Reklama

Niedziela Częstochowska

Jana Pawła II pisanie listów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Otrzymałem kiedyś drogą mailową sympatyczne życzenia wielkanocne od parlamentarzysty, któremu niejeden raz mogłem w życiu pomóc – niekiedy łączyło się to z przykrościami, ale finał był zawsze pozytywny. Zastanowił mnie nagłówek listu: „Moi Drodzy Przyjaciele, Znani i Nieznani”. Jestem pewnie zaliczony do tych „Znanych Przyjaciół”, niemniej zrobiło mi się przykro, gdyż zostałem niejako wrzucony do wspólnego worka, a wydaje się, że istnieją jednak pewne różnice między adresatami. Sam zresztą, mimo słusznego wieku, wysyłam życzenia adresowane imiennie, bo szanuję odbiorców korespondencji. Cóż, są jednak ludzie, którzy zachłyśnięci swoim chwilowym sukcesem zaczynają przymierzać swoją osobę do najwyższych szczytów.

Gdy dawniej odbywały się koronacje papieskie, był bardzo ważny punkt podczas uroczystości. Kardynał ceremoniarz przynosił wiązkę pakuł, które polane odpowiednią substancją natychmiast płonęły. Do obejmującego tron papieża kierowano wówczas słowa: „Sic transit gloria mundi” – Tak przemija chwała tego świata. To wielka mądrość. Każdemu z wielkich dziś ludzi chciałbym dedykować obrazek z garścią pakuł i słowami: „Tak przemija chwała tego świata”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Popatrzmy na św. Jana Pawła II. Jego wielka kultura osobista wyrażała się m.in. w jego niezwykłej pilności, gdy chodzi o pisanie listów. Dokąd tylko mógł, własnoręcznie pisał ich bardzo dużo, również okolicznościowych kartek z pozdrowieniami dla swoich przyjaciół i znajomych. Nie tylko pisał, ale i odpowiadał na listy – w miarę swoich możliwości, bo korespondencja liczyła ich tysiące. Zostawił nam przykład, jak traktować swoich przyjaciół. Pisał też listy apostolskie do całego Kościoła – do metropolitów, biskupów, Konferencji Episkopatów. Nowością były listy pisane do różnych środowisk – do rodzin, do dzieci, do ludzi w podeszłym wieku, do artystów. Znamy jego listy na Światowy Dzień Pokoju, na Dzień Środków Społecznego Przekazu. Szczególnie upodobał sobie młodzież i pisał listy na Światowe Dni Młodzieży. Przekazywał swoje listy przy różnych okazjach, np. list do kapłanów na każdy Wielki Czwartek. Sam również był wielkim adresatem – przed jego kanonizacją Watykan miał nie lada kłopot z ich segregowaniem. Przychodziły też setki listów od dzieci z najdalszych zakątków świata.

Dość często jesteśmy zaskoczeni zachowaniem dawnych znajomych i przyjaciół. W ostatnich latach telefonowałem często np. do wielu znajomych, którzy pełnili nieraz poważne funkcje. Podejmowali rozmowy, niekiedy oddzwaniali, gdyż nie mogli odebrać telefonu. Dzisiaj stosunkowo często mam do czynienia z tzw. głuchymi telefonami po drugiej stronie. Rozumiem, że ludzie nie mają już czasu na rozmowy, ale gdybyśmy byli im potrzebni... Podobnie dzieje się z korespondencją. Nie wiem, czy jest to sprawa ważna, ale na pewno warta zastanowienia.

I tu znów jawi mi się w głowie obraz z Janem Pawłem II: sam byłem świadkiem, jak obecny kard. Stanisław Dziwisz podawał Ojcu Świętemu telefon, bo ktoś z Polaków chciał z nim porozmawiać. Nasz wielki rodak stanowi naprawdę wzór człowieka o wielkiej kulturze – wzór zwyczajnego ludzkiego zachowania.

2016-10-13 10:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Europa chrześcijańska czy muzułmańska

Niedziela Ogólnopolska 37/2015, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Bożena Sztajner/Niedziela

Całym światem wstrząsnęło pokazane ostatnio w mediach zdjęcie syryjskiego dziecka, którego ciało wyrzuciły fale na turecką plażę. To 3-letni Aylan. Zatonął wraz z 5-letnim bratem Galipem i matką o imieniu Rehan. Przeprawiali się łódką na grecką wyspę Kos. Pozostał zrozpaczony ojciec, Abdullah Kurdi, na którego oczach morskie głębiny pochłonęły jego rodzinę. Nasze serca nie mogą pozostać głuche na wołanie uchodźców. To konkretni, niepowtarzalni ludzie, którzy mają imiona i nazwiska, nie mają jednak stałego adresu, szukają bowiem swojego miejsca na ziemi. – Już dość! Dość umierania, dość cierpień i prześladowań! – wołał w katedrze w Wiedniu abp Christoph Schönborn podczas sprawowania Mszy św. żałobnej w intencji uchodźców, których ciała znaleziono w porzuconej na austriackiej autostradzie ciężarówce. – Oni chcą po prostu przeżyć i żyć, tak jak my wszyscy, a najczęściej nie mają niczego poza własnym życiem.
CZYTAJ DALEJ

Czego uczy nas wierzących postawa św. Jana?

2025-12-05 13:16

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jaką naukę przekazuje Jan Kościołowi? Czego nas uczy? Wszak Jan jest modelem, przykładem, mistrzem życia dla wszystkich, którzy uwierzyli w Chrystusa.

W owym czasie pojawił się Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: «Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki!» Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem były szarańcza i miód leśny. Wówczas ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem. Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. A gdy widział, że przychodziło do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: «Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: „Abrahama mamy za ojca”, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma on wie jadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym».
CZYTAJ DALEJ

Uniwersytety budowniczymi pojednania

2025-12-05 21:12

plakat organizatorów

W Polsce i Niemczech brakuje ludzi, którzy zaczęliby budować mosty w miejsce odradzających się murów – uważają rektorzy uczelni katolickich i kościelnych, którzy napisali list na temat pojednania polsko-niemieckiego.

Proponują w nim, by ton tym relacjom zaczęła nadawać społeczność akademicka z obu krajów. „Dajmy przykład jak budować pojednanie na miarę naszych czasów” – apelują autorzy listu. Jednym z nich jest ks. prof. Robert Tyrała, rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję