Reklama

Wiadomości

Z korporacji do nieba

Fundacja „Pasja Życia”, do której należy warszawski sklep „Niebo”, dzięki swojej założycielce s. Jolancie Glapce ze Zgromadzenia Najświętszego Serca Jezusa Sacré Coeur i współpracującym z nią ludziom dobrej woli, od wielu lat niesie pomoc potrzebującym.
Z Marcinem Rokickim – menedżerem rozwoju sklepu „Niebo” na warszawskiej Pradze – rozmawia Anna Kryszczuk

Niedziela Ogólnopolska 43/2015, str. 46-47

Archiwum Fundacji „Pasja Życia”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA KRYSZCZUK: – Jan Paweł II w encyklice „Laborem exercens” podkreśla wartość pracy ludzkiej, która jest pojmowana jako dobro człowieka, zaś jej nadrzędnym celem pozostaje zawsze człowiek. We współczesnej ekonomii wartości te bywają zachwiane na rzecz pieniądza. Skąd pomysł na działalność, która daje pracę jednym, a drugim pozwala tanio zdobyć potrzebne rzeczy w sposób godny, a nie jako jałmużnę? Co skłoniło Pana do zmiany życia?

MARCIN ROKICKI: – Dotychczasowe wieloletnie doświadczenie zawodowe zdobywałem w korporacjach, gdzie panowały zupełnie inne zasady. Wartość pracownika mierzono uzyskanym przez niego wynikiem finansowym, co wpływało na dalszą karierę człowieka lub jego zwolnienie. Wiadomo więc, co stało się swoistym bożkiem w moim życiu – wykręcanie najlepszego wyniku! Przez kilka lat modliłem się do Pana Boga, aby pomógł mi zmienić pracę na taką, w której celem będzie działanie dla człowieka, a on sam w sobie pozostanie wartością. I pomógł! Zostałem zwolniony z korporacji – sam od dłuższego czasu nie byłem w stanie podjąć takiej decyzji. Dzięki temu otworzyłem własną motoryzacyjną działalność doradczą. Moją wiedzę i doświadczenie zdobyte w korporacji wykorzystałem, aby wesprzeć fundację s. Jolanty Glapki. Z lekkim niedowierzaniem i wątpliwościami, czy odnajdę się w takim zadaniu, przyjąłem propozycję, aby stworzyć sieć sklepów „Niebo” nie tylko w Warszawie, ale również w innych miastach Polski. Obecnie pracuję jako menedżer rozwoju sklepu.

– Wiele osób w Polsce jest dotkniętych problemem bezrobocia. Stąd prosta droga do depresji, wykluczenia, uzależnień. W jaki sposób sklep „Niebo” odpowiada na te problemy społeczne?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Praca stawia człowieka na nogi. Postanowiliśmy więc stworzyć miejsca zatrudnienia dla osób z naszej fundacji, jej sympatyków, współpracowników, wolontariuszy. Taka pomoc na starcie szczególnie potrzebna jest osobom uzależnionym, które po przebytych terapiach przez pracę i modlitwę chcą zacząć nowe życie. Życie dojrzałe wymaga ponoszenia kosztów i odpowiedzialności. Jesteśmy sklepem, a nie ośrodkiem rozdającym za darmo. Istnieje bardzo duża grupa naszych klientów, którzy nie pójdą do ośrodka pomocy społecznej, by dostać coś bezpłatnie. Wolą przyjść do nas, aby dokonać zakupu, bo ich na to stać. Są z tego dumni, bo przywracamy im godność i samodzielność. Ponadto szerzymy ideę wzajemnej pomocy. Pomaganie jest wynikiem miłości do drugiego człowieka, dzielenia się tym, co mamy, z bliźnim. Jeśli ktoś czegoś już nie potrzebuje, może przekazać to nam, a my sprzedamy to osobie, której się jeszcze przyda. Mogą to być rzeczy całkiem sprawne, markowe, ale już nieużywane i zajmujące tylko miejsce w domu czy w garażu, do których jesteśmy przywiązani, ale już z nich nie korzystamy. Przyjmujemy te rzeczy i tanio sprzedajemy.

– Jakie dodatkowe korzyści wypływają z Państwa działalności?

– Niepotrzebne przedmioty zamiast na śmietnik trafiają do dalszego użytku przez kolejnych konsumentów. Pośrednio zmniejszamy emisję CO2 powstałą z utylizacji starych rzeczy oraz z produkowania nowych. Dzięki nam używane są dalej już istniejące produkty. Nadajemy nowe życie rzeczom, które są już bardziej zużyte, ale jeszcze sprawne – za drobną opłatą zyskują one nowego właściciela. W ten sposób nie tylko zarabiamy pieniądze na cele fundacji, ale również dbamy o środowisko naturalne.

Reklama

– Czym sklep „Niebo” przyciąga warszawiaków?

– Głównie jakością towaru i cenami, które w naszym sklepie są najniższe na rynku, ponieważ asortyment otrzymujemy bezpłatnie. Narzucona marża jest jednocześnie całkowitą ceną za towar. Asortyment naszego sklepu jest bardzo szeroki. Najwięcej sprzedajemy odzieży, od tej markowej i drogiej po tą, która jeszcze nadaje się do noszenia. Ważne, aby była ona czysta i kompletna. Mamy w ofercie obrusy, narzuty, komplety pościeli, serwety itp., buty – dziecięce, damskie, męskie, torebki damskie, aktówki męskie. Sprzedajemy sprzęt AGD i RTV, różności elektroniczne – telefony, narzędzia itp., zastawy stołowe, komplety talerzy, wyposażenie kuchni. Zabawki – od pluszaków po rowerki, multimedia dziecięce. Mamy ciekawe książki, albumy, płyty z muzyką, filmy. Zdarzają się dzieła sztuki, piękne obrazy, wazony, biżuteria, pamiątki, antyki, aparaty fotograficzne, sprzęt muzyczny. Przyjmujemy również duże AGD, meble, biurka, sofy, szafy, lecz tu cały czas ogranicza nas mała powierzchnia sklepu. Nasi klienci wiedzą, że „Niebo” to dobra i sprawdzona marka. Zyskaliśmy ich zaufanie. Długo pracowaliśmy na dobry wizerunek. Mamy kontrole skarbowe, wszystko działa poprawnie i zgodnie z przepisami. Sprzedaż jest objęta podatkiem VAT, więc do każdego sprzedanego produktu wystawiamy paragon fiskalny.

– Kto najczęściej przychodzi do „Nieba”?

– Znane nam osoby z lokalnej praskiej społeczności. Są dla nas jak przyjaciele. Zawsze mogą też liczyć na ciepłe słowo, wsparcie i poradę w życiowych sytuacjach. Zaglądają do nas również po tani ciuch matki z dziećmi, młodzież, kolekcjonerzy, hobbyści, pasjonaci fotografii, bibliofile, młode małżeństwa oraz osoby w podeszłym wieku. Często zdarzają się sytuacje, że ludzie przynoszą ubrania wyprane, uprasowane, poukładane w kostkę, pachnące, zapakowane w czyściutką torbę. To, co widzimy w oczach takiego darczyńcy, jest niesamowite i nie do opisania. Człowiek przekazuje swoją rzecz jak najcenniejszy dar, który jeszcze dopieści, aby nowy właściciel czerpał większą przyjemność z nabycia tego produktu. To wyraz miłości do drugiego człowieka, ale także doświadczenie radości z obdarowania.

– Jakie macie plany na najbliższą przyszłość?

– Fundacja „Pasja Życia” buduje Młodzieżowe Centrum Rozwoju Duchowego i Artystycznego w Legionowie. Młodzi ludzie w trudnej sytuacji życiowej są szczególnie podatni na uzależnienia i wykluczenie społeczne. Chcemy zapobiegać tym problemom. Fundacja także inspiruje młodzież do kreatywnego życia przez wspólne spędzanie czasu, budowanie cennego dzieła, rozwijanie talentów i zainteresowań. Budowa centrum cały czas trwa, mamy do wykończenia 1,5 tys. m2 powierzchni na 4 kondygnacjach. Prace są zaawansowane, jednak koszty ciągle nas przerastają. Nasz sklep „Niebo” jeszcze nie wspiera budowy centrum ze względu na swoje niewielkie zyski, lecz w przyszłości chcielibyśmy finansować budowę centrum przez działalność sklepu. Obecnie prowadzimy jeden oddział sklepu – na warszawskiej Pradze, przy ul. 11 Listopada 10, ale przymierzamy się do otwarcia nowych placówek – na Ochocie, Mokotowie czy w Ursusie. Jako organizacja charytatywna poszukujemy tanich lokalizacji, aby czynsz nie pochłonął większości naszych dochodów. Zapraszamy każdego, kto chciałby oddać nam swoje niepotrzebne ubrania, przedmioty codziennego użytku, sprzęt AGD, narzędzia. W przypadku problemów z transportem – sami przyjedziemy po towar. Zapraszamy również wszystkich, aby kupili u nas coś ciekawego, potrzebnego i – taniego.

* * *

Kontakt:
Sklep „Niebo” w Warszawie, ul. 11 Listopada 10, tel. 730-700-706, niebo.kontakt@gmail.com
Marcin Rokicki, tel. 725-292-464

2015-10-21 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

screen/Youtube

We wtorek 16 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zakończyła się sprawa przeciwko "Gazecie Wyborczej" i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety o naruszenie dóbr osobistych biskupa Marka Mendyka. Bp Mendyk wygrał kolejny proces.

W sierpniu 2022 r. na łamach tygodnika „Newsweek” i portalu „Onet” pojawił się wywiad z Andrzejem Pogorzelskim, który oskarżył duchownego o molestowanie go w dzieciństwie. Mimo przedawnienia i braku dowodów informację szybko podchwyciły inne media, w tym „Gazeta Wyborcza”, wywołując poruszenie w opinii publicznej i falę hejtu wylewaną na biskupa świdnickiego.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję