Krzyż, ikona Trójcy Przenajświętszej Rublowa i płonące świece. Śpiew, słuchanie Słowa i cisza. Pokój, pojednanie i komunia. Wiara przeżywana we wspólnocie. Modlitwa uwielbienia. Adoracja krzyża. Odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Pieśni z Taizé. Są jak łódź, która pomaga wypłynąć na głębię, by tam odnaleźć Pana. Pana, który działa w sercach. Pana, który jest miłosierny. Wobec tajemnicy Boga, tajemnicy własnego serca, tajemnicy duszy ludzkiej stanęli młodzi, którzy zgromadzili się na 6. Spotkaniu Młodych Taizé w Grębocinie zorganizowanym przez wspólnotę „Słowo Życia”. Radosne spotkanie było połączone z plenerowym spektaklem „Laudato Si – Święto Stworzenia”. Zjednoczyło w entuzjazmie wiary młodych, którzy cieszyli się sobą nawzajem, razem modlili się, uwielbiali, śpiewali i tańczyli.
Byli z nimi kapłani, przewodnicy w wędrówce na spotkanie z Miłością. Ci, którzy najpierw przyjęli święcenia diakonatu (tak jak tegoroczni alumni 12 czerwca w bazylice katedralnej w Toruniu), a następnie prezbiteratu (w tym roku ta uroczystość będzie miała miejsce 18 czerwca). Potem każdego roku dziękują za dar kapłaństwa i świętują jubileusze, 33. rocznicę przeżywają księża, którzy z tej okazji spotkali się w parafii pw. św. Bartłomieja w Szembruku.
Kapłani i świeccy razem napełnieni nadzieją wyruszają w podróż, by stać się odbiciem Miłości. Teraz nasza kolej...
Nie wolno nam przestać domagać się pokoju, wołać o pokój, modlić się o pokój. On nie jest pustą ideą, mrzonką – jest realnym stanem możliwym do osiągnięcia.
Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, ludzkość woła i błaga o pokój. Jest to wołanie o odpowiedzialność i rozsądek, które nie może zostać zagłuszone przez zgiełk broni i retoryczne słowa, podżegające do konfliktu” – powiedział Leon XIV po odmówieniu niedzielnej modlitwy Anioł Pański. Ataki Izraela na Iran, ataki odwetowe Irańczyków, wreszcie wtrącenie się USA mogą wielu wydawać się odległym spektaklem, który co najwyżej zakłóci niektórym wakacyjne plany. Co jednak – a ta myśl nie jest pozbawiona logiki – jeśli to wstęp do globalnego starcia, wojny z użyciem broni jądrowej? Gdy oddawaliśmy piątkową część Niedzieli do druku, wydawało się, że jest to starcie Dawida (Izrael) z Goliatem (Iran) – jak zatytułował swój tekst Artur Stelmasiak. Tymczasem zaangażowanie się USA zmienia postać rzeczy. Pytamy ekspertów o konsekwencje tego konfliktu dla Polski i o nadzieje na zakończenie tej niepokojącej cały świat rozgrywki (s. 34-35).
Kochani, Siostry i Bracia,
Nigdy nie chciałem pisać tego listu. Nigdy sobie nie wyobrażałem tej chwili, że będę musiał odejść z Waszej - NASZEJ - Archidiecezji. A jednak potrzebuję go napisać; nie wyobrażam sobie odejść bez słowa. Słowa nie mojego, lecz BOŻEGO. Bo tylko Ono kryje w sobie nie tylko mądrość, ale i SIŁĘ przeprowadzania człowieka przez takie sytuacje.
Dzisiejsze Słowo stawia nam przed oczy postać św. Jana Chrzciciela, najważniejszego - obok Matki Bożej i św. Józefa - z bohaterów Adwentu. Nie chodzi przy tym o to, aby go jedynie przypomnieć (z racji na historyczną poprawność); chodzi o to, ABY SIĘ W JEGO OSOBIE ODNALEŹĆ. To bardzo ważne: przejrzeć się w osobie i w powołaniu Jana Chrzciciela - z całą pokorą i bojaźnią, pamiętając, że przymierzamy się do „największego spośród narodzonych z niewiasty” (por. Mt 11, 11). To ważne dla całego Kościoła: ważne dla rodziców i dla katechetów, ważne dla duchownych, szczególnie ważne dla biskupa. Dla każdej osoby, której powołaniem jest prowadzić innych do wiary. Dlaczego?
Msza w intencji górników, pracowników kopalni ich rodziny w kościele Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła i św. Barbary w Bełchatowie
Barbórka w Bełchatowie, jak co roku, zgromadziła górników, pracowników kopalni ich rodziny oraz mieszkańców i władze miasta na uroczystej Mszy św. w kościele Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła i św. Barbary. To jeden z najważniejszych momentów w kalendarzu bełchatowskiej społeczności – dzień wdzięczności, troski i modlitwy za tych, którzy każdego dnia pracują w kopalni odkrywkowej wydobywając węgiel brunatny, niezbędny dla zabezpieczenia energetycznego Polski.
Liturgii, w której uczestniczyli duchowni z dekanatu bełchatowskiego, przewodniczył bp Piotr Kleszcz. W homilii przypomniał, że choć postać św. Barbary spowita jest legendą, jej droga pozostaje symbolem odwagi i wierności. - Legenda niemal całkowicie przysłoniła historyczną postać świętej Barbary. (…) Uwięziona, oddana na śmierć, wiedziała, co znaczy ryzyko i trud codzienności – mówił bp Kleszcz.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.