Reklama

Niedziela Podlaska

Sokołów Podlaski

O misjach w Uniwersytecie Trzeciego Wieku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czwartek 22 października w Galerii „Dom” Sokołowskiego Ośrodka Kultury odbyło się drugie w tym semestrze spotkanie w ramach Sokołowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Tym razem tematem wykładu zatytułowanego „Dawać nadzieję” były misje. Temat wpisał się w obchodzony od niedzieli 19 października Tydzień Misyjny.

Wprawdzie zapowiadany ks. Jan Bujalski, salezjanin z parafii pw. św. Jana Bosko, były misjonarz, niestety nie mógł przybyć, ale drugi z prelegentów, dyrektor I LO Marcin Celiński doskonale poradził sobie z tematem. Skupił się na Afryce, gdzie kilka lat temu przebywał ponad miesiąc i zetknął się tam osobiście z działalnością misyjną Kościoła. Podkreślił, że misja to nie tylko ewangelizacja, budowa, ratowanie życia – misje są czymś więcej – dają nadzieję na jutro.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Słuchacze obejrzeli również dwudziestominutowy film „Dzieci Afryki”, owoc współpracy Tangaza University College z Instytutem Historii Kościoła i Patrologii oraz Instytutem Nauk o Rodzinie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Drugi film przybliżył postać pochodzącej z Hajnówki s. Angeliki Tabuły ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny, która od 1991 r. pracuje jako misjonarka w Afryce, a od 1998 r. w Zambii. Ta wspaniała kobieta jest znana w całym kraju, a szczególnie w Kapiri Mposhi. Na początku s. Angelika zajęła się przedszkolem, które wymagało wielu remontów, a następnie dzięki jej dużemu zaangażowaniu powstawały kolejne obiekty. Obecnie w misji poza przedszkolem są szkoły podstawowa i średnia, w których uczy się ponad 1600 uczniów. Placówka jest uważana za najlepszą w Zambii, wszyscy uczniowie zdają egzaminy państwowe i z bardzo wysokimi ocenami. Dzieci są wdzięczne za każdy gest, który daje im nadzieje na lepszą przyszłość. Główny temat filmu stanowiła uroczystość wręczenia w 2009 r. s. Angelice Orderu Uśmiechu, przyznanego na wniosek afrykańskich dzieci przez Międzynarodową Kapitułę Orderu. Wręczenie odznaczenia odbyło się w Zambii dwa razy. 11 września w Kapiri Mposhi w obecności całej szkoły, a następnie 14 września w Lusace z udziałem konsula Polski, ministrów rządu Zambii, biskupa, misjonarzy i misjonarek oraz przyjaciół. Siostrę dekorował orderem kanclerz Kapituły Marek Michalak, rzecznik praw dziecka.

Poza filmem Marcin Celiński zaprezentował też zdjęcia ze swojego pobytu w placówce założonej przez s. Angelikę i w bardzo ciekawy i wzruszający sposób opowiadał o tym wyjątkowym miejscu.

2015-11-10 12:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Służba misjom

Budynki w Woli Komborskiej są zadbane, a numery czytelne. Jednak jestem tu po raz pierwszy i muszę zapytać o drogę. Wymieniam numer domu, a widząc niepewną minę rozmówcy dodaję, że chodzi mi o Wzgórze Misyjne. Zapytany bez wahania wskazuje właściwy kierunek.

Obserwowałam to miejsce dzięki relacjom zamieszczanym w mediach społecznościowych. Z niedowierzaniem patrzyłam na plany budowy, która miała zamienić stary budynek gospodarczy na miejsce służące dziełom misyjnym Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej. Myślałam, że może za 10 lat coś z tego będzie. Nie znałam jeszcze wtedy Basi i Czesia Kwolków; gdybym spotkała ich wcześniej wiedziałabym od razu, że sprawy potoczą się błyskawicznie. Małżonkowie dołączyli do Diakonii Misyjnej, bo najpierw poprosiła ich o to córka, a potem ks. Adam Wąsik, moderator diakonii. Czesław marzył o posłudze muzycznej, ponieważ gra na skrzypcach. Tymczasem Pan Bóg wiedział lepiej, gdzie bardziej potrzebna będzie jego niespożyta energia i wiele talentów. Małżonkowie postanowili zabezpieczać misjonarzy finansowo. Sprzedawali więc choinki z własnego lasu, wypiekali makowce, posadzili truskawki. Dzięki ich pracy materializowały się kolejne bilety lotnicze dla misjonarzy wysyłanych przez Ruch do Ekwadoru, Abchazji, Gruzji, Kazachstanu. Ale Czesiowi zamarzyło się miejsce, gdzie można po pracy odpocząć, spotkać się ze wspólnotą. Niedaleko truskawkowego poletka stała stara stajnia, pamiętająca jeszcze czasy, gdy gospodarowali tutaj jego rodzice. Postanowił więc wyremontować jedno pomieszczenie z przeznaczeniem na odpoczynek. – Żona wtedy powiedziała, że nie będziemy siedzieć między sianem, słomą i kombajnem, i że robimy od razu całość – opowiada z radosnym błyskiem w oku. Syn przygotował plany i pozwolenia, poznany przypadkowo w Warszawie oazowicz z Poznania załatwił ogromną zniżkę na stolarkę okienną. Pomagali dobrzy ludzie, wspierali darem, czynem i modlitwą. Dom stanął w niespełna 2 lata. Dzisiaj jest miejscem spotkań i wypoczynku. Gościnni małżonkowie wszystkich witają serdecznie. Mogą tu odetchnąć pracujący na truskawkowym polu, ale także poszukujący ciszy, spokoju czy miejsca na przerwę od zgiełku codzienności. Stojące na gzymsie kominka zdjęcie czcigodnego sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego przypomina, że choć dom jest prywatny, pozostaje ściśle związany z Ruchem Światło-Życie. Skarbonka na stoliku obok kominka jest natomiast zachętą do finansowego wspierania misji. U Basi i Czesia w Woli Komborskiej, niedaleko Jasienicy Rosielnej, misjom służy się w każdy możliwy sposób.
CZYTAJ DALEJ

Życie na popękanym fundamencie

2025-04-29 08:01

Niedziela Ogólnopolska 18/2025, str. 27

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Moim zdaniem

Archiwum TK Niedziela

Wciąż głęboko wierzę, że Chrystus, Ewangelia i Kościół mają dla młodych naprawdę najlepszą propozycję na życie.

Udaje mi się czasem szczerze porozmawiać z młodymi, nawet w czasie szkolnych rekolekcji. Zwykle początek jest trudny i trzeba poczekać, aż pęknie w nich lęk przed otwarciem się, zwłaszcza wobec księdza, a w moim przypadku – jeszcze biskupa. Podsumowując, dzięki tym wszystkim spotkaniom zobaczyłem zupełnie nowe pokolenie młodych, które wielokrotnie musiało budować życie na popękanych fundamentach. W klasie maturalnej, gdzie w spotkaniu uczestniczyło ponad dwadzieścia osób, gorąca dyskusja zaczęła się od wyznania jednego z uczniów.
CZYTAJ DALEJ

W 2024 r. było więcej powołań męskich, a mniej żeńskich

2025-05-07 22:20

[ TEMATY ]

zakonnice

zakonnicy

Karol Porwich/Niedziela

W 2024 r. do seminariów diecezjalnych i zakonnych wstąpiło 301 mężczyzn, o 21 więcej niż w 2023 r. Żeński nowicjat zakonny rozpoczęło 66 kobiet, a w klasztorach kontemplacyjnych przybyło 15 mniszek, o 12 mniej niż rok wcześniej – poinformowała Krajowa Rada Duszpasterstwa Powołań.

Z danych przekazanych PAP przez Krajową Radę Duszpasterstwa Powołań (KRDP) wynika, że w 2024 r. formację rozpoczęło 301 mężczyzn, w tym w seminariach diecezjalnych 196, a w zakonnych 105. Rok wcześniej było to 280 mężczyzn, w tym w diecezjalnych 195 i 85 w zakonnych. To o 21 mężczyzn więcej niż rok wcześniej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję