Reklama

Misja łączenia

„Różami uwieńczmy Jej skroń” – pod takim hasłem odbyła się 11 czerwca br. XVII Ogólnopolska Pielgrzymka Pracowników Poczty Polskiej na Jasną Górę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymów, którzy przeszli ulicami Częstochowy ze sztandarami i orkiestrą, prowadził ks. prał. Jarosław Sroka – kapelan pocztowców. Symbolicznym podkreśleniem hasła pielgrzymki były czerwone róże złożone u stóp figury Maryi Niepokalanej pod jasnogórskim Szczytem.

– Doświadczamy od was wiele pomocy, uprzejmości, życzliwości i uśmiechu, dlatego z wielkim szacunkiem podchodzimy do was i dziękujemy wam za to. Wszyscy modlimy się na tym miejscu o to, abyście mieli pracę i byście mogli godnie żyć. Poczta Polska trwale wpisuje się w wydarzenia o charakterze religijnym w naszym kraju wieloma inicjatywami – powiedział o. Mieczysław Polak, który w imieniu Ojców Paulinów przywitał pielgrzymów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Antoni Długosz, przewodniczący Eucharystii, odczytał list, który w imieniu Ojca Świętego Franciszka przesłał do pracowników Poczty Polskiej abp Angelo Becciu – substytut do spraw ogólnych w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. W liście przypomniano, że tegoroczna pielgrzymka wpisuje się w 1050. rocznicę chrztu Mieszka I i w przygotowania do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. O tych, jak i o wielu innych wydarzeniach religijnych przypominają wydawnictwa filatelistyczne Poczty Polskiej. Ojciec Święty za pośrednictwem abp. Becciu podziękował za tę promocję wartości duchowych oraz za trud pośredniczenia w korespondencji, która łączy ludzi i buduje więzi społeczne.

W homilii bp Antoni Długosz mówił o łączności człowieka z Bogiem i podkreślił, że ta łączność wyraża się poprzez pojednanie z Nim oraz z innymi ludźmi. Nadzieja na prawdziwą łączność z Bogiem i ludźmi zawarta jest w słowach wiary, przyniesionych nam przez Chrystusa, który uwierzytelnił je swoim życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem. Każdy lubi otrzymywać wiadomości od kogoś, kogo darzy sympatią i życzliwością, czekamy na te znaki, które są zapewnieniem o miłości i przyjaźni, umocnieniem w cierpieniu. Ksiądz Biskup podkreślił, że historia zna wiele pięknych listów, ale najważniejszym i najbardziej wartościowym listem są dzieła Boże, przez które Stwórca mówi o swojej miłości, dobroci, wszechmocy i pięknie świata, który powołał do istnienia. Także my sami jesteśmy listem, który Bóg pisze do ludzkości. Być Chrystusowym listem to znaczy najpierw słuchać Boga, przyjąć Boże słowo jako niezwykły dar miłości i nim żyć, to chcieć podzielić się z innymi Bożym przekazem, wyjść z kryjówki swojego ego i stać się apostołem Dobrej Nowiny. Bp Długosz przypomniał, że terenem składania naszego świadectwa jest praca zawodowa, a chrześcijanin wyznaje swoją wiarę uczciwością i wiernością nakazom sumienia, z którymi podejmuje zawodowe zadania.

Reklama

W pielgrzymce Poczty Polskiej na Jasną Górę uczestniczyli m.in.: Kazimierz Smoliński – sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa, Wiesław Włodek – wiceprezes zarządu Poczty Polskiej oraz Agnieszka Kłoda-Dębska – dyrektor Biura Marketingu i Filatelistyki, która odczytała Akt Zawierzenia.

Refleksją na temat pielgrzymki podzielił się z „Niedzielą” p. Wiesław Włodek: – Mówiono dziś wiele o misji łącznia. Jesteśmy narodowym operatorem pocztowym wpisującym się w programy rządowe, m.in. „Rodzina 500 plus”, w którym uczestniczymy bardzo mocno. Chcemy też brać udział w innych programach, by wychodzić naprzeciw potrzebom Polaków. Wiceprezes Poczty Polskiej dodał, że na kilka dni przed pielgrzymką Poczta Polska otworzyła w Watykanie wystawę znaczków o tematyce sakralnej. Jako jedna z nielicznych poczt w swoich planach emisyjnych uwzględnia ważne wydarzenia i rocznice religijne, wśród nich: Światowe Dni Młodzieży – kolejne emisje od 2014 r., Rok Bożego Miłosierdzia, 1050. rocznicę Chrztu Polski, kanonizację o. Stanisława Papczyńskiego. Z okazji lipcowej wizyty papieża Franciszka na Jasnej Górze zostaną wydane specjalne karty pocztowe.

2016-06-15 11:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo pięciu pierwszych sobót miesiąca

[ TEMATY ]

pierwsze soboty miesiąca

Karol Porwich/Niedziela

Osobom, które będą uczestniczyć w pierwszosobotnich nabożeństwach, Maryja obiecuje towarzyszenie w chwili śmierci i ofiarowanie im wszystkich łask potrzebnych do zbawienia.

1. Wielka obietnica Matki Bożej Fatimskiej

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję