Reklama

Niedziela Kielecka

Matka Boża Łokietkowa przed Wielkim Jubileuszem

Z ks. prał. Wiesławem Stępniem – proboszczem parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Wiślicy oraz kustoszem wiślickiego sanktuarium Matki Bożej Łokietkowej – rozmawia Agnieszka Dziarmaga

Niedziela kielecka 47/2015, str. 1, 6

[ TEMATY ]

wywiad

sanktuarium

TD

Unikatowa figura Matki Bożej Uśmiechniętej z Wiślicy

Unikatowa figura Matki Bożej Uśmiechniętej z Wiślicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA DZIARMAGA: – 13 października 2015 r. w Wiślicy zainicjowano cykliczne wydarzenie duszpasterskie pt. Maryjne Wieczory Wiślickie z Madonną Łokietkową, które będą się odbywały 13. dnia każdego miesiąca, jako propozycja przygotowania duchowego do 50-lecia koronacji figury Matki Bożej Łokietkowej. W założeniu Wieczory Wiślickie mają mieć wymiar ponadlokalny.

KS. PRAŁ. WIESŁAW STĘPIEŃ: – Chcielibyśmy, aby Wieczory zafunkcjonowały nie tylko jako pewne wydarzenie parafialne czy dekanalne, ale także dotarło do ludzi z innych rejonów Polski. Obchody milenijne przed 50 laty w Wiślicy, gdy odbywała się koronacja figury Matki Bożej, datowanej na 1300 r., zgromadziły 40 tys. pielgrzymów i były włączone w doniosłe wydarzenia ogólnopolskie. Rok 2016, gdy w ramach wrześniowego Odpustu Wiślickiego chcemy uroczyście świętować ten jubileusz, jest także czasem Obchodów 1050-lecia Chrztu Polski i Światowych Dni Młodzieży w niedalekim Krakowie, więc skala wydarzenia jest ogromna. Chcemy przypomnieć, że kult istnieje tu od ośmiu stuleci; do Madonny Łokietkowej pielgrzymowali królowie, możnowładcy i wierni. Sanktuarium przeżywało trudne momenty np. w czasie wojen szwedzkich czy w czasie rozbiorów. Kult ten osłabł w czasie PRL. Od roku 1981 z Wiślicy rokrocznie wyrusza pielgrzymka diecezjalna na Jasną Górę, tutaj odbywają się diecezjalne spotkania młodzieży i wiele innych wydarzeń. Wieczory Wiślickie mają pogłębić i ożywić istniejący kult Matki Bożej.

– Wieczory mają stałą formułę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Odbywają się 13. dnia każdego miesiąca, w godzinach 20-23. Składają się na nie: Msza św., procesja fatimska z lampionami, konferencja biblijna, modlitwa różańcowa, adoracja i Apel Maryjny. Zawsze jest możliwość skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania, a pielgrzymów poczęstujemy gorącą kawa i herbatą.
13. października, na rozpoczęcie inicjatywy uroczystościom w Wiślicy przewodniczył bp Jan Piotrowski, obecni byli kanonicy Kapituły Wiślickiej i wierni z dekanatów m.in. wiślickiego, buskiego, pińczowskiego, ze Starego Korczyna i in. Procesja z figurą Matki Bożej Fatimskiej dotarła na rynek, a przy bazylice Ksiądz Biskup poświęcił także kaplicę Matki Bożej z 1933 r. po generalnej renowacji. W samej bazylice, po zakończeniu procesji, wysłuchaliśmy wykładu ks. dr. Mariusza Raka, dotyczącego rodziny w nauczaniu Jana Pawła II, którego tematyka łączyła się z kończącym się synodem biskupów w Rzymie. Bardzo pięknie wypadł Różaniec, do którego oprawę przygotowała schola młodzieżowa. Na zakończenie rozważań i adoracji zaśpiewaliśmy hymn, praktykowany w parafii od dwóch lat, ku czci Matki Bożej Łokietkowej: „Matko Wiślicka, w Polskiej Koronie umocnij jedność pośród dzieci swych, my z wiarą ku Tobie, Pani urodzajnych pól, wyciągamy nasze dłonie, Pani Łokietkowych Ziem”. Natomiast 13 listopada w drugi Wieczór Wiślicki konferencję wygłosił ks. dr Rafał Dudała.
Bp Jan Piotrowski napisał komunikat skierowany do wszystkich parafii z okazji rozpoczynających się Wieczorów Wiślickich. W komunikacie Ksiądz Biskup przypomina, że w roku 1966 w całej Polsce „rozbrzmiewało dziękczynne i radosne „Te Deum” w tysiąclecie Chrztu naszego narodu i początków naszej państwowości. W lipcu owego roku na szlaku milenijnym wdzięcznego za Chrzest Narodu stanęły Kielce i prastara Wiślica”. Cytuje także list pasterski administratora apostolskiego bp. Jana Jaroszewicza, który wówczas, w 1966 r., pisał m.in.: „W Wiślicy patronować będzie uroczystościom czczona w tym grodzie od wieków Pani Łokietkowa. Symboliczna korona włożona na Jej skronie będzie słabym, ale wymownym w dziecięcym oddaniu się naszym – wyrazem podzięki za Jej królowanie sercom polskim”.

– Przypomnimy raz jeszcze, że 17 lipca 1966 r. uroczystości w Wiślicy miały podwójny charakter: dziękczynienia za tysiąclecie chrześcijaństwa i zarazem koronacji gotyckiej figury Madonny Łokietkowej, zwanej Uśmiechniętą, czego dokonali dostojnicy Kościoła.

– Byli to: Prymas kard. Stefan Wyszyński, w asyście metropolity krakowskiego abp. Karola Wojtyły i pasterza diecezji kieleckiej bp. Jana Jaroszewicza. W uroczystościach wzięło wówczas udział 36 księży biskupów i ponad 200 księży. Liczbę wiernych określano na ponad 40 tys. Komunii św. rozdano ok. 9 tys. Uroczystość koronacji odbyła się w pobliskich Gorysławicach, na placu przed kościołem. Po koronacji figurę Matki Bożej przeniesiono do kościoła w Wiślicy.

– Czy istnieją dane historyczne pozwalające precyzyjnie określić początki historii figury Matki Bożej Łokietkowej w Wiślicy?

– Wiślica to historyczne początki chrześcijaństwa na ziemiach polskich, a więc i Kościoła. Tam, gdzie budowano kościół, pojawiał się zawsze kult Matki Bożej – Matki Kościoła. Wszystko wskazuje na to, że do pierwszego kościoła (dzisiaj w podziemiach bazyliki, ze słynną płytą „Orantów”) została sprowadzona wyrzeźbiona figura Matki Bożej. Według jednej z teorii, mogli ją wykonać rzemieślnicy z okolic Buska, inne hipotezy sugerują warsztat węgierski lub niemiecki, jeszcze inne, że została wyrzeźbiona przez pustelnika Andrzeja Świerada (byłby to więc przełom XI/XII wieku). Nie ma jednoznacznych źródeł pisanych. Kult rozpowszechnił się szeroko dopiero w czasach Łokietka, który tutaj, w Wiślicy, znalazł schronienie, a wiśliczanie przyjmując go, narazili się Krakowowi, braciom i przeciwnikom Władysława. Gdy modlił się przed wizerunkiem, miał w sercu usłyszeć słowa: „Władysławie, wstań, nie bój się, ja będę ci towarzyszyć, idź z tą siłą i zwyciężaj”. Łokietek podjął dzieło zjednoczenie ziem polskich, odzyskał koronę i był pierwszym powszechnie znanym czcicielem Matki Bożej z Wiślicy.

– Ruchu pielgrzymkowego nie sposób oddzielić w Wiślicy od turystycznego – muzeum, Dom Długosza, kościół łączą się w jedną całość, a ostatnio o problemach z przejęciem Muzeum Regionalnego w Wiślicy przez Muzeum Narodowe było dość głośno…

– Istotnie, pielgrzymowania od zwiedzania nie da się u nas oddzielić i nawet chyba nie trzeba, ale na pewno świadomych pielgrzymów jest coraz więcej. Muzeum Regionalne obejmuje kilka obiektów: pawilon archeologiczny z misą chrzcielną, pozostałości kościoła św. Mikołaja, podziemia bazyliki i pomieszczenia na parterze Domu Długosza, które parafia udostępnia dla potrzeb muzeum. Problemy z przejęciem muzeum przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego były, w mojej opinii, bardziej medialne niż faktyczne. W październiku Rada Gminy podjęła uchwałę o przekazaniu muzeum dla Urzędu Marszałkowskiego. Pani minister w czasie wizyty w Wiślicy potwierdziła gotowość przejęcia obiektu i przekształcenia go w filię Muzeum Narodowego w Kielcach.

* * *

Czy wiesz, że...

• Wiślica była ośrodkiem państwa Wiślan, które przyjęło chrzest w ramach misjonarskiej działalności Cyryla i Metodego, dużo wcześniej niż uczynił to Mieszko I. Wiślica, prastara osada, niewątpliwie stanowiła siedzibę książąt państwa Wiślan, plemienia wymienianego przed poł. IX wieku przez Geografa Bawarskiego, jako przypuszczalna rezydencja znanego z „Żywotu św. Metodego” potężnego księcia, który „siedząc w Wiślech urągał chrześcijanom i szkody im wyrządzał”, najeżdżając ziemie państwa wielkomorawskiego. Niektóre źródła podają, iż w „rzeczywistości w X wieku był tu tylko niewielki zespół osadniczy, który na przełomie X/XI stulecia dostał się we władanie księcia Polan..., a jego śladem jest być może grodzisko położone na skałce gipsowej pośród łąk, ok. 600 m na południowy – wschód od osady” (Wiślica. Kolegiata; Wydawnictwo ABC; Tarnobrzeg 2000; red. J. Zub).

Reklama

• W 1958 r. odkryto fundamenty kościoła św. Mikołaja z X wieku, a zarazem gipsowej misy, która jest interpretowana jako naczynie służące do chrztu zbiorowego.

• Obecny kościół zbudował Kazimierz Wielki w poł. XIV wieku, był on rozbudowywany do końca XIV wieku. Jest gotycki, murowany z ciosu, z pozostałościami romańskimi. W ołtarzu głównym znajduje się wczesnogotycka rzeźba tzw. Madonny Łokietkowej (Uśmiechniętej).

• Obok bazyliki – w Domu Długosza z 1460 r. znajduje się plebania oraz pomieszczenie Muzeum Regionalnego. Długosz – słynny kronikarz wychowywał tutaj synów Kazimierza Jagiellończyka. Wielu absolwentów wiślickiej szkoły kapitulnej kontynuowało potem naukę na Akademii Krakowskiej.

2015-11-19 11:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Anna Rastawicka: kard. Stefan Wyszyński widział w każdym człowieku dziecko Boże

[ TEMATY ]

wywiad

kardynał

śmierć

człowiek

ARCHIWUM

W każdym człowieku, również w tym odnoszącym się do Kościoła z nienawiścią, kard. Stefan Wyszyński widział Boże dziecko.

Miał przekonanie, że często ludzie, którym się wydaje, że walczą z Bogiem, w istocie walczą z jakimś Jego fałszywym obrazem a prawdziwego Boga zupełnie nie znają – mówi Anna Rastawicka, jedna z najbliższych współpracownic Prymasa Wyszyńskiego. Jak podkreśla w rozmowie z KAI, Prymas Polski był głosicielem Boga Miłosierdzia.

CZYTAJ DALEJ

Sekundy, które zmieniają życie

Dariusz Kowaluk zdobył złoty medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio w lekkoatletyce, w sztafecie mieszanej 4 x 400 metrów. Czytelnikom Niedzieli opowiada o swoim życiu, wierze, codziennych treningach, nauce i planach na przyszłość.

Krzysztof Tadej: Jak się żyje po zdobyciu olimpijskiego złota?

Dariusz Kowaluk: Radośnie, interesująco. Jestem rozchwytywany przez dziennikarzy i fotoreporterów – to bardzo miłe. Studiowałem dziennikarstwo na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Przygotowywałem się do wykonywania zawodu dziennikarza, a teraz mogę zobaczyć, jak to wygląda z drugiej strony, gdy odpowiadam na różne pytania.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję