Reklama

Pierwszy taki bal

Niedziela kielecka 8/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilkaset par tańczyło na zorganizowanym przez parafię św. Józefa z Kielc Pierwszym Balu Charytatywnym. Zainteresowanie katolicką imprezą taneczną przeszło oczekiwania organizatorów. Nie wszyscy chętni mogli zatańczyć tego wieczoru w Wojewódzkim Domu Kultury im. Józefa Piłsudskiego w Kielcach. Gospodarz balu, ks. prob. Stanisław Iłczyk, twierdzi, że bal został zorganizowany spontanicznie: - Przyjechali młodzi ludzie z Krakowa i zapytali czy Kielce organizują bale charytatywne, bale chrześcijańskie, bezalkoholowe. Temat był niezwykle frapujący i chętnie podjęliśmy tę inicjatywę - i stąd dzisiejszy bal, Pierwszy Chrześcijański Integracyjny Bal Bezalkoholowy.
Tego wieczoru na parkiecie stawiło się 380 osób w wieczorowych kreacjach - w różnym wieku, od osiemnastego aż do siedemdziesiątego roku życia, z różnych parafii Kielc, a także spoza terenu miasta. W balu mogli wziąć udział wszyscy, którzy potrafią się wspaniale bawić bez alkoholu, jak mówi Ksiądz Proboszcz. Chętnych było tak wielu, że niestety kilkudziesięciu parom trzeba było odmówić - zabrakło miejsca. Ks. Iłczyk jednak obiecuje, że w przyszłym roku wynajęta będzie jeszcze większa sala, w której zmieszczą się wszyscy chętni.
Cena biletu wynosiła 40 zł od osoby. Za te pieniądze organizatorzy zapewniali, oprócz znakomitej zabawy, dwa gorące posiłki, "szwedzki stół", napoje chłodzące oraz wyborne ciasta. Dochód z całej imprezy przeznaczony został na dożywianie dzieci w szkołach podstawowych. Obecnie parafia św. Józefa funduje kilkunastu dzieciom szkolne obiady, a dzięki temu balowi pomocą będzie można objąć większą grupę uczniów.
Uroczystego otwarcia balu dokonał ks. prob. Stanisław Iłczyk; "Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus". "Na wieki wieków amen" - odpowiedziała chórem sala. "Żaden bal w Kielcach nie rozpoczął się takimi słowami" - kontynuował Proboszcz - burza oklasków. "Jest takie polskie powiedzenie, że człowiek powinien być do... do czego? - zapytał. "Do tańca i do różańca" - odpowiedziano chórem - i znowu oklaski wypełniły salę lustrzaną. "Dzisiaj chcemy chwalić Pana tańcem, radością, zabawą do białego rana. Jutro, w niedzielę, kiedy nogi będą zmęczone i oczy nieco nabrzmiałe, spotkamy się z Panem na Eucharystii w naszych parafialnych świątyniach. A gdyby państwo wstydzili się iść do parafii z podkrążonymi oczami, zapraszamy do parafii św. Józefa, bo tam większość będzie miała podkrążone oczy razem z proboszczem i wikariuszami". - żartował ks. Iłczyk. Po powitaniu gości oraz pięciu wodzirejów ze Szkoły Tańca "Wodzirej" z Krakowa, a także krótkiej modlitwie, ks. Iłczyk wypowiedział tradycyjne słowa: "Pierwszy Chrześcijański Bal Karnawałowy w Kielcach uważam za otwarty!" - i rozpoczęła się wspaniała zabawa.
Oczywiście bal otworzył tradycyjny polonez, którego poprowadzili w dwóch parach księża wikarzy - ks. Sławomir Sarek i ks. Antoni Bialik.
Wodzireje dwoili się i troili, pomagając uczestnikom balu w prawidłowym wykonywaniu skomplikowanych figur. Dość powiedzieć, że polonez trwał prawie pół godziny. Tradycyjnie następnym tańcem był walc.
Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji: były więc konkursy oraz wspólne zabawy, było też losowanie atrakcyjnych nagród, między innymi zegarów, zegarków, książek, pamiątek z dalekiej Kanady czy Maroka. Jak na bal charytatywny przystało, każdy kto miał takie życzenie mógł dodatkowo wesprzeć inicjatywę organizatorów, wrzucając do specjalnej puszki dowolną kwotę pieniędzy. Po podliczeniu, okazało się, że zebrano 700 zł. Szampańska zabawa trwała do 5 nad ranem. Wszyscy zgodnie obiecali, że za rok wezmą ponownie udział w kolejnym takim balu, który zapowiada się niezwykle okazale.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jego słowa, czy są we mnie obecne?

[ TEMATY ]

Ewangelia

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

lipiec

Grażyna Kołek

Rozważanie do Ewangelii J 15, 1-8

Czytania liturgiczne na 23 lipca 2025;
CZYTAJ DALEJ

Śladem świętej z Magdali

Niedziela Ogólnopolska 30/2021, str. 16

[ TEMATY ]

św. Maria Magdalena

Maria z Magdali

pl.wikipedia.org

Piero di Cosimo, Maria Magdalena

Piero di Cosimo, Maria Magdalena

O Marii z Magdali wiemy jedynie tyle, że Jezus wkroczył w jej życie, uwalniając ją od siedmiu złych duchów. Owa liczba podkreśla wielki ciężar, który zdjął z niej Zbawiciel, i niezwykłą przemianę, jaka w niej nastąpiła.

Maria Magdalena, a raczej Maria z Magdali, bo tak naprawdę po imieniu świętej Ewangelia wspomina miejscowość, z której owa kobieta pochodziła. Czyni tak, by odróżnić ją od innych Marii, które wspominane są w jej tekstach, poczynając od Matki Jezusa. Imię Maria było bowiem równie popularne w czasach biblijnych jak dziś. My posługujemy się jego greckim brzmieniem. W języku aramejskim wymawiano je jako „Mariam”, zaś po hebrajsku „Miriam”. Jak zatem zwracano się do naszej bohaterki? Pewnie zależało to od sytuacji i od tego, kto ją spotykał. Dla nas jej imię zostało zachowane w grece, gdyż w tym języku spisano teksty natchnione Nowego Testamentu. Nie jest też jednoznaczna treść, która kryje się pod tym imieniem. Może ono określać gorycz lub smutek, a także odpowiadać słowu „pani”. Może również oznaczać przyczynę radości lub ukochaną (przez Jahwe). To ostatnie znaczenie jest dość niepewne i opiera się na związkach z egipskim słowem mrjt – ukochana. Które z nich wiąże się z kobietą, o której opowiada Ewangelia? Czy znajdziemy jedno właściwe, czy też wszystkie po trochu oddają dzieje jej życia: te związane z goryczą i bólem doświadczenia zła, te naznaczone radością uwolnienia z sideł szatana, i te, w których odnalazła głębię i piękno miłości Boga? Tu pozostawmy każdemu miejsce na własną odpowiedź.
CZYTAJ DALEJ

LN siatkarek - Polki w Łodzi rozpoczynają walkę o trzeci medal

2025-07-23 07:00

[ TEMATY ]

sport

PAP/Marian Zubrzycki

Polskie siatkarki środowym meczem z Chinami rozpoczną walkę o swój trzeci medal Ligi Narodów. W ostatnich dwóch edycjach rozgrywek stanęły na najniższym stopniu podium. Turniej finałowy rozegrany zostanie w łódzkiej Atlas Arenie.

Biało-czerwone fazę zasadniczą Ligi Narodów zakończyły na czwartej pozycji z bilansem dziewięciu zwycięstw i trzech porażek. W ćwierćfinale trafiły na piąte Chinki, które trochę rzutem na taśmę przeskoczyły w tabeli Turczynki. Podopieczne Stefano Lavariniego doskonale znają rywalki, a w ostatnich latach częściej wygrywały. W tym roku Polki wygrały z Azjatkami 3:1 w pierwszym turnieju w Pekinie 3:1, a w ostatnią sobotę pokonały je w towarzyskim meczu rozegranym w Radomiu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję