Reklama

Niedziela Rzeszowska

Dla mnie liczy się człowiek

Ze starostą rzeszowskim Józefem Jodłowskim rozmawia Dorota Zańko

Niedziela rzeszowska 36/2015, str. 6

[ TEMATY ]

spotkanie

rozmowa

Archiwum Starostwa

Józef Jodłowski

Józef Jodłowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

DOROTA ZAŃKO: – Mija 10 lat, od kiedy sprawuje Pan funkcję starosty rzeszowskiego. Przez tę dekadę udało się Panu wyremontować prawie wszystkie powiatowe drogi, mosty, ośrodki zdrowia, przychodnie oraz szkoły. Wybudował Pan też Park Naukowo-Technologiczny „Rzeszów-Dworzysko”. Która z tych inwestycji jest Pana przysłowiowym oczkiem w głowie?

JÓZEF JODŁOWSKI: – Każda inwestycja była ważna i potrzebna, bo odpowiadała na zapotrzebowanie mieszkańców powiatu. Ale jeśli miałbym wybrać, to wskazałbym Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej „Sanatorium” im. Jana Pawła II i Dom Pomocy Społecznej w Górnie. Udało nam się te placówki rozbudować, zmodernizować, doposażyć w nowoczesny sprzęt, podnieść kwalifikacje personelu. To jest tak naprawdę inwestycja w człowieka. Podejmując się tych przedsięwzięć, wyszliśmy naprzeciw problemom osób chorych, starszych, niesamodzielnych. Społeczeństwo starzeje się, z roku na rok rośnie liczba osób, które potrzebują całodobowej opieki, w tym chorych na Alzheimera.

– Warto zauważyć, że „Sanatorium” w Górnie jest jedyną placówką w województwie podkarpackim, która posiada wyspecjalizowany ośrodek stacjonarny dla chorych na Alzheimera, a dzięki projektowi realizowanemu z funduszy norweskich stanie się jednym z najnowocześniejszych tego typu ośrodków w kraju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Realizacja tego projektu pozwoliła nam na wydzielenie w ramach istniejącego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego 70 miejscdla osób chorych na zespoły otępienne. W pawilonie nr 10 powstaje infrastruktura stwarzająca dogodne warunki opieki dla takich osób. Prowadzone są też działania edukacyjne w zakresie opieki nad osobami otępiennymi, a także kampania uświadamiająca wśród młodzieży na temat problemów wieku podeszłego.

– Pana chlubą jest też Park Naukowo-Technologiczny „Rzeszów-Dworzysko”. Dlaczego powiat rzeszowski zrealizował zadanie, które nie jest jego ustawowym obowiązkiem?

– Znów wynikało ono z troski o człowieka, o naszego mieszkańca. Nasz powiat dotyka duże bezrobocie, mnóstwo osób wyjechało do pracy za granicę. Postanowiliśmy coś zrobić, aby choć w części zapobiec temu procesowi. Z pomocą środków unijnych uzbroiliśmy ponad 80 ha ziemi. Na tych terenach inwestycyjnych już powstają fabryki, które dadzą nowe miejsca pracy. Docelowo zatrudnienie znajdzie tu ok. 3 tys. osób. Wielkość tej inwestycji przekracza wielkość rocznego budżetu powiatu. Opiewa na 78 mln zł. Trzeba podejmować odważne, perspektywiczne decyzje. Dodam, że jako pierwsi w Polsce budujemy most kompozytowy, czyli z tworzyw sztucznych, który będzie służył nie tylko kierowcom, ale również naukowcom do badań. A na same inwestycje pozyskujemy sporo środków zewnętrznych, w ostatnich 10 latach ok. 200 mln zł.

Reklama

– Jest Pan szefem Stowarzyszenia Euroregion Karpacki Polska. Z Pana inicjatywy 8 lat temu powstało Stowarzyszenie Samorządów Terytorialnych „Aglomeracja Rzeszowska”. Jakie dokonania mają te organizacje?

– SEKP bardzo dużo zrobiło w kwestii współpracy transgranicznej, m.in. zorganizowało międzynarodową imprezę konferencyjno-wystawienniczą, wydało międzynarodowe czasopismo, dofinansowało ponad 400 projektów. Obecnie pracuje nad stworzeniem marki karpackiej, znaku firmowego rozpoznawalnego w Europie i na świecie. Z kolei „Aglomeracja”, która dobrowolnie zrzesza samorządy, zachęciła je do wspólnego działania, aplikowania o środki unijne. Pod tym względem wyprzedziliśmy założenia obecnej perspektywy finansowej. W ogóle uważam, że organizacje pozarządowe pełnią istotną rolę w rozwoju regionu.

– Jako samorządowiec z wieloletnim doświadczeniem zdecydował się Pan w tegorocznych wyborach parlamentarnych ubiegać o mandat posła. Dlaczego?

– Widzę taką potrzebę i konieczność. To doświadczenie w samorządzie, który jest miejscem realizowania konkretnych inwestycji (z zakresu szkolnictwa, służby zdrowia, pomocy osobom niepełnosprawnym, wykluczonym), chciałbym wykorzystać w sejmie, gdzie tworzy się ustawy. Te przepisy powinny odpowiadać praktycznemu zapotrzebowaniu społeczności, samorządów – gminnych, powiatowych, wojewódzkich. A z tym bywa różnie. Chciałbym wspierać interesy małych i średnich przedsiębiorców. Ich bolączki znam z doświadczenia, bo tuż przed pracą w samorządzie sam prowadziłem firmę. Chciałbym lobbować na rzecz regionu, chciałbym stworzyć zespół ludzi, ponad podziałami politycznymi, z którymi zadbam o Podkarpacie. A potrzeb regionu dostrzegam wiele, m. in. w centrum Rzeszowa istnieje od lat nieremontowana bocznica kolejowa. W żadnym z programów nie zostały zarezerwowane środki na jej modernizację, a przecież nadal 40-60 procent towarów na świecie przewożone jest koleją.

– Polityka może deprawować, demoralizować. W naszym kraju nie wszyscy politycy cieszą się najlepszą opinią, nie zawsze są darzeni szacunkiem, zaufaniem społecznym...

– Postawa danej osoby zależy od tego, czy kieruje się w życiu zasadami człowieczeństwa. Politycy za to, jak są postrzegani, sami ponoszą winę. Dla mnie fundamentem egzystencji jest Dekalog, który zawiera wskazówki, jak żyć, postępować, jak traktować innych. To wiara dyktuje mi, i winna każdemu, że po drugiej stronie stoi człowiek i podejmując decyzje, nierzadko trudne, trzeba pamiętać, że dotyczy ona tego konkretnego człowieka i starać się wczuć w jego sytuację.

2015-09-03 11:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W niebie

Niedziela Ogólnopolska 14/2019, str. 22-23

[ TEMATY ]

rozmowa

Archiwum Wojciecha Bógdała

Wojciech Bógdał

Wojciech Bógdał

Aeroklub Polski ma już 100 lat! To jeden z najbardziej znanych polskich związków sportowych. Jego członkowie rozsławiają Polskę w różnych krajach świata. Na łamach „Niedzieli” przedstawiamy jednego z najlepszych polskich pilotów. To Wojciech Bógdał – zawodnik Motoparalotniowej Kadry Narodowej. I choć ma dopiero 25 lat, to jest najbardziej utytułowanym zawodnikiem w historii tego sportu w Polsce. Trzykrotnie zdobył tytuł mistrza świata, dwukrotnie mistrza Europy. Zdobył również złoty medal podczas The World Games 2017 i trzy razy mistrzostwo Polski.

KRZYSZTOF TADEJ: – Co dla Ciebie jest najwspanialsze w lataniu?

CZYTAJ DALEJ

Bp Miziński: bądźmy wierni dziedzictwu św. Wojciecha

– Dzisiaj musimy się zapytać, co uczyniliśmy z tym dziedzictwem, które przyniósł nam św. Wojciech – mówił w homilii bp Artur Miziński, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, który 23 kwietnia w uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Wojciecha w Częstochowie.

– Zapewnienie Chrystusa zmartwychwstałego w słowach: „Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” zrealizowało się nie tylko w życiu apostołów, ale także w życiu i posłudze ich następców. Św. Wojciech jest tego jasnym przykładem – podkreślił bp Miziński.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję