Reklama

Jasna Góra

Zawierzył Bogu i Maryi na zawsze

Jego białą postać prawie zawsze można było spotkać na Jasnej Górze w różnych miejscach, najczęściej w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej. W soboty – w dzień Królowej Polski – zwracał wiernym uwagę na ustawianą przy ołtarzu biało-czerwoną flagę. O różnych porach dnia, a nawet nocy bywał też w zakrystii. Przez wiele lat Jasna Góra stanowiła ziemski dom o. prof. Zachariasza Jabłońskiego, paulina. Ktoś nazwał go wiernym strażnikiem Apelu Jasnogórskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wcześnie rano 26 listopada 2015 r., gdy na Jasnej Górze, jak codziennie, śpiewano Godzinki ku czci Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, o. Zachariasz Jabłoński w jednym z częstochowskich szpitali odchodził na wieczność do domu Ojca. Właśnie wtedy w naszym narodowym sanktuarium przebywali prawie wszyscy polscy biskupi na swoich dorocznych rekolekcjach. I pamiętali o Ojcu Zachariaszu, tak jak on wiernie pamiętał o nich w swoich modlitwach, ciągle pytali o stan jego zdrowia... A podczas ostatniej Mszy św. rekolekcyjnej włączyli go do modlitw obok wezwań za zmarłych biskupów. Śmierć Paulina z Jasnej Góry stanowiła swoiste dopełnienie rekolekcji Episkopatu Polski.

Mieszkał w jasnogórskim domu

Reklama

Jak zauważył abp Wacław Depo, przyjaciel Zmarłego, o. prof. Zachariasz Jabłoński prawie nieprzerwanie przez całe swoje kapłańskie życie zajmował się nadprzyrodzonym fenomenem Jasnej Góry. Matce Najświętszej tu panującej, temu miejscu, poświęcił niezwykle wiele sympozjów, seminariów naukowych oraz kongresów krajowych i zagranicznych. – Nie zadowalał się tym, co już osiągnięto, i przyjmował różne wyzwania z twórczym niepokojem – wyznał abp Depo. Zauważył jeszcze inny ważny rys Ojca Zachariasza – gorący patriotyzm: – Czuł Polskę i wiedział, co narodowi przekazać. Przeor Jasnej Góry o. Marian Waligóra zawsze podziwiał aktywność i dynamizm działania Ojca Profesora. Okazuje się, że tuż przed śmiercią przesuwał jeszcze termin wykładów w Instytucie Maryjno-Kolbiańskim „Kolbianum” w Niepokalanowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z pewnością Ojcu Zachariaszowi dobrze się mieszkało w sanktuarium Matki Jasnogórskiej. I tym domem z nami się dzielił. Był tam strażnikiem Apelu Jasnogórskiego, Ojczyzny i naszych codziennych spraw. Czuwał i nasłuchiwał, a potem za wstawiennictwem Maryi zanosił Bogu, przede wszystkim podczas wieczornej modlitwy Polaków, intencje dostarczane nieraz w ostatniej chwili przed godziną 21, tuż przed rozpoczęciem Apelu Jasnogórskiego. Dzięki Telewizji Trwam mogliśmy widzieć Ojca Zachariasza prawie każdego wieczoru – wraz z abp. Wacławem Depo – przed obliczem Matki Bożej.

Pielgrzym i profesor

Reklama

O. Zachariasz Jabłoński program swojej posługi duszpasterskiej zawarł w słowach: „Wiem, Komu zaufałem...”. Przez 57 lat wzorowego życia zakonnego najdłużej posługiwał na Skałce w Krakowie i właśnie na Jasnej Górze w Częstochowie. Był profesorem Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, kierownikiem Katedry Mariologii w Instytucie Teologicznym w Radomiu. Związał się naukowo również z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim. Był członkiem rzeczywistym Międzynarodowej Papieskiej Akademii Maryjnej, członkiem Zarządu Polskiego Towarzystwa Mariologicznego oraz konsultorem Rady ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek KEP. Pełnił ważne funkcje w Zakonie Paulinów. Jego posługa łączyła się również z Wyższym Seminarium Duchownym Ojców Paulinów na Skałce i pracą na stanowisku redaktora naczelnego miesięcznika „Jasna Góra”. W latach 2008-14 był definitorem generalnym Zakonu Paulinów.

Ojciec Zachariasz to także wytrwały jasnogórski pielgrzym – przewodnik Warszawskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Wspólnie z o. Rufinem Abramkiem, duszpasterzem akademickim, postanowili zorganizować w latach 70. ubiegłego wieku pieszą pielgrzymkę z krakowskiej Skałki na Jasną Górę. Tak zapoczątkowali pielgrzymowanie ze Skałki, trwające do tej pory.

Z Maryją i Ojczyzną w sercu

„Sługa Boga i Maryi” – tak określił Ojca Zachariasza przełożony generalny Zakonu Paulinów o. Arnold Chrapkowski. Zwrócił uwagę, że jego miłość do Maryi była ściśle powiązana z miłością do Ojczyzny. Podkreślił promieniowanie Ojca Profesora dobrocią.

Reklama

– Przez całe życie Ojciec Zachariasz był obrońcą spraw Bożych i wszystkiego, co Polskę stanowi – zauważył ks. inf. Ireneusz Skubiś. – Podążał drogą zawierzenia sługi Bożego Stefana Kardynała Wyszyńskiego i św. Jana Pawła II. Za Papieżem Polakiem podkreślał, że nie można uczciwie pisać dziejów Polski bez uwzględnienia Jasnej Góry, która wraz z narodem zawsze reaguje na bieżące wydarzenia. Pilnował, aby wyciągać z historii właściwe wnioski dla współczesności i przyszłości. Uważał, że ludzie wierzący powinni uczestniczyć w życiu publicznym, że nie mogą być tylko obserwatorami czy komentatorami. Sam wielokrotnie i odważnie zabierał głos na aktualne tematy, przekazując cenne, często bardzo ostre komentarze. Był bezkompromisowy w odkrywaniu i przekazywaniu prawdy – na co szczególnie zwrócił uwagę abp Depo.

Pokornie służył

W czerwcu 2014 r. o. Zachariasz Jabłoński obchodził 50-lecie święceń kapłańskich. Patrząc na swoje kapłaństwo z perspektywy półwiecza, mówił podczas Mszy św. jubileuszowej: – „Warto dla jednej miłości żyć” – to jest taki mój przebój pielgrzymkowy i duszpasterski, i życiowy.

Ojciec Zachariasz do ostatnich dni życia, mimo odchodzących sił, starał się służyć wiernym, dzieląc się darem kapłaństwa i swoją mądrością. Do końca świadomie przyjmował odwiedzających go w szpitalu i modlił się z przybywającymi współbraćmi paulinami.

W przeddzień śmierci, 25 listopada, odwiedzili Ojca Zachariasza: abp Wacław Depo, bp Ignacy Dec i bp Krzysztof Zadarko. – Ok. godz. 14.30 byliśmy u niego w szpitalu i błogosławiliśmy go na dalsze dni, żeby coraz bardziej mobilizował się do wyjścia. Myśleliśmy wtedy, że Pan Bóg jeszcze nam go zachowa – wyznał abp Depo. Ojciec Przeor dodał, że potem aż do Apelu Jasnogórskiego Ojciec Zachariasz modlił się w różnych intencjach, wzdychając: „O Stworzycielu Duchu, przyjdź”. Odświeżona cela zakonna była gotowa na powrót chorego ze szpitala.

Dziś można powiedzieć, że odszedł „mały prorok” – tak Ojciec Zachariasz żartobliwie siebie nazywał. Wielu z nas czuje się teraz sierotami – Ojca Zachariasza po prostu brakuje jak dobrego ojca.

Ostatnie pożegnanie o. Zachariasza Jabłońskiego odbyło się 30 listopada. Mszy św. pogrzebowej w Bazylice Jasnogórskiej przewodniczył abp Wacław Depo. W koncelebrze byli m.in.: abp Stanisław Nowak, bp Wiesław Mering, bp Józef Zawitkowski, bp Jan Zając oraz bp Ignacy Dec, który podkreślił na zakończenie Mszy św., że Ojciec Zachariasz żył treścią Apelu Jasnogórskiego – słowami: jestem, pamiętam, czuwam.

2015-12-02 08:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł Marek Skwarnicki. Przyjaciel Jana Pawła II

[ TEMATY ]

zmarły

Mariusz Kubik / pl.wikipedia.org

Zmarł Marek Skwarnicki - pisarz, publicysta, członek zespołu miesięcznika "Znak", Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Polskiego PEN-Clubu. Przez wiele lat był redaktorem i felietonistą "Tygodnika Powszechnego", jako reporter tego pisma odbył wiele podróży na różne kontynenty opisując pielgrzymki Jana Pawła II. Papież konsultował z nim ostateczny kształt swojego poematu "Tryptyk rzymski", opublikowany w 2003 r. Marek Skwarnicki zmarł w wieku 82 lat.
CZYTAJ DALEJ

Cztery tygodnie szansy

2024-11-26 14:11

Niedziela Ogólnopolska 48/2024, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Margita Kotas

Bożena Sztajner

Skupmy się bardziej na czyszczeniu naszego wnętrza i na duchowym przygotowaniu na Boże Narodzenie niż na pucowaniu okien i szafek.

Powtarzalność jest jednym z rysów Kościoła. Jej rytm wyznaczają okresy roku liturgicznego. Wydarzenia, które dobrze już znamy. Tak dobrze, że potrafimy na nie zobojętnieć i przespać szansę. Powtarzalność to bicie serca Kościoła, potrafi jednak uśpić naszą czujność. To w nas, w naszym błędnym myśleniu, a nie w powtarzalności – rytmie życia Kościoła – tkwi wina. Winą jest bowiem i naiwnością nasze mylne przekonanie, że mamy przed sobą dużo czasu i jeszcze zdążymy go wykorzystać. Spójrzmy na Adwent, w który właśnie wchodzimy. Znów. Podobnie jak rok temu. Podobnie jak w przyszłym roku... Może w przyszłym roku wykorzystamy go lepiej, może znajdziemy czas, by coś w sobie zmienić, coś postanowić. A co, jeśli za rok kolejnej szansy już nie będzie, bo nas nie będzie?
CZYTAJ DALEJ

Pilot na autostradzie do nieba

2024-12-02 19:59

[ TEMATY ]

relikwie

Pajęczno

parafia Narodzenia Pańskiego

bł. Carlo Acutis

Maciej Orman/Niedziela

– Carlo Acutis nie umarł, ale żyje – powiedział bp Andrzej Przybylski. 2 grudnia biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej przewodniczył Mszy św. w kościele Narodzenia Pańskiego w Pajęcznie – Archidiecezjalnym Sanktuarium Dzieci Fatimskich.

Podczas Liturgii zostały uroczyście wprowadzone relikwie bł. Carla Acutisa, a dziewięciu kandydatów przyjęło błogosławieństwo do pełnienia funkcji ministrantów.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję