Reklama

Niedziela Rzeszowska

Najważniejsze poznać i pokochać Jezusa

O roli i znaczeniu ŚDM, a także trwających przygotowaniach i wielkim oczekiwaniu w regionie jasielskim z ks. Mariuszem Uryniakiem, wikariuszem w parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Jaśle, rozmawia Natalia Janowiec

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

NATALIA JANOWIEC: – ŚDM wracają po wielu latach do Polski. To niezwykłe międzynarodowe spotkanie zgromadzi rzesze młodych ludzi z różnych stron świata. Na jakim etapie znajdują się przygotowania w regionie jasielskim?

KS. MARIUSZ URYNIAK: – ŚDM to niezwykłe wydarzenie. Przygotowania w rejonie jasielskim są na podobnym etapie jak w innych rejonach całej diecezji. Musimy pamiętać, że ŚDM to nie tylko 2 tygodnie w lipcu, to wydarzenie, do którego przygotowujemy się od ponad roku. Niewątpliwie ważne jest przygotowanie zaplecza: tłumaczy, posiłków, noclegów i innych rzeczy, które są niezbędne na to spotkanie, ale najważniejsze jest przygotowanie duchowe. W naszym rejonie jest ponad 200 wolontariuszy, którzy aktywnie włączają się w przygotowania. Wolontariusze raz w miesiącu spotykają się w wyznaczonym kościele w naszym rejonie. Na takim spotkaniu jest konferencja, adoracja lub inna forma modlitwy i samo spotkanie formacyjne w kilku sekcjach: muzycznej, modlitewnej, medialnej itp. Dobrze wiemy, że ŚDM to wydarzenie, do którego zaproszeni są wszyscy młodzi ludzie. To dla nich właśnie podejmujemy różnego rodzaju inicjatywy w naszych miastach i wioskach, jak chociażby rozdawanie jabłek w Jaśle z napisem „Bóg pamięta o Tobie”. To krótkie spotkanie z młodym jest także szansą na zaproszenie i zachęcenie do aktywnego udziału w ŚDM w Krakowie.

– Ilu pielgrzymów jest w stanie przyjąć region jasielski?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Na to pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć dokładnie, gdyż zapisy ciągle trwają. Na dzisiaj w samym Jaśle mamy zgłoszonych kilka grup. 50 osób z Ukrainy, 40 osób z Włoch, 50 osób z Irlandii, z tym, że to jest grupa polonijna, która przyjedzie z ks. Andrzejem Sroką, który sam kiedyś posługiwał w Jaśle. Także w okolicach Jasła są już zapowiedziane inne grupy, jak chociażby około 80 osób z Kanady przyjedzie w okolice Cieklina.

– Do tworzenia tak pięknego, zarazem wielkiego dzieła potrzeba wielu pomocników – wolontariuszy. Na czym polega wasza współpraca?

– Wolontariusze to nasze pierwsze ręce do pomocy. Są po 3-dniowych rekolekcjach, po których dostali certyfikaty wolontariuszy. Często pomagają w przygotowaniach duchowych, adoracjach. Sami wychodzą z inicjatywą organizowania różnych spotkań modlitewnych, aktywnie udzielają się w parafiach. Organizują różnego rodzaju kwesty, w czasie których zbierają pieniądze na wyjazd na ŚDM, pomagają w organizowaniu spotkań formacyjnych z cyklu DEO profil.

Reklama

– Czy ŚDM mogą coś zmienić w życiu młodych ludzi?

– Jeżeli ktoś naprawdę chce przeżyć ŚDM, to wydarzenie może zmienić całe jego życie. W tym wszystkim chodzi o doprowadzenie młodego człowieka do spotkania z Bogiem. Z tego spotkania rodzi się głęboka relacja, czyli wiara. Wiara, która ma potwierdzenie w miłości drugiego człowieka. Tegoroczne hasło, „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”, pokazuje właśnie miłość i miłosierdzie jako drogę do świętości. Droga wiary jest zaproszeniem od Boga, tak samo jak ŚDM są zaproszeniem. Można z tego skorzystać, ale można też odrzucić. To od młodych ludzi zależy, ile z tego spotkania wyniosą.

– W jaki sposób zachęcić innych do udziału w tym wydarzeniu i jak można zaangażować się w to dzieło?

– Każdy z nas, bez względu na wiek może się w to wydarzenie zaangażować. Najpiękniejszy dar to modlitwa w intencji ŚDM. Każde „Zdrowaś Maryjo” jest na wagę złota. Wiele osób zaangażowało się w to dzieło, kiedy zdeklarowało przyjęcie do swoich domów uczestników ŚDM. Wiele osób jest wolontariuszami, ale potrzeby są wielkie i w lipcu do pomocy przyda się każda ręka, wciąż poszukujemy tłumaczy języków obcych. Cieszymy się, iż tak wiele osób wyraża chęć pomocy. W jaki sposób zachęcać? Przede wszystkim mówić, informować, przekazywać wiadomości na portalach społecznościowych. Dzisiejszy młody człowiek najwięcej czasu spędza w Internecie i tam także trzeba przekazywać informacje o ŚDM. Ja mam do sutanny przyczepiony metalowy znaczek z logo ŚDM i wiele osób pyta, co to za znak, i to jest świetna okazja, do tego, aby mówić o ŚDM. Najważniejsze, żeby to spotkanie przyniosło błogosławione owoce, tzn. wzrost wiary w naszych parafiach, aby młodzi ludzie poznali i pokochali Jezusa.

2016-04-21 11:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

ŚDM to nie fajerwerki – rozmowa z bp. Grzegorzem Rysiem

[ TEMATY ]

Światowe Dni Młodzieży

Archiwum Nowej Ewangelizacji

Chodzi o stworzenie szansy spotkania z młodym Kościołem w Polsce, o szansę wspólnej modlitwy, świadectwa, podzielenia się wiarą - mówi KAI o Światowych Dniach Młodzieży bp Grzegorz Ryś. Przewodniczący Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa KEP wskazuje, że uczestnicy tego wydarzenia muszą potem znaleźć kontynuację w swoich Kościołach lokalnych. W przeciwnym razie – przestrzega – pod dużym znakiem zapytania stoi sensowność robienia takiego "fajerwerku".

TOMASZ KRÓLAK (KAI): – Bieżący rok to szansa na odnowę życia chrześcijańskiego w Polsce, bo Światowe Dni Młodzieży, poprzedza rocznica chrztu Polski. Czy jej obchody odnowią religijną świadomość młodych Polaków i przyczynią do lepszego przeżycia ŚDM?

CZYTAJ DALEJ

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Niedziela legnicka 16/2006

Karol Porwich/Niedziela

Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję