Reklama

Niedziela Kielecka

Postawili na Brata Alberta

Mieli w parafii księdza, zwanego sędziszowskim bratem Albertem, Mariana Łuczyka – sędziszowskiego dziekana, proboszcza, szefa struktur powojennej Caritas kieleckiej, autentycznego kreatora dzieł miłosierdzia. Gdy w latach 80. powstawała nowa parafia na osiedlu w Sędziszowie, św. Brat Albert jako patron stał się wyborem oczywistym

Niedziela kielecka 23/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

św. Brat Albert

T.D.

Kościół św. Brata Alberta w Sędziszowie

Kościół św. Brata Alberta w Sędziszowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To była wspólna wola duszpasterzy i ludzi – mówi ks. Marian Haczyk, proboszcz i budowniczy parafii. Tak oto powstał pierwszy kościół w diecezji pod patronatem św. Brata Alberta.

Czczony, pamiętany, naśladowany

Z tworzeniem struktur parafii i budową kościoła łączył się czas beatyfikacji Adama Chmielowskiego. – Kanonizacja utwierdziła nas w wyborze – mówi Ksiądz Proboszcz. Niemal równolegle budowano i oddano do użytku Dom Pomocy Społecznej im. ks. Mariana Łuczyka. Obrazy, rzeźby, relikwie, modlitwy, pielgrzymki, dostępna literatura, wszystko to jest w kościele – patron św. Brat Albert czczony jest na wszelkie sposoby.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odpust w parafii jest obchodzony zawsze 17 czerwca, w tym roku uroczystości przewodniczy ks. Edmund Nocoń, proboszcz z Krzcięcic. Trzy, cztery razy do roku parafia pielgrzymuje do grobu Brata Alberta, w tym roku udały się tam dzieci pierwszokomunijne. – Skąd byśmy nie wracali, jesteśmy zawsze w sanktuarium Ecce Homo – opowiada ks. Marian Haczyk.

Reklama

W rok po kanonizacji do kościoła w Sędziszowie trafiły relikwie patrona I stopnia, a uroczystość intronizacji miała miejsce w obecności sióstr albertynek z Krakowa. Kopię obrazu kanonizacyjnego do sędziszowskiego kościoła wykonał ukraiński malarz Iwan Suchyj. Nad wejściem do świątyni (we wnętrzu) odnajdziemy duży obraz tego samego autora nazwany „Powołani do świętości – Ty także”, gdzie wśród plejady świętych i błogosławionych jest także Brat Albert. Jest jeszcze boczny ołtarzyk Matki Bożej Częstochowskiej, z obrazem św. Brata Alberta na zasuwie. To taki lokalny parafialny panteon z grudkami ziemi naznaczonej polską krwią, z m.in. Miednoje, Katynia, Ostaszkowa, Kazin, ale i okolicznego Swaryszowa… Jest tutaj także cegła wyjęta ze Świętych Drzwi w Rzymie.

Głos Brata Alberta

Tak nazywa się jedna z gazet, którą można nabyć w dobrze prosperującym kiosku parafialnym, traktująca o patronie, jego dziele i przesłaniu. Są także modlitwy, obrazy i obrazki, poezje i powieści, których jest on bohaterem. Adam Chmielowski to bardzo inspirujący patron. – Staramy się być wierni jego przesłaniu, szerzyć dzieła miłosierdzia, pamiętać o Roku Miłosierdzia – mówi ks. Haczyk. Pierwsza rzeźba, jaka pojawiła się przed kościołem, to grupa przedstawiająca św. Brata Alberta z żebrakami.

Jest także spory wybór pieśni (np. „Bądź z nami Bracie Albercie”), parafianie odmawiają również Litanię do św. Brata Alberta. Parafia raz na kilka lat uczestniczy w spotkaniu kościołów albertyńskich w Krakowie.

Artysta i brat opuchlaków

Kto wie, czy Adam Chmielowski ze swym powstańczym oddziałem nie przechodził sędziszowską okolicą, w drodze z Małogoszcza do Mełchowa, gdzie stracił nogę. Kielecczyzna to przecież dynamiczna scena walk powstańczych.

T.D.

Brat Albert i żebracy, jego towarzysze. Grupa rzeźb przed kaplicą

Brat Albert i żebracy, jego towarzysze.
Grupa rzeźb przed kaplicą

Reklama

Adam Bernard Hilary Chmielowski urodził się 20 sierpnia 1845 r. w Igołomi k. Krakowa jako najstarsze dziecko Wojciecha i Józefy. Jako osiemnastoletni student Szkoły Rolniczo-Leśnej w Puławach brał udział w powstaniu styczniowym. W przegranej bitwie pod Mełchowem został ranny – amputowano mu nogę. Równolegle dojrzewał talent malarski przyszłego świętego. W 1864 r. rozpoczął studia artystyczne w Paryżu. Po amnestii w 1865 r. przyjechał do Warszawy, gdzie również studiował malarstwo, kontynuowane w Gandawie i Akademii Sztuk Pięknych w Monachium (1869-74).

Po powrocie do kraju jego talent krystalizował się w określonym kierunku – tworzył dzieła o tematyce duchowej, religijnej, pracował również nad realistycznymi obrazami. Malarstwo Chmielowskiego odznaczało się prostotą środków, naturalnością i nastrojowością. W latach 80. XIX wieku powstał bodaj jego najsłynniejszy obraz „Ecce Homo”. Zarazem w artyście dojrzewało powołanie. Adam Chmielowski początkowo wstąpił jezuitów, potem związał się z tercjarzami św. Franciszka i prowadził pracę apostolską wśród ludności wiejskiej. W 1887 r. przywdział habit, a rok później złożył śluby zakonne, przyjmując imię Albert i dając początek nowej rodzinie zakonnej. Założył zgromadzenia: Braci Albertynów (1888 r.) i Sióstr Albertynek (1891 r.), które oparte zostały na regule św. Franciszka z Asyżu.

Z oddaniem zajmował się najuboższymi, bezdomnymi. Ogrzewalnie miejskie dla bezdomnych przemieniał w przytuliska. Nie dysponując środkami materialnymi, kwestował dla swoich podopiecznych. Służbę na rzecz bezdomnych i nędzarzy uważał za formę kultu Męki Pańskiej. Zakładał domy dla sierot, kalek, starców i nieuleczalnie chorych. Przyświecała mu dewiza: „Trzeba każdemu dać jeść, bezdomnemu miejsce, a nagiemu odzież, bez dachu i kawałka chleba może on już tylko kraść albo żebrać dla utrzymania życia”. Nazywano go bratem opuchlaków.

Reklama

Zmarł sto lat temu – 25 grudnia 1916 r. w Krakowie. W 1938 r. prezydent Polski Ignacy Mościcki nadał mu pośmiertnie Wielką Wstęgę Orderu Polonia Restituta za wybitne zasługi w działalności niepodległościowej i na polu pracy społecznej.

Wyniesienia Brata Alberta do chwały ołtarzy, zarówno beatyfikacji (1983 r. w Krakowie), jak i kanonizacji (12 listopada 1989 r. w Rzymie) dokonał Ojciec Święty Jan Paweł II.

Trzy dekady historii parafii

Nowa sędziszowska parafia powstawała w peerelowskich czasach – zakazów, komplikacji, planowej ateizacji. Po co drugi kościół w Sędziszowie? – Kolejarze i tak za dużo się modlą...

Początki starań w tym kierunku to lata 70., gdy obok rozwijającej się Fabryki Kotłów „Sefako” i nowego toru Linii Hutniczo-Siarkowej, powstały w Sędziszowie dwa nowe osiedla mieszkaniowe. Potrzebę nowego kościoła w tej części miasteczka dostrzegał proboszcz starego kościoła pw. Świętych Piotra i Pawła ks. Stanisław Warchala, który podjął wiele działań w tym kierunku.

Początkowo całe życie religijne nowej parafii skupiało się w skromnej, drewnianej kapliczce, do której dostawiono wypożyczony foliowy tunel ogrodniczy. Ten oryginalny kościół funkcjonował rok, był atrakcją dla całej okolicy i dostarczał wielu niezapomnianych przeżyć, do których należała pierwsza Pasterka, sprawowana w tunelu przez bp. Stanisława Szymeckiego.

Parafia została erygowana 1 czerwca 1985 r. (wydzielona z macierzystej parafii Świętych Piotra i Pawła w Sędziszowie oraz z parafii św. Marcina w Tarnawie). 17 czerwca 1985 r. bp Stanisław Szymecki poświecił nową, wybudowaną w rekordowym tempie kaplicę.

Reklama

Projekt kościoła wykonał prof. Józef Gierczak, realizatorami byli inż. Wojciech Leśkiewicz i inż. Leonard Morawski. Kościół budowano od 1989 r. do 2000 r.

29 października 2000 r. odbyła się konsekracja, której dokonał bp Kazimierz Ryczan w asyście biskupów pomocniczych: Mieczysława Jaworskiego i Mariana Florczyka, a także bp. Edwarda Białogłowskiego z Rzeszowa i bp. Piotra Skuchy z Sosnowca. Kościół ma postać nowoczesnej bryły, z dwoma wieżami. Wewnątrz – charakterystyczna, łamana pod różnymi kątami powierzchnia, z marmurową dekoracją ołtarzy, z Panem Jezusem na krzyżu w otoczeniu apostołów w ołtarzu głównym. Jest także m.in. obraz św. Katarzyny Aleksandryjskiej – patronki kolejarzy, których ks. Haczyk jest duszpasterzem diecezjalnym, oraz relikwie św. Jana Pawła II.

Kościół jest dobrze doświetlony dzięki przeszklonym górnym partiom i atrium z roślinami oraz bogactwu witraży – to ostatnia poważna inwestycja parafialna.

Przed kościołem w otoczeniu kompozycji drzew i krzewów kilka pomników – Jana Pawła II na 25-lecie pontyfikatu, i – najbardziej charakterystyczny – upamiętniający 150 lat kolei na ziemiach polskich i 110 lat istnienia Parowozowni Stacji Sędziszów, z niespotykanymi dziś starymi semaforami.

Parafia liczy ok. 5,5 tys. osób. I choć, jak mówi Ksiądz Proboszcz: – Więcej u nas kołysek niż trumien, to i tak ludzi ubywa. Za to dawni parafianie, emeryci, chętnie powracają na ojcowiznę, ponownie stając się parafianami u św. Brata Alberta.

2016-06-01 14:21

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świątynia Najświętszego Zbawiciela

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 3/2019, str. I

[ TEMATY ]

parafia

Agata Zawadzka

Ks. Andrzej Tomys na tle wieży kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela w Gorzowie

Ks. Andrzej Tomys na tle wieży kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela w Gorzowie

Na gorzowskim osiedlu Staszica od lat wznosi się majestatycznie kościół pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Na północy osiedla wyrasta jednak coraz bardziej nowa świątynia, czyli kościół pw. Najświętszego Zbawiciela. Wieża, która jest ciągle w budowie, otrzymała niedawno dzwon

Budowa kościoła trwa od 2011 r. Na dzień dzisiejszy wykonane są mury, częściowo dach, a także wieża o wysokości 38 m. W pierwszym półroczu 2019 planowane jest zamontowanie okien. Jedno okno zdobić będzie witraż, w pozostałych zostanie umieszczone tzw. kolorowe szkło. Jak mówi proboszcz ks. Andrzej Tomys, spora część odpowiedzialności finansowej opiera się na barkach parafian. Przypomina również i zapowiada wznowienie akcji „herbaty-cegiełki”, czyli rozprowadzania herbaty opakowanej w pudełko z wizerunkiem powstającej świątyni.
CZYTAJ DALEJ

Nowe informacje o życiu siostry Łucji, uczestniczki objawień fatimskich

2025-09-30 19:10

[ TEMATY ]

objawienia fatimskie

nowe informacje

siostra Łucja

Coimbra – Muzeum S. Łucji/ zdjęcia: Grażyna Kołek

Na rynku wydawniczym w Portugalii pojawiły się dwie publikacje zawierające wspomnienia siostry Łucji dos Santos, karmelitanki bosej, która była jedną z trojga uczestników objawień maryjnych w Fatimie trwających pomiędzy 13 maja i 13 października 1917 roku.

Jedną z nowości jest książka autorstwa siostry Ângeli Coelho, wicepostulatorki procesu beatyfikacyjnego portugalskiej wizjonerki, zatytułowana „Viver na Luz de Deus” (Żyjąc w Bożym świetle). Publikacja, której współautorem jest francuski karmelita bosy o. François Marie Léthel, została wydana przez Edições Carmelo. Rzuca ona nowe światło na życie siostry Łucji.
CZYTAJ DALEJ

Kraków: rozpoczęło się zebranie plenarne Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich

2025-09-30 21:11

[ TEMATY ]

Kraków

Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich

zebranie plenarne

Adobe Stock

Zebranie plenarne Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich odbywa się poza Rzymem

Zebranie plenarne Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich odbywa się poza Rzymem

Po raz pierwszy zebranie plenarne Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich odbywa się poza Rzymem. Na miejsce obrad wybrano Kraków. „To konkretny znak naszego pragnienia bycia z Wami w tej synodalnej drodze ochrony” – mówił abp Thibault Verny, przewodniczący Komisji, podczas Mszy św., otwierającej spotkanie.

Abp Thibault Verny zabrał głos na zakończenie Mszy św., której w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję