Reklama

Niedziela Wrocławska

Pośpiewaj mi mamo, pośpiewaj mi tato

Od maja 2010 roku rozśpiewali ponad 15 tysięcy dzieci i dorosłych na warsztatach w ponad 90 placówkach Wrocławia i okolic, a także w Rzeszowie, Szczecinie, Gdańsku i Warszawie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedużej sali przy bibliotece trwają warsztaty śpiewu. Kilkoro młodych rodziców z pociechami na kolanach trzymając w rękach słowa i nuty cicho śpiewa. „Jadą, jadą dzieci drogą” do wiersza Marii Konopnickiej, „Śpij dziecinko” Heleny Bojarskiej, „Idzie niebo” Ewy Szelburg-Zarembiny, „Siwą chmurkę” Anny Świrszczyńskiej z muzyką Marii Kaczurbiny. Słowa i melodie pamiętane z dzieciństwa. Anna Wilczyńska uśmiechem i cierpliwością przełamuje pierwsze lody. – Wasze głosy są najpiękniejsze dla waszych dzieci – zachęca. Zasłuchane dzieci z ciekawością patrzą na rodziców, niektóre też śpiewają. Tak wyglądają warsztaty społecznej akcji „Pośpiewaj mi mamo, pośpiewaj mi tato”, oferta Narodowego Forum Muzyki im. Witolda Lutosławskiego skierowana do rodziców (również tych dopiero oczekujących na narodziny dziecka), ale nie tylko. Śpiewający nauczyciele odwiedzają szkoły rodzenia, żłobki, biblioteki, szpitale, centra przyjazne dzieciom i przedszkola. Można ich spotkać na konkursach, festynach osiedlowych i parafialnych, wszędzie tam, gdzie świętują dzieci i rodziny.

– W ciągu trzech spotkań przekazujemy wskazówki teoretyczne i praktyczne – opowiada Anna Wilczyńska, koordynatorka projektu. – Po takim cyklu mama i tata potrafią swobodnie zaśpiewać kołysanki i piosenki z pamięci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Akcja rozśpiewała ponad 15 tysięcy dzieci i dorosłych, warsztaty przeprowadzono w ponad 90 placówkach. – To jak rozśpiewane miasteczko – cieszy się pani Anna.

Nie słuchać, lecz śpiewać

Autorska koncepcja dyrektora NFM Andrzeja Kosendiaka jest przedsięwzięciem wyjątkowym. – Istotą akcji jest zwrócenie uwagi na wartości społeczno-moralne: budowanie mocnych więzi między dzieckiem i rodzicem oraz ochrona dziecka przed zagrożeniami kultury masowej – tłumaczą koordynatorzy. Wskazują też na śpiew jako naturalny element życia i wychowania. Z tym łączy się międzypokoleniowy charakter akcji, kierowanej do wszystkich, którzy wychowują i opiekują się dziećmi. – Uczestniczą dziadkowie, nauczyciele, ciocie, a nawet nianie – mówi Wilczyńska. – Uczymy, jak codziennie przekazywać dzieciom czułość, miłość i troskę przez piękne melodie. To ważne w świecie pełnym bodźców, na które narażone są nasze dzieci.

Czy dorosłych ludzi trzeba uczyć śpiewać? – Ależ tak! Każdemu coś tam gra w sercu. Każdy ma potrzebę wyrażania emocji i uczuć przez śpiew. Jeden z tatusiów na warsztatach powiedział, że bardzo chciał coś śpiewać synkowi, ale nie wiedział co i w końcu śpiewał mu hymn narodowy. Dostępność muzyki na wyciągnięcie ręki w internecie, telefonie, na płytach rozleniwiło nas. Nie pamiętamy słów, melodii – mówi koordynatorka. Na pytania, dlaczego nie wydadzą płyty z kołysankami bądź śpiewnika odpowiada stanowczo: – Chodzi o to, by faktycznie śpiewać!

Rozśpiewać Wrocław i całą Polskę

Reklama

Muzyka w naturalny sposób wspiera ogólny rozwój dzieci, zarówno fizycznie jak i intelektualnie. Śpiew stanowi najlepszą stymulację dla szybko rozwijającego się mózgu dziecka, daje poczucie bezpieczeństwa i bliskości rodziców. Dlatego wczesna edukacja muzyczna jest tak ważna.

– Naszym marzeniem jest „zarazić” śpiewaniem wszystkich dorosłych, bez względu na wiek, wykształcenie czy wykonywany zawód. Zależy nam na dotarciu do każdego mieszkańca Wrocławia, Polski i świata. Działają już filie naszego projektu w Szczecinie, Rzeszowie, Gdańsku i Warszawie – mówią koordynatorki. Szkolą też innych – by mogli działać lokalnie i samodzielnie prowadzić takie warsztaty.

Najbliższe śpiewające spotkania w NFM: 10, 17 i 24 czerwca. Szczegóły na stronie: http://www.nfm.wroclaw.pl/edukacja/pospiewajmi.

NFM zaprasza też 19 czerwca na koncert „Klasyka nieklasycznie” dla najmłodszych, którzy mogą aktywnie tańczyć i muzykować wśród muzyków.

2016-06-09 10:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warsztatowy czerwiec w lubińskiej Poradni

[ TEMATY ]

warsztaty

warsztaty

Agata Szymkowiak

Czerwiec rozpoczął się w lubińskiej Specjalistycznej Poradni im. Św. Joanny Beretta Molla wyjątkowo intensywnie. Odbyły się tam trzy sesje warsztatowe, przeznaczone głównie dla rodziców oczekujących dzieci i rodziców niemowląt. Gościnnych podwoi użyczyła jak zawsze zaprzyjaźniona Szkoła Podstawowa nr 10 w Lubinie.

Pierwsze warsztaty odbyły się w piątek, 3 czerwca i nosiły nazwę „Poród – i co dalej ze mną?”. Poprowadziła je położna z wieloletnim doświadczeniem, pracująca na co dzień na oddziale położniczo-ginekologicznym i neonatologicznym w szpitalu w Lubinie, pani Krystyna Szwaja. Uczestnicy warsztatów – a były to głównie mamy oczekujące narodzin pierwszego dziecka (choć nie tylko) – mogli dowiedzieć się, jak wielkie zmiany dokonują się w organizmie kobiety od momentu poczęcia, poprzez ciążę, poród i połóg. Była mowa o właściwym odżywianiu się i zdrowym trybie życia w tych okresach, ale także o tym, jak wyglądają wówczas emocje i psychika kobiety. Uczestnicy dowiedzieli się, jak ważne jest, by po porodzie świeżo upieczona mama nie zapomniała całkiem o sobie, pochłonięta opieką nad dzieckiem. Był również czas na zadawanie pytań i rozwiewanie wątpliwości, z czego uczestnicy warsztatów chętnie skorzystali. Warsztaty z pewnością obaliły wiele mitów na temat czasu ciąży, porodu i połogu, jakie są zakorzenione w świadomości społecznej, a przyjazna, wręcz rodzinna atmosfera podczas zajęć ułatwiła przyswajanie wiedzy, tak bardzo potrzebnej na tym etapie życia. Wzrusza fakt, że tyle kobiet w stanie błogosławionym znalazło siły i czas, by (zapewne mimo nie zawsze dobrego samopoczucia) dowiedzieć się czegoś więcej i lepiej przygotować się do nowej roli. Być może w przyszłości uda się zorganizować podobne warsztaty, tym razem o tematyce związanej z laktacją.
CZYTAJ DALEJ

Rady o. Pio dotyczące modlitwy różańcowej

[ TEMATY ]

różaniec

św. o. Pio

Zakon Braci Mniejszych Kapucynów, Prowincja Krakowska

Całe nauczanie Ojca Pio, który nigdy nie głosił kazań, ani nie był misjonarzem, ogranicza się do nauk udzielanych podczas spowiedzi oraz do rozmów i korespondencji z duchowymi dziećmi. Był wielkim obrońcą modlitwy różańcowej, której popularność w latach jego życia nieco przygasła i to nie tylko wśród ludzi świeckich, ale także wśród wielu księży, uznających ją za modlitwę nudną, będącą reliktem średniowiecza. Ojciec Pio przekonywał, że modlitwa różańcowa jest „najwspanialszym darem od Matki Bożej dla ludzkości”.

Podziel się cytatem Goście odwiedzający Ojca Pio, wśród których były osoby wszelkich zawodów, m.in. politycy, artyści, lekarze, słynne osobistości, otrzymywali od niego różaniec. Przy tej okazji prosił ich, aby go zawsze z sobą nosili i codziennie odmawiali przynajmniej jedną część, czyli pięć dziesiątków, które zapewnią im łaski i opiekę Matki Bożej. Różańce otrzymane od Ojca Pio obdarowani uważali zawsze za najcenniejszy podarunek.
CZYTAJ DALEJ

Pszenno. Kapłan z sercem pasterza. Pożegnanie ks. kan. Kazimierza Gniota

2025-10-06 17:33

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

diecezja świdnicka

pogrzeb kapłana

śmierć kapłana

ks. Przemysław Pojasek

kapłan diecezji świdnickiej

ks. Marcin Gęsikowski

ks. Kazimierz Gniot

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Bp Marek Mendyk podczas obrzędu ostatniego pożegnania śp. ks. kan. Kazimierza Feliksa Gniota w kościele św. Mikołaja w Pszennie.

Bp Marek Mendyk podczas obrzędu ostatniego pożegnania śp. ks. kan. Kazimierza Feliksa Gniota w kościele św. Mikołaja w Pszennie.

Wypełniony wiernymi kościół św. Mikołaja był świadkiem pożegnania wyjątkowego kapłana, który przez ponad dwie dekady prowadził miejscową wspólnotę z łagodnością, konsekwencją i głęboką wiarą.

6 października bp Marek Mendyk przewodniczył Mszy świętej pogrzebowej za śp. ks. kan. Kazimierza Feliksa Gniota, wieloletniego proboszcza parafii, który zmarł w 72. roku życia i 46. roku kapłaństwa. Żałobna liturgia, koncelebrowana przez blisko trzydziestu kapłanów z całej metropolii wrocławskiej, wśród nich wikariusza generalnego diecezji świdnickiej ks. kan. Arkadiusza Chwastyka i kanclerza legnickiej kurii ks. prał. Józefa Lisowskiego, była nie tylko modlitwą, ale i świadectwem wdzięczności za życie, które, jak przypomniał biskup świdnicki, było całkowicie zanurzone w Bogu i w ludziach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję