Reklama

Niedziela Sandomierska

Diecezjalne Dni Życia Konsekrowanego

Życie konsekrowane jest piękną i nieodłączną częścią całej wspólnoty Ludu Bożego – mówi s. Klara Halina Radczak

Niedziela sandomierska 40/2015, str. 2-3

[ TEMATY ]

życie

zakon

zgromadzenie

Ks. Adam Stachowicz

Dziewice konsekrowane składają śluby

Dziewice konsekrowane składają śluby

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od 21 do 25 września świętowaliśmy w diecezji Dni Życia Konsekrowanego. Uroczystości odbywały się w poszczególnych świątyniach Sandomierza. W poniedziałek w katedrze odbył się obrzęd konsekracji dwóch dziewic i wdowy. W kolejne dni świętujący gromadzili się w kościołach: św. Pawła, św. Józefa, św. Jakuba i Ducha Świętego. W poszczególnych miejscach w liturgię zaangażowane były różne wspólnoty zakonne.

W naszej diecezji posługuje 10 męskich zgromadzeń zakonnych, prowadząc 12 placówek, w których pracuje blisko osiemdziesięciu zakonników. Jest też 21 żeńskich zgromadzeń zakonnych, prowadzących 48 domów, gdzie swoje powołanie realizuje blisko czterysta sióstr.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Konsekracja dziewic i błogosławieństwo wdowy

Takiej uroczystości jeszcze w naszej diecezji nie było. Panie: Elżbieta z okolic Stalowej Woli i Małgorzata z Tarnobrzega weszły w szeregi konsekrowanych dziewic, a Małgorzata z Ostrowca Świętokrzyskiego do stanu wdów konsekrowanych. Mszy św., w czasie której odbyły się obrzędy, przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. W czasie homilii Ksiądz Biskup mówił, że różnorodność i bogactwo form życia konsekrowanego jest owocem działania Ducha Świętego.

Reklama

– On oświecił umysły i porywał serca wielu kobiet oraz mężczyzn, którzy postanowili naśladować we wszystkim Chrystusa. W ten sposób wytyczyli i nadal wyznaczają nowe szlaki wiodące ku ewangelicznej doskonałości. Obdarzeni prawdziwie prorockim charyzmatem, podejmowali i wciąż podejmują nowe wyzwania duszpasterskie, aby przyprowadzić wszystkich do Chrystusa. Doświadczamy tego w naszej diecezji i jesteśmy Wam za to, najdrożsi, wdzięczni – mówił Ksiądz Biskup. – Wierni korzystający z posługi duszpasterskiej chcą świadomie wybierać i decydować. Coraz więcej jest również tych, którzy pojawiają się w Kościele okazjonalnie. Nieraz wynika to z poszukiwania najmniej zobowiązującego rozwiązania. Zawsze jednak potrzebują Bożego człowieka, który w należyty sposób zatroszczy się o ich potrzeby. Dla chwały Bożej oraz dla dobra tych naszych sióstr i braci powinniśmy ze sobą dalej ściśle współpracować: osoby konsekrowane, katecheci, księża diecezjalni. To my w pierwszej kolejności mamy budować wspólnotę, w której jedni noszą ciężary drugich, a przede wszystkim nawzajem się miłują. Nasze dzisiejsze zgromadzenie liturgiczne jest dowodem na to, że tak się dzieje. W tej intencji pragniemy zanosić do Boga wspólną modlitwę – zachęcał Hierarcha.

Po homilii i odśpiewaniu Litanii do Wszystkich Świętych Ksiądz Biskup przyjął od kandydatek gotowość trwania w dziewictwie poświęconym Bogu i w służbie Kościołowi. Dziewice konsekrowane przyjęły z rąk Biskupa Ordynariusza symbole: obrączkę, znak zaślubin z Chrystusem oraz brewiarz, narzędzie osobistego uświęcenia przez modlitwę. Pobłogosławiona wdowa otrzymała krzyż, znak łączności z męką Zbawiciela oraz brewiarz, znak uświęcenia przez modlitwę. Jak tłumaczy ks. Leon Siwecki, wikariusz biskupi ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego: – Życie dziewic konsekrowanych oraz pobłogosławionych wdów w świecie ukazuje wartość dziewictwa, jak i wdowieństwa, które nie są stanem osamotnienia, lecz samotności wybranej jako stan życia. Tym, co łączy indywidualne formy życia konsekrowanego jest pozostawanie w świecie, bez zamykania się w murach klasztoru. To pozostawanie w świecie realizuje się zasadniczo bez widocznych dla otoczenia oznak przynależności do stanu konsekrowanego. Dziewice konsekrowane, jak i wdowy, poświęcające swe życie Bogu, to osoby wolne, ponieważ związanie z Chrystusem nigdy nie zniewala, ale zawsze wyzwala – tłumaczy ks. Leon.

Czym jest życie konsekrowane?

Reklama

Ks. Siwecki wyjaśnia: – Życie konsekrowane jest stałą formą poświęcenia się Bogu i Kościołowi realizowane w instytutach zakonnych, instytutach świeckich, niektórych stowarzyszeniach życia apostolskiego, jak również w indywidualnych formach (pustelnicy, dziewice konsekrowane, wdowy oraz wdowcy konsekrowani). Ogólne wskazanie na życie konsekrowane przez profesję rad ewangelicznych dotyczy wszystkich form życia konsekrowanego, zarówno tych realizowanych w instytutach, jak i tych realizowanych indywidualnie. Służba Kościołowi jest podstawą istnienia i akceptacji każdej formy życia konsekrowanego.

Instytuty zakonne, które potocznie określamy jako zakony męskie i żeńskie, są wspólnotami zatwierdzonymi przez władzę kościelną. Ich członkowie, zgodnie z własnym prawem zakonnym, składają wieczyste lub czasowe śluby oraz podejmują życie wspólne w domach zakonnych czy klasztorach. Instytuty świeckie to wspólnoty osób, które chcą żyć dla Boga, żyjąc w świecie. Ich dewiza życia to: oddanie się całkowicie Bogu, nie opuszczając świata. Zwykle każdy mieszka sam lub przy rodzinie. Członkowie instytutu realizują swoje całkowite oddanie się Bogu i służbę ludziom poprzez praktykę rad ewangelicznych w kontekście doczesnych struktur świata. W życiu osób należących do instytutów świeckich przenikają się wzajemnie trzy elementy: konsekracja, świeckość, apostolstwo.

Dar dla wspólnoty

S. Klara Halina Radczak CFS, referentka diecezjalna, zapytana o to, jak wygląda sytuacja osób konsekrowanych w naszej diecezji, odpowiada: – Życie konsekrowane jest piękną i nieodłączną częścią całej wspólnoty Ludu Bożego. Św. Jan Paweł II podjął wielką promocję tej formy życia w Kościele. Jego następcy również przypominają Kościołowi i dzisiejszemu światu jakim darem dla wspólnoty wierzących są osoby zakonne. Niemniej przełom wieków i nasz czas obecny jest czasem trudnym, bo kryzys dotyka również życie konsekrowane. Objawia się to w rezygnacji niektórych z życia zakonnego, nawet po profesji wieczystej oraz w braku nowych powołań.

Mimo kryzysu nasza diecezja jakby była poza jego zasięgiem. Od kilkunastu lat liczba osób konsekrowanych, także liczba domów zakonnych oraz innych dzieł, które zakony prowadzą jest stała, a jeśli zmniejsza się to minimalnie. Siostry zakonne utrzymują w dobrej kondycji swoje dotychczasowe dzieła oraz podejmują nowe, szczególnie w dziedzinie oświaty i opieki nad dziećmi – powstają nowe ochronki i przedszkola, a nawet szkoły. Jest to więc zjawisko zdumiewające i ze wszech miar radosne.

2015-10-01 11:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyprzedaż wartości

Literatura i sztuka odzwierciedlają problemy wewnętrzne nurtujące człowieka. Przyjmijmy, że tak jest, choć lektura współczesnych utworów literackich bynajmniej nie nastraja optymizmem w ocenie tego, co dzieje się w duszy człowieka naszych czasów. To bowiem, wokół czego koncentruje on swoją uwagę, jest swego rodzaju wyprzedażą wartości. Wyprzedażą po zaniżonej cenie. Zastanawia mnie, dlaczego ludzie wyzbywają się wartości, które mogłyby umacniać ich pozycje obrony siebie przed niszczącymi sugestiami, jakie niosą wezbrane fale żywiołowej współczesności. Skąd to zastraszające tempo wyprzedawania się po najniższej cenie, ta tragiczna (groteskowa?) łatwość poddawania się prądom, o których albo się nie wie, dokąd porywają, albo się wie, że donikąd płyną? Czy napór bezideowości jest aż tak wielki, a odporność psychiczna człowieka aż tak mała? A jeżeli tak, to dlaczego literatura nie wzmacnia człowieka, ale go przytłacza i gasi w nim naturalną tęsknotę do miłości, dobra i piękna? Czy nie widzi w tym swego deprymującego wpływu na człowieka, którego przez to redukuje do zera w życiu społecznym, rodzinnym i osobistym? Na tle ludzkich nieporadności staje Chrystus. Ten, który tak mocno i zdecydowanie stoi na pozycjach obrony sensu ludzkiego życia. W tej sytuacji do rangi symbolu urasta ta noc, kiedy do Chrystusa przychodzi Nikodem w tajemnicy przed ludźmi. Pochodzi ze środowiska tzw. elity, żyje wśród ludzi wpływowych i zamożnych. Sam jest jednym z nich. I tym się tylko różni, że inaczej niż oni potrafi być uczciwy sam wobec siebie. Widzi prawdę w tym, co mówi Nauczyciel z Nazaretu i chce tę prawdę poznać bliżej. Ale równocześnie nie chce stracić stanowiska, pozycji i tego, co nazywa się dobrą opinią. Dlatego przychodzi nocą. Jezus rozumie to i wyjaśnia mu sprawy najważniejsze, dla których przyszedł na świat. „Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony…”. Jak brzmią te słowa w kontekście powyższych stwierdzeń? Nie chcę polemizować z postawami ludzi współczesnych, z wszelkiego rodzaju utylitaryzmami ludzi myślących. Nie chcę z łatwych i wyimaginowanych tylko pozycji wyższości mówić, że są biedni i nieszczęśliwi. To byłoby uproszczenie. Chcę stwierdzić, że trudno człowiekowi współczesnemu uwierzyć w prawdę nauki Chrystusowej. Chcę zwrócić uwagę na to, że o wiele łatwiej jest wyzbyć się wszelkich zasad i związanych z nimi obowiązków. Trudno uwierzyć w to, czego z natury człowiek pragnie: kochać i być kochanym. W takiej sytuacji tym szczególniej zastanawiać powinien fakt obecności Kościoła, który taki ma sens istnienia, by pomóc ludziom, by stawali się braćmi. Wreszcie, by ludzie czuli się w nim jak w domu (Instytut Badania Opinii Publicznej Gallupa w Princeton przeprowadził sondaż, z którego wynika, że ludzie religijni są zdrowsi. Więzi z religijną grupą, medytacja, radzenie sobie z cierpieniem, stratą, stresem motywowane wiarą przyczyniają się do tego, że człowiek religijny łatwiej znosi przeciwności), więc gdy zewsząd słychać, że życie ludzkie jest absurdem, że człowiek w każdej sytuacji swego życia stoi wobec tragizmu absolutnej niepewności, że nic nie ma sensu, że ma się receptę na własne urządzenie życia i pewność szczęśliwego ustawienia, że się stawia siebie jako pana życia i śmierci - wymownie brzmią tu słowa z Drugiej Księgi Kronik: „Bóg… wysyłał… swoich posłańców, albowiem litował się nad swym ludem. Oni jednak szydzili z Bożych wysłanników, lekceważyli ich słowa i wyśmiewali się z Jego proroków…”. Ten dramat trwa i nie dotyczy tylko narodu wybranego, który przeżywał kryzysy wartości. „Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła…”. Tak Bóg umiłował świat, że dał mu chrześcijaństwo. Czy ta trawestacja wypowiedzi Chrystusowej nie stanowi wyrzutu dla wielu dzisiejszych chrześcijan. Trzeba na to pytanie samemu sobie odpowiedzieć, bo każdy, kto uważa siebie za chrześcijanina, musi jej poszukać w sobie. Na miłość można odpowiedzieć tylko miłością. Tak to się zazwyczaj mówi z ambony i w pobożnych książkach. Miłujemy nie wtedy, gdy wzdychamy i tęsknimy, ale wtedy, gdy szczerze pragniemy dobra osoby kochanej. Bóg powierzający nam Syna swojego powołuje nas przez to do realizowania w świecie tego, co było powodem posłania na świat Syna.
CZYTAJ DALEJ

Wiemy, kto obejmie parafię Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przypkach

2025-07-31 13:08

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Archidiecezja Warszawska

Abp Adrian Galbas mianował ks. Pawła Sokołowskiego administratorem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przypkach

Abp Adrian Galbas mianował ks. Pawła Sokołowskiego administratorem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przypkach

Abp Adrian Galbas mianował ks. Pawła Sokołowskiego administratorem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przypkach oraz rektorem Cmentarza Komunalnego Południowego w Antoninowie - poinformowało Biuro Prasowe Archidiecezji Warszawskiej. Proboszcz parafii w Przypkach jest oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 68-letniego mężczyzny w kryzysie bezdomności. Metropolita warszawski zwrócił się do Stolicy Apostolskiej o wydalenie księdza ze stanu kapłańskiego.

"Ks. Paweł Sokołowski jako administrator parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przypkach otrzymał wszystkie uprawnienia, które na mocy prawa kanonicznego przysługują proboszczom parafii Archidiecezji Warszawskiej" - informuje Archidiecezja Warszawska.
CZYTAJ DALEJ

Katolicki biskup konwertyta - do 20. roku życia był "zaangażowanym członkiem Kościoła luterańskiego"

2025-08-01 21:07

[ TEMATY ]

konwertyci

Vatican Media

Bp Fredrik Hansen

Bp Fredrik Hansen

W Norwegii nastąpił zwrot, jest ona bez wątpienia bardziej otwarta na katolicyzm niż w przeszłości – uważa nowy katolicki biskup Oslo. 16 lipca bp Fredrik Hansen objął kierownictwo w stołecznej diecezji. Podobnie jak drugi w Norwegii katolicki biskup Eirk Varden jest on konwertytą. Jak sam przyznaje, do 20 roku życia był „aktywnym i zaangażowanym członkiem Kościoła luterańskiego”.

W wywiadzie dla portalu The Pillar przypomniał, że w ciąg ostatnich 20 lat katolicka diecezja Oslo doświadczyła gwałtownego rozwoju, głównie na skutek napływu migrantów z krajów takich jak Polska czy Litwa. W roku 2005 liczyła ona 45 tys. wiernych, a dziś 250 tys.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję