Reklama

Niedziela Rzeszowska

Podróże na Kresy – Raj

W Raju profesora Hrebnickiego

Niedziela rzeszowska 40/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

kresy

M. i M. Osip-Pokrywka

Pracownia prof. Hrebnickiego

Pracownia prof. Hrebnickiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W całej plejadzie kresowych bohaterów często najgłośniej jest o tych, którzy tragicznie zginęli lub pędzili życie awanturnicze. Bohaterowie pozytywistyczni, skoncentrowani na pracy, wielokrotnie pozostają w cieniu. Wydaje się, że taką postacią był Adam Hrebnicki. Tym artykułem postarajmy się nieco przybliżyć jego osobę.

W tym celu wybierzemy się na północno-wschodnie krańce dzisiejszej Litwy, do strefy nadgranicznej przylegającej do Łotwy i Białorusi. W rejonie tym niegdyś nazywanym Smołwieńszczyzną, 2,5 km na wschód od Dukszt znajduje się Raj, po litewsku Rojus. Ten niewielki przysiółek położony nad Jeziorem Berżenieckim, dawniej był folwarkiem Staniszki. Miejsce to pod nazwą Raj jest znane od początku lat 90. XIX wieku, gdy zaczął tu gospodarować Adam Hrebnicki (1857 – 1941) – profesor pomolog, hodowca roślin ogrodniczych, autor „Atlasu owoców” – pierwszej tego rodzaju publikacji w carskiej Rosji. Na 14 hektarach kamienistych i górzystych gruntów, jakie wniosła jako wiano jego żona Stanisława Stankiewiczówna, założył jedyny w swoim rodzaju sad pomologiczny na terenach dawnej Rzeczpospolitej. Na początku XX wieku inwentaryzacja prowadzonych upraw wykazała: 437 odmian jabłoni, 154 odmiany grusz, 116 odmian śliw, 82 odmiany czereśni i wiśni, liczne odmiany agrestu, porzeczek i truskawek oraz trzy mateczniki dzikich jabłoni z Syberii. Na niewielkim wzniesieniu nad jeziorem zachował się dawny dworek zbudowany przez profesora w 1898 r. Jest to niewielki parterowy budynek z dwupoziomowym drewnianym gankiem obrośnięty winoroślą. Wewnątrz dwa pomieszczenia przeznaczono na ekspozycję muzealną poświęconą biografii wielkiego pasjonata sadownictwa. Odtworzono wiernie skromną pracownię z wieloma przedmiotami osobistego użytku. Można również obejrzeć obrazy córki Adama Hrebnickiego – malarki Marii Hrebnickiej, na których uwieczniała postać swego ojca. Na terenie dawnego sadu działa punkt badawczy Wileńskiej Doświadczalnej Stacji Rolniczej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

50 lat intensywnych badań naukowych i doświadczeń sadowniczych prowadzonych przez profesora Hrebnickiego w Raju zaowocowało powstaniem wielu nowych odmian drzew owocowych, dostosowanych do miejscowych warunków, odpornych na mróz, obficie plonujących i o smacznych owocach. Najsłynniejszą z nich jest Ananas Berżenicki, zwany również Renetą Hrebnickiego. Z pamiętników profesora wynika, że odmianę wyhodowano w Raju na bazie sadzonek nieznanego szczepu pozyskanych ze szkółki klasztoru Bernardynów w Wilnie. Jabłko zostało nagrodzone na ogólnopolskiej wystawie Warszawskiego Towarzystwa Ogrodniczego w 1934 r. złotym medalem. Odmiana była uprawiana w przedwojennej Polsce z przeznaczeniem deserowym i jako materiał do fermentacji na cydr. Dziś jest niezwykle rozpowszechniona w krajach północnej Europy: Litwie, Łotwie, Białorusi, Estonii, Niemczech i Szwecji. Dojrzewa w pierwszej połowie sierpnia. Duże kruche jabłka, w kolorze jasnożółtym z delikatnym różowym rumieniem, mają niezwykle aromatyczny winno-słodki smak. Będąc latem w dawnym sadzie profesora Hrebnickiego, koniecznie trzeba ich skosztować.

Prof. Adam Hrebnicki zmarł w październiku 1941 r., jego nagrobek znajduje się w pobliskich Duksztach na przydworskim cmentarzu, przed wejściem na teren dawnego majątku Bagińskich.

Za tydzień już przedostatni odcinek naszego kresowego cyklu. Tym razem wybierzemy się śladami Emilii Plater, słynnej bohaterki powstania listopadowego, której Adam Mickiewicz poświęcił jeden ze swych wierszy.

* * *

Przewodnik po Kresach
Więcej na temat profesora Hrebnickiego oraz innych słynnych Polaków, znanych rezydencji i ważnych wydarzeniach z kart polskiej historii zapisanej na Kresach znaleźć można w najnowszej książce autorów artykułu Magdy i Mirka Osip-Pokrywka „Polskie ślady na Litwie i Łotwie” wydanej nakładem wydawnictwa BOSZ.

2016-09-29 08:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Akt zawierzenia lwowskiej parafii św. Jana Pawła II na Jasnej Górze

W niedzielę 3 lipca odbyła się XXII Pielgrzymka Kresowian na Jasną Górę. Przybyło ponad sześćset pielgrzymów o kresowych korzeniach z Polski, USA, Australii, a także Polacy z Ukrainy i Litwy. Mszy świętej przewodniczył arcybiskup senior Karagandy Jan Paweł Lenga (pochodzący z Gródka Podolskiego).

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję