Po co brnąć przez grubą księgę, skoro można obejrzeć film nakręcony na jej podstawie? Medycyna podpowiada: bo mózg potrzebuje ciągłej gimnastyki. Książki uspokajają lub przeciwnie – zwiększają adrenalinę, poprawiają pamięć i sen albo nie pozwalają spać. „Kto czyta książki, żyje podwójnie” – mawiał zmarły niedawno pisarz i erudyta Umberto Eco. O tym wszystkim mogła przekonać się Valentine, bohaterka książki niemieckiego pisarza i akademika Thomasa Montassera.
Sklep z książkami – tak widziała zrazu przejętą przez siebie księgarnię swojej zaginionej ciotki bohaterka, z czasem przekonując się, że to jednak księgarnia, miejsce, za przeproszeniem, magiczne, żyjące opisywanymi w książkach historiami. Każdy pewnie ma książkę, która miała na niego istotny wpływ, albo choćby ulubioną. Dla niektórych były to „Zbrodnia i kara” i „Biesy” Dostojewskiego. A jaka, znaleziona oczywiście w „sklepie”, wpłynęła na Valentine – to już trzeba... przeczytać.
Manfred Spitzer, „Cyberchoroby.
Jak cyfrowe życie rujnuje nasze zdrowie”,
Wydawnictwo Dobra Literatura, 2016
Bez wątpienia cyfrowa technologia informacyjna silniej niż jakakolwiek innowacja w historii cywilizacji zmienia życie całych społeczności i każdego konkretnego człowieka. Za pośrednictwem kolejnych, coraz doskonalszych cyfrowych narzędzi – które często są zwykłymi uprzyjemniającymi życie gadżetami – ich producenci przekonują nas, że bez nich będziemy skazani na niebyt, zostaniemy wypchnięci poza obręb dobrobytu, że tylko one dają szansę na życiowy sukces
Jedni rzucają się na te zdobycze cywilizacji z wielką nadzieją i euforią, drudzy, bardziej sceptyczni, przyjmują je jako fatum, od którego nie da się uciec. I jedni, i drudzy traktują te cyfrowe oferty niczym mannę z nieba. Konsumują cyberdobra równie bezrefleksyjnie jak chipsy lub kolorowe napoje.
„Dar, który otrzymaliście, nie jest dla was samych, ale służy sprawie Ewangelii” powiedział papież Leon XIV do biskupów wyświęconych w ciągu ostatniego roku, których spotkał w Nowej Auli Synodalnej.
Biskupi to słudzy wiary, wyjaśnia papież, i słudzy wiary ludu, „coś, co ma związek z naszą tożsamością”, a nie „sposób pełnienia roli”. Ponieważ „od tych, których Jezus powołuje na uczniów i głosicieli Ewangelii, a zwłaszcza od Dwunastu, wymaga się wewnętrznej wolności, ubóstwa ducha i gotowości do służby, która rodzi się z miłości, aby urzeczywistnić ten wybór Jezusa, który stał się ubogim, aby nas ubogacić”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.