Właśnie teraz obchodzimy centralne uroczystości 1050-lecia chrztu Mieszka I i jego drużyny, który nazywamy całkiem słusznie Chrztem Polski. Ciężko napisać „Puls” w takich okolicznościach. Słowa powinny być patetyczne i podniosłe, tekst długi i starannie opatrzony cytatami, a wnioski wzniosłe i słuszne. Ale jak to zrobić w tak krótkim tekście?
Wszak w tamtym Mieszkowym geście kryje się wszystko to, co stanowi nas dzisiaj: tożsamość, kultura, język zapisany znakami, wiara, normy moralne i prawne, poczucie jedności narodowej i duma z ponadtysiącletniej historii. Jak bardzo inaczej potoczyłby się losy państwa gnieźnieńskiego, gdyby nie odwaga i zbawienna myśl pierwszego historycznego księcia?
Specjaliści ciągle sprzeczać się będą nad motywami tej decyzji. Część doszukiwać się będzie tylko powodów natury politycznej, inni upatrywać w tym będą pobudek wiary, a my?
Kiedyś, z okazji swoich urodzin, zapytany o plany na przyszłość, odpowiedział: „Chciałbym dorosnąć i zasłużyć na świętość”. Zachwycał się epitafium, jakim dominikanie obdarzyli pewnego średniowiecznego zakonnika: „Nie obawiał się śmierci,/ Bo życie spełnił przed śmiercią./ Nie przerażał go zgon,/ Bo umiał żyć pięknie./ I odszedł z tego świata/ Nie trzaskając drzwiami!”. O. Jan Góra – szalony dominikanin, charyzmatyk, podbijający dla Chrystusa serca i umysły młodzieży, wymagający, szczery aż do bólu, kochający ojciec – niespodziewanie odszedł do wieczności 21 grudnia 2015 r. Ten biały zakonnik, z charakterystycznym orlim nosem, zawsze kojarzył mi się z orłem wzlatującym w niebo. Sam przecież wyznał, że porywał go i uskrzydlał młodzieńczy świat dźwięków, z którym miał kontakt na co dzień w rodzinnym Prudniku, gdyż mieszkał w sąsiedztwie szkoły muzycznej. Ten świat dźwięków „dawał natchnienie, pobudzał marzenia, by wylecieć daleko w świat i szybować w przestworzach” – mówił. I... sięgnął kapłaństwa. Na obrazku prymicyjnym napisał: „Ukaż mi swoją twarz, daj mi słyszeć swój głos; dla Ciebie przecież żyję, mówię i śpiewam”. – Pragnąłem pozostać w dialogu z Miłością – tłumaczył i kochał. Chciał totalnie należeć do Chrystusa.
Archeolodzy z północno-zachodniej Turcji przygotowują zanurzoną w jeziorze Iznik bazylikę na wizytę papieża Leona XIV - przekazała w poniedziałek agencja Anatolia. Ojciec Święty odwiedzi Turcję pod koniec listopada z okazji 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego.
Bazylika, położona około 20 metrów od brzegu jeziora w zachodniej prowincji Bursa, stoi w miejscu, gdzie odbył się prawdopodobnie pierwszy sobór powszechny, zwołany w 325 r. n.e. z udziałem biskupów z całego świata chrześcijańskiego.
„Jan Paweł II – Prorok nadziei” pod takim tytułem w legnickim kościele Podwyższenia Krzyża Świętego odbył się koncert Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca „Mazowsze”.
- To okazja do przypomnienia sobie postaci, nauczania i świadectwa życia naszego wielkiego rodaka, św. Jana Pawła II – powiedział proboszcz parafii ks. Roman Raczak.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.