Muzułmanie w Izraelu są najbardziej pobożną grupą. Są bardziej oddani wyznawanej przez nich religii niż chrześcijanie, druzowie czy żydzi. Mieszkający w Izraelu wyznawcy Allaha są jednak mniej dewocyjni niż muzułmanie w sąsiednich państwach, np. w Jordanii czy w Maroku.
Według studium przeprowadzonego przez znaną pracownię Pew Research Center, dwóch na trzech muzułmanów w Izraelu twierdzi, że religia pełni bardzo ważną rolę w ich życiu. Podobne przekonanie odnoszące się do własnej religii ma tylko co drugi chrześcijanin i druz oraz tylko co trzeci żyd. Jeśli jednak porówna się muzułmanów z Izraela ze współwyznawcami z krajów sąsiednich, to ich wiara religijna już blednie. O wiele więcej, bo 85 proc. muzułmanów z Palestyny i Jordanii mówi, że wiara jest bardzo ważna w ich życiu. W Maroku ten odsetek jest jeszcze wyższy i sięga 89 proc. Ciekawe są też obserwacje wynikające z badań praktykowania podstawowych zasad doktryny muzułmańskiej. Co drugi wyznawca islamu w Izraelu modli się 5 razy na dzień, a 63 proc. w sąsiednich krajach. 83 proc. praktykuje ramadan w porównaniu z 96 proc. np. w Maroku. Można powiedzieć nawet, że duża część izraelskich muzułmanów to ludzie niewierzący, bo 97 proc. przyjmuje podstawowy dogmat muzułmański, tzw. szahadę, która mówi, że nie ma Boga prócz Allaha, a Mahomet jest jego prorokiem. W krajach muzułmańskich odsetek ten sięga 100 proc.
Pomóż w rozwoju naszego portalu