Reklama

GPS na życie

Fascynująca jest historia!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rocznica Powstania Warszawskiego to nie tylko świętowanie daty 1 sierpnia, godziny W. Większość z nas zna z literatury, filmów, dokumentów, wspomnień wiele faktów z tamtej rzeczywistości. Przede wszystkim zaś mamy świadomość, że Powstanie to nie jeden dzień niezwykłego zrywu, ale że także dzień wydania dzisiejszego numeru naszego tygodnika może przywołać wspomnienia kolejnego z trwających przed 72 laty dnia zmagań. Współczesność daje nam ogromny dostęp do wiedzy i informacji, aż trudno sobie wyobrazić/przypomnieć, że był taki okres w naszych dziejach, kiedy temat Powstania Warszawskiego czy wielu innych wydarzeń nie istniał bądź był fałszowany w podręcznikach do nauki historii. Tym bardziej cieszy fakt, że tak wielu z nas interesuje prawda o przeszłych wydarzeniach naszej ojczyzny. Dziś zachęcamy do zapoznania się z opowieścią o powstańczej Pradze, z wielką pasją zaprezentowaną przez Marię Paszyńską na stronie: www.youtube.com/watch?v=zhx_A3Yavk4

Oto fragment, który mamy nadzieję zachęci do poznania całej „Fascynującej historii Powstania Warszawskiego na Pradze!”:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

(ACh)

Reklama

Kiedy mówimy o Powstaniu Warszawskim, zwykle mamy na myśli wydarzenia, które rozegrały się na lewym brzegu Wisły, o 63 dniach bohaterskiej obrony stolicy przed niemieckim okupantem. Jednak mało kto wie, że i Praga zapisała swoje karty w tej pięknej historii. Obwód praski rozciągał się od Pelcowizny aż na Gocław. Był to ogromny terytorialnie obszar. Rozkaz o tym, że Powstanie Warszawskie ma się rozpocząć o godz. 17, dotarł do komendanta obwodu Praga dopiero o godz. 10 pierwszego sierpnia, co spowodowało, że mobilizacja była zdecydowanie utrudniona. Komendant obwodu Praga płk. Antoni Żurowski pseudonim „Andrzej” postanowił jednak zmobilizować maksymalnie dużą liczbę jednostek do walki z Niemcami. Ich zadaniem było przejęcie wschodnich przyczółków mostów oraz zajęcie strategicznych punktów Pragi.

Budynek Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych, projektu Mariana Lalewicza, był jednym z najokazalszych budynków przedwojennej Pragi (ponad 100 tys. m3). (...) To właśnie tutaj, w jednym z centralnych punktów Pragi, Niemcy postanowili umieścić oddziały swojej policji i to właśnie to miejsce zostało wybrane przez Powstańców jako jeden z punktów strategicznych do zdobycia w godzinie W. Po godz. 17 oddziałom porucznika „Bolka” udało się przejąć kontrolę nad budynkiem. Z jego okien przez blisko 2 godziny ostrzeliwali siły wroga, czyniąc znaczne straty. Jednak siły niemieckie były tak duże i natarcie było tak silne, że o godz. 19 porucznik „Bolek” zarządził odwrót. Mało kto wie, że Polska Akcyjna Spółka Telefoniczna, w skrócie PASTA, miała swoją filię także na Pradze przy ul. Brzeskiej. Było to ważne miejsce, dlatego Niemcy, podejrzewając wybuch powstania, odpowiednio je zabezpieczyli. Mur został opatrzony drutem kolczastym, zamknięto bramę i obsadzono stanowiska bojowe. Powstańcy dziką szarżą przedarli się przez bramę i opanowali budynek...

Ciąg dalszy na: www.youtube.com/watch?v=zhx_A3Yavk4

Maria Paszyńska

2016-08-10 08:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Syberyjskie pomidory

Kiedy nadchodzi w kalendarzu liturgicznym dzień modlitw w intencji Kościoła na Wschodzie, mam przed oczami kilka osób, które to wezwanie bardzo konkretnie realizują.
CZYTAJ DALEJ

Francja: Zgromadzenie Narodowe zgodziło się na legalizację eutanazji

2025-05-27 21:04

[ TEMATY ]

Francja

eutanazja

Zgromadzenie Narodowe

Adobe Stock

Po dwóch tygodniach dyskusji francuskie Zgromadzenie Narodowe przyjęło w pierwszym czytaniu dwie ustawy: o opiece paliatywnej i prawie do pomocy w umieraniu, która oznacza legalizację wspomaganego samobójstwa i eutanazji. Pierwszy projekt uchwalono jednogłośnie, drugi stosunkiem głosów 305 za do 199 przeciw.

Katoliccy biskupi tego kraju od pewnego czasu wzywali do wyrażania sprzeciwu wobec tej drugiej propozycji. Jeszcze dziś biskupi regionu paryskiego (Ile-de-France) zwrócili się do parlamentarzystów z listem, w którym wskazali, że przyjęcie ustawy o pomocy w samobójstwie i eutanazji stanowiłoby „zbrodnię przeciwko godności, zbrodnię przeciwko braterstwu, zbrodnią przeciwko życiu”. Wskazali na konieczność rozróżnienia między śmiercią naturalną a świadomym spowodowaniem czyjejś śmierci. Wyrazili obawę, że prawo to mogłoby zostać w przyszłości wykorzystane wobec osób małoletnich, czy dotkniętych chorobą Alzheimera. Zaprosili parlamentarzystów do wsłuchania się w głos lekarzy, którzy mówią, że zadanie śmierci nie jest leczeniem, i w głos prawników, którzy przekonują, że ustawa taka naruszałaby równowagę prawną dotychczas obowiązujących przepisów.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomasz Podlewski o „medialnym papiestwie", Leonie XIV i Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II

Gościem majowego spotkania z cyklu „Życie na gigancie” w częstochowskim duszpasterstwie akademickim „Emaus” był ks. dr Tomasz Podlewski – kapłan archidiecezji częstochowskiej, który obecnie mieszka w Rzymie, pracując jako dyrektor biura prasowego Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II. W poniedziałkowy wieczór 26 maja, licznie zebranym słuchaczom, na prośbę duszpasterza akademickiego ks. Michała Krawczyka, opowiedział on o swojej pracy i podzielił się rzymskim doświadczeniem czasu konklawe oraz wyboru i pierwszych celebracji Ojca Świętego Leona XIV. Poniżej przytaczamy fragmenty wypowiedzi ks. Podlewskiego.

W kontekście wyboru nowego papieża ks. Tomasz Podlewski mówił m. in.: „Dla mnie osobiście radość z wyboru nowego papieża to była radość podwójna. Najpierw bowiem, zanim na Placu Św. Piotra usłyszeliśmy konkretne nazwisko, wpierw w naszych uszach zabrzmiały znane wszystkim słowa Hamebus Papam. Dla mnie już same one były dostatecznym powodem wzruszenia, radości i wdzięczności wobec Boga. Przecież już sam fakt, że Kościół znowu ma papieża, jest w stanie napełnić serca katolików pokojem. I rzeczywiście tak było. Zdałem sobie sprawę, że ludzie wiwatują na cześć Ojca Świętego, nie wiedząc jeszcze, kto nim został. To była bardzo krótka i subtelna chwila, ale na mnie zrobiła wielkie wrażenie, dlatego starałem się ten moment jakoś uchwycić świadomością, objąć sercem i zachowuję go w pamięci bardzo żywo. Te słowa przyniosły nam wszystkim jasny przekaz: Łódź Piotrowa znowu ma kapitana! Na Watykanie znowu jest papież! Po czasie oczekiwania i sede vacante, nasz Kościół znów jest pod opieką Piotra! Dla mnie osobiście to był bardzo ważny moment i mimo że ten aplauz oddzielający słowa Hamebus Papam od konkretnych słów Cardinalem Prevost to była w sumie tylko chwila, dla mnie miała wielkie znaczenie. Ten ulotny moment, na który świadomie zwracam dziś uwagę, dla mojej duszy miał w sobie coś z radości dziecka, kiedy tata wraca do domu. Jeszcze nie wiedzieliśmy kim jest nowy papież, ale każdy zdał sobie sprawę, że Bóg po raz kolejny w dziejach Kościoła daje nam w prezencie przewodnika, którego sam dla nas zaplanował. Powiem szczerze, że ktokolwiek zostałby wówczas ogłoszony papieżem, przyjąłbym go z identyczną wdzięcznością i miłością, jako dar od samego Jezusa. Bo przecież tak jest”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję