Reklama

Aspekty

W drodze do Santiago (2)

Droga niesamowitych spotkań

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kontynuujemy naszą relację z pieszej pielgrzymki Gabrieli i Grzegorza do miejsca kultu św. Jakuba Większego Apostoła w Santiago de Compostela w Hiszpanii. Para pielgrzymów po opuszczeniu Świeradowa-Zdroju udała się do Chatki Górzystów, schroniska turystycznego mieszczącego się na Hali Izerskiej położonej w Górach Izerskich, w której spędziła dwa dni na odpoczynku i regeneracji sił fizycznych. Charakterystyką i symbolem Chatki Górzystów były naleśniki oraz niesamowita załoga, która otworzyła pielgrzymom oczy na prawdziwą wartość tego miejsca, nazywanego Izerbejdżanem. To właśnie tutaj Gabriela i Grzegorz uświadomili sobie, że droga, którą podążają, prowadzi ich do niesamowitych spotkań. Po dwóch dniach postoju pielgrzymi opuścili Polskę i wkroczyli do Czech, do przemysłowej miejscowości Tanvald, będącej także ośrodkiem wypoczynku, położonej w kraju libereckim. Stamtąd udali się do wsi Krasna, gdzie po raz pierwszy mieli nocleg u czeskiego gospodarza, niewierzącego, lecz – jak opowiada Gabriela – bardzo otwartego i charyzmatycznego człowieka, który przyjął wędrowców bardzo gościnnie i potrafił zrozumieć, czym jest dla nich droga, którą podążają. Następnie poprzez miejscowości Všeň i Mladá Boleslav pielgrzymi dotarli do miejscowości Benátky nad Jizerou, czyli Wenecji nad Izerą, gdzie spotkali się z rodzicami Grzegorza. Szukając kościoła w tej miejscowości, Grzegorz i Gabriela napotkali na parafię prowadzoną przez polskiego księdza Andrzeja Grygiela. – Każdy pielgrzym na szlaku św. Jakuba znajdzie u niego schronienie i wikt niezależnie od pory roku, dnia i tygodnia. Misja ks. Andrzeja jest niezwykle trudna, ale zarazem wyjątkowa. W jego obecności po raz pierwszy poczułam, jakby Pan Bóg był obecny w jego osobie, dlatego że zostaliśmy przez niego potraktowani jak Boże dzieci – mówi Gabriela. – Spotkanie z ks. Andrzejem uświadomiło nam, że dotychczas mieliśmy wręcz turystyczne podejście do drogi, którą przemierzamy, i że powinniśmy bardziej zaufać Panu Bogu niż sobie – dodaje. W chwili realizacji materiału (23 maja) Gabriela i Grzegorz opuszczali Benátky nad Jizerou i byli w drodze do miejscowości Brandýs nad Labem-Stará Boleslav, miasta, które powstało w wyniku połączenia dwóch wcześniej samodzielnych organizmów. Starszą część dwumiasta stanowi obecnie Stará Boleslav, jedno z najważniejszych miejsc świętych w Czechach, gdzie znajduje się m.in. bazylika św. Wacława. Z kolei najważniejszym zabytkiem Brandýsa nad Labem jest renesansowy zamek z końca XV wieku, który powstał na miejscu starszego, średniowiecznego zameczku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-06-01 14:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

X Piesza Pielgrzymka

Kiedy przed dziesięciu laty wyruszała po raz pierwszy Piesza Pielgrzymka Diecezji Świdnickiej na Jasną Górę, mało kto z jej uczestników wybiegał myślami w przyszłość. Organizatorzy na czele z ks. Romualdem Brudnowskim martwili się o sprawną jej organizację. Podjęcie takiego wyzwania wymagało odwagi i wkładu olbrzymiej pracy. Oczywiście, nie wzięli się za to nowicjusze, jednak dotychczasowe doświadczenia wyniesione głównie z Pielgrzymki Wrocławskiej, choć niezwykle cenne, okazały się zaledwie absolutnym minimum. Wszystko należało zorganizować od samego początku. Tak więc wytyczyć trasę, zorganizować zaplecze pielgrzymki, służby pielgrzymkowe na czele z niezwykle ważną służbą porządkową, techniczną i medyczną. Zorganizować środki techniczne: transport, nagłośnienie, kuchnię polową, sanitariaty itp. Całość obarczyła ks. Romualda. Zapewne tylko on sam wie, ile go to kosztowało. Dzisiaj, kiedy po raz dziesiąty poprowadzi pątników do częstochowskiej Matki pod hasłem: „Panie, przymnóż nam wiary” (Łk 17,5), jak mało kto rozumie, ile potrzeba było tej wiary w powodzenie przedsięwzięcia rozpoczętego przed dziesięciu laty.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: XXVI niedziela zwykła

2025-09-27 10:09

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję