Na wystawie prezentowane są eksponaty z lat 1939-1946 poświecone Golgocie Wschodu: mapy, zdjęcia, listy zesłańców, karty pocztowe, różaniec wykonany z gałązek brzozowych, medalik z blaszki mosiężnej z
wizerunkiem Matki Bożej i Jezusa Ukrzyżowanego, a także wiele osobistych pamiątek po zesłanych na Syberię.
Otwierając wystawę, prezes Jadwiga Ostrowska powitała władze samorządowe, wojewódzkie, zaproszonych gości oraz samych Sybiraków. Referat okolicznościowy wygłosił Jan Antonowicz, prezes Koła Związku
Sybiraków w Międzyrzeczu, nawiązując do 63. rocznicy wielkich masowych zsyłek Polaków na Sybir: - Nigdy nie zapomnimy wielkiej, męczeńskiej ofiary milionów Polaków, którzy krwią utorowali Polsce prawdziwą
drogę do wolności, a nam umożliwili życie w wolnym i niepodległym kraju. Pierwsza wielka deportacja ludności polskiej na Wschód objęła 200 tysięcy osób. Następnie kustosz wystawy - Bolesław Małecki omówił
żmudne zbieranie eksponatów, dociekanie prawd historycznych tych czasów, o narzuceniu siłą obywatelstwa radzieckiego obywatelom RP zamieszkującym wschodnie ziemie Polski lub deportowanym stamtąd po 1939
r.
Historia uczy i przypomina los Sybiraków, którzy przeżyli piekło na "nieludzkiej ziemi": Irkucka, Magadanu, Kołomy, w stepach Kazachstanu, terror czasów Józefa Stalina. Wystawa "Zesłani na Sybir"
w Urzędzie Miasta Gorzów to czas refleksji, wspomnień i zadumy nad tym, co człowiek zgotował dla człowieka, a dla młodzieży prawdziwa lekcja historii, którą warto poznać.
W części artystycznej wystąpił zespołu Szkół Rolniczych im. Zesłańców Sybiru z Bobowicka pod kierunkiem prof. Andrzeja Korzeniowskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu