrześniu 1965 r. na scenie kina „Giewont” wystąpiły cztery miejscowe zespoły, które zachwyciły widzów. Był to sygnał dla organizatorów, że folklor widowiskowy może być największą atrakcją zakopiańskiego święta, i tak też się stało. W 1968 r., oprócz polskich zespołów, zaproszono grupy z zagranicy i tę datę uważamy za pierwszy Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem. Festiwal odbywa się odtąd co roku, oprócz 1982 r., kiedy ze względu na sytuację polityczną został odwołany. W latach 90. termin festiwalu przesunięto na sierpień. Od początku jest on jednym z najważniejszych wydarzeń organizowanych przez miasto Zakopane. Celem, który od lat przyświeca festiwalowi, jest popularyzacja oraz ochrona materialnego i niematerialnego dziedzictwa kulturowego, a także utrwalenie wartości tradycji i więzi międzyludzkich. Festiwal ma także wymiar edukacyjny.

– Na czym polega konkursowa formuła festiwalu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Zawsze zwracano uwagę na sposób, w jaki prezentuje się folklor widowiskowy. Występy zespołów ogromnie różniły się od siebie – jedne przedstawiały tańce, inne obrzędy ludowe czy śpiewy. Jurorzy zgłosili potrzebę zawężenia zasad i opracowano regulamin pod kierunkiem prof. Romana Reinfussa. Wprowadził on 3 kategorie, w których oceniane były zespoły: folklor w formie autentycznej, artystycznej i stylizowanej. W 1975 r. wprowadzono również kategorię folkloru rekonstruowanego na podstawie literatury i zapisów archiwalnych, ale wkrótce z niej zrezygnowano. Do dnia dzisiejszego zespoły oceniane są w powyższych 3 kategoriach, a nagrodami głównymi są odpowiednio: złota, srebrna i brązowa ciupaga.

– Jak dobierani są uczestnicy festiwalu?

– Festiwal znany jest na całym świecie, dlatego zespoły same zgłaszają się do organizatora, czyli Biura Promocji Zakopanego. Ponieważ tych zespołów jest bardzo dużo i nie ma możliwości, by te same grupy prezentowały się co roku, do konkursu można zgłaszać się co 5 lat. Nieraz sami, jako organizatorzy, wyszukujemy atrakcyjne grupy z całego świata; zwracamy uwagę na stroje, śpiew, obrzędy. Polskie zespoły, które będą brać udział w konkursie, są typowane dopiero na przełomie lipca i sierpnia podczas Festiwalu Folkloru Górali Polskich w Żywcu. Dlatego co roku jest to pewna niespodzianka.

Reklama

– Jednym z charakterystycznych wydarzeń festiwalu jest barwny korowód, który przejdzie ulicami Zakopanego...

– Oficjalna inauguracja festiwalu zawsze ma miejsce w niedzielę – w 3. dniu wydarzenia (w tym roku będzie to 23 sierpnia). Zazwyczaj zaczynamy na Kasprowym Wierchu lub nad Morskim Okiem, dokąd przybywają przedstawiciele zespołów. Następnie w kościele Świętego Krzyża uczestniczymy we Mszy św. ekumenicznej, modląc się o pokój na świecie. Stamtąd rusza korowód, który przez ul. Zamoyskiego i Krupówki schodzi na Równię Krupową. Podczas korowodu prezentują się wszystkie zespoły uczestniczące w festiwalu. Jest to wydarzenie, które rokrocznie przykuwa największą uwagę turystów. Tu wszystkim udziela się radość i klimat tego wydarzenia. Zespoły także są podbudowane, bo spotykają się z ogromną serdecznością i zainteresowaniem ludzi, z którymi mają bezpośredni kontakt.

– W czym zatem będą mogli w tym roku uczestniczyć odwiedzający Zakopane turyści?

– Program festiwalu dostosowany jest do możliwości osób pracujących i tych, którzy spędzają wakacyjny czas na górskich szlakach. Występy odbywają się przez cały tydzień w dwóch popołudniowych blokach – o godz. 17 i o 20.30. Dla osób, które nie korzystają z uroków gór lub gdy pogoda nie sprzyja wędrówkom, przygotowaliśmy także bogatą ofertę zajęć przed południem. Szczególnie zapraszamy rodziny z dziećmi, dla których przygotowaliśmy warsztaty rękodzieła, wycinanek łowickich, bibułkarstwa, garncarstwa czy malarstwa na szkle. W tym roku będą także prowadzone animacje zabaw sprzed lat, z tradycyjnymi zabawkami. Będzie także można nauczyć się grać na instrumentach pasterskich i na dudach.
Od poniedziałku do czwartku będziemy uczestniczyć w Międzynarodowym Konkursie Kapel, Śpiewaków i Instrumentalistów Ludowych oraz w dniach narodowych – w tym roku będą to dni: hiszpański, ukraiński oraz grecki. Będzie można skosztować wytworów kuchni regionalnej, nauczyć się tańców i śpiewów z tych krajów. Przewidziany jest także dzień górali polskich. W czasie trwania festiwalu będą również otwarte pracownie twórców ludowych, a także zakopiańskie galerie i muzea, do których będzie można wejść bezpłatnie. Odbędą się także sesje naukowe na temat kulturowych wymiarów pogranicza czy warsztaty folklorystyczne dla młodych, w których będzie poruszony temat gwary podhalańskiej. Wstęp na większość wydarzeń jest bezpłatny.
Konkursy i prezentacje będą odbywać się w plenerze, w Osadzie Festiwalowej i w Namiocie Festiwalowym na Dolnej Równi Krupowej. Każdy może przyjść, a cały program festiwalu dostępny jest na stronie: www.mffzg.pl oraz na Facebooku.

2015-08-12 08:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najdziwniejszy targ próżności

Polskie eliminacje tegorocznej – 63. już edycji Konkursu Piosenki Eurowizji odbędą się 3 marca. Uczestniczymy w tym muzycznym wydarzeniu medialnym od 1994 r., kiedy Edyta Górniak wyśpiewała nam drugie miejsce piosenką „To nie ja”. Co tu ukrywać, Polska wróciła do wielkiej europejskiej rodziny medialnej, mieliśmy swój czas. Ale i sama piosenka, w porywającym wykonaniu Górniak, miała wszelkie walory ku temu, aby podbijać serca. O ile kiedyś tego, kto ma reprezentować Telewizję Polską w konkursie, wybierano arbitralnie przy ul. Woronicza 17, to od pewnego czasu oddane jest to w ręce jury i telewidzów. Z punktu widzenia medialnego show to strzał w dziesiątkę. Wiadomo – wszelkie igrzyska są lokomotywą oglądalności, a niewiele rzeczy tak elektryzuje jak wezwanie: zadzwoń do nas. A kogo usłyszymy w tym roku? Kto ma szansę polecieć do Lizbony, by 12 maja wystąpić w finale? Ostateczną rozgrywkę poprzedzą dwa półfinały 8 i 10 maja. Ale skupmy się na polskich eliminacjach. Jak podała Telewizja Polska, rekordowa liczba zgłoszeń spowodowała poślizg z podaniem naszych kandydatów. Pierwotnie listę mieliśmy poznać 6 lutego, stało się to dwa dni później. I tak w konkury staną: Saszan z piosenką „Nie chcę ciebie mniej”, Monika Urlik („Momentum”), Isabell Otrebus („Delirum”), Ifi Ude („Love is Stronger”), Future Folk („Krakowiacy i górale”), Gromee feat. Lukas Meijer („Light me up”), Marta Gałuszewska („Why don’t we go”), Pablosson („Sunflower”), Maja Hyży („Skin”) oraz Happy Prince („Don’t let go”). Co najważniejsze, w gronie kandydatów nie ma nazwisk – lokomotyw. A wiadomo, że propozycje wysłała niemal cała polska ekstraklasa piosenki. Wielu musi teraz przełknąć gorycz porażki, do głosu tym razem dochodzi bowiem młodość kipiąca wręcz energią. Najlepsze jest to, że do grona finalistów nie wszedł nikt z grona „pewniaków”. Nie chcę wymieniać tutaj nazwisk, bo zdumiewający jest upór niektórych do przekonywania nas, że wciąż mają coś do powiedzenia. Choćby to było wtórne do tego, co na Zachodzie, aż do bólu. Niestety, odnoszę wrażenie, że nie odrobiono jednak lekcji z ubiegłorocznego konkursu, kiedy to wygrał kompletnie afestiwalowy Salvador Sobral, z piosenką piękną, acz całkowicie nieprzystającą do playlist rozgłośni radiowych. Melancholijna ballada ze smyczkami w tle, zaśpiewana z lekko swingującym drygiem, była zaprzeczeniem tego, co określamy mianem „łupu-cupu” i sztampy. Osobiście sądzę, że publiczność konkursu Eurowizji (szacuje się ją na 600 mln widzów) znudzona jest już kobietami z wąsami, sztuczkami z pogranicza cyrku i wyuzdania, a od piosenki „1944” Jamali (2016 r.) i Sobrala sprzed roku zwyczajnie oczekuje piękna i tego „czegoś”. Kto z polskiej dziesiątki ma zatem szansę, zakładając, że pojedzie do Lizbony? Ifi Ude, choć świetna, to z piosenką w konwencji r’n’b ma znikome szanse, bo ten festiwal nie ceni tego gatunku. A może Gromee, na którego wydaje się, że stawia cała armia fanów? Tak, to festiwalowa propozycja, tyle że trudno mówić tutaj o oryginalności. Ja sądzę, że głównym atutem w Lizbonie będzie wybicie się ze sztampy. W gronie polskich kandydatów jedynie Future Folk z charyzmatycznym Stanisławem Karpielem-Bułecką jako frontmanem będą na 100 proc. inni. Polski folklor w świetnej, nowoczesnej oprawie może zaintrygować. Rzecz w tym, że nie o rozsądek czy zdrową kalkulację tutaj chodzi. Oczywiście, to tylko zabawa, jednak obecność na telewizyjnym ekranie, promocja na radiowych falach jako kandydata w eliminacjach to czas antenowy. A czas antenowy to pieniądze. Eurowizja to wielki biznes. Jako szef polskiego jury w finale przed rokiem doświadczyłem, jak sformalizowana i gigantyczna to machina. I niestety, teraz poznałem drugą stronę tej „zabawy”, tę, która sprawia, że przez ostatnie kilka tygodni nieustannie odbierałem telefony z pytaniem: czy wiesz, kto jest w jury wybierającym w preselekcji do polskich eliminacji? Miłej zabawy.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: aborcja to temat zastępczy, świetny na kampanię

2024-04-19 08:54

[ TEMATY ]

aborcja

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Tematy, które bazują na społecznych emocjach, są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię - powiedział prezydent Andrzej Duda, pytany w wywiadzie dla TV Republika o projekty liberalizujące przepisy aborcyjne.

"Tematy, które bazują na społecznych emocjach są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię. Zostały wyjęte jak przysłowiowy +króliczek z kapelusza+, po to, by się nimi posługiwać" - powiedział prezydent RP Andrzej Duda w czwartkowym wywiadzie, udzielonym TV Republika w Nowym Jorku.

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję