Reklama

Aspekty

Rozumie się, jakie to ważne

Z Dominiką Danielak rozmawia Katarzyna Krawcewicz

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 49/2016, str. 5

[ TEMATY ]

wywiad

Piotr Jaskólski

Dominika Danielak

Dominika Danielak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KATARZYNA KRAWCEWICZ: – Czy też zauważasz, że w okolicach świąt bardziej chce nam się wyciągać rękę do potrzebujących?

DOMINIKA DANIELAK: – Rzeczywiście tak jest. Jako Caritas pomagamy oczywiście przez cały rok, ale taka kulminacja naszych akcji zawsze wypada przed Wielkanocą i Bożym Narodzeniem. Jeżeli weźmiemy pod uwagę choćby poprzednie zbiórki żywności, to podczas dwóch ostatnich zebraliśmy ok. 45 ton żywności. Co ciekawe, przed Bożym Narodzeniem ludzie są hojniejsi. Może ze względu na klimat tych świąt?
Akcje przed Bożym Narodzeniem są prowadzone na dużą skalę, więc przygotowania do nich zaczynają się nawet we wrześniu.

– Część akcji powtarza się każdego roku, ale zdarzają się nowości. Rok temu to była Torba Charytatywna. Macie teraz jakieś nowe pomysły?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Nie zawsze jest to możliwe, żeby wprowadzić zupełnie nową akcję. Ale staramy się odpowiadać na bieżące potrzeby. Dlatego w tym roku trochę zmodyfikowaliśmy Torbę Charytatywną. Zasada pozostaje taka sama, jednak dary w dużej części zostaną tym razem przekazane potrzebującym rodzinom na Ukrainie. Mamy tam zaprzyjaźnionego brata, który jest dyrektorem Caritas w tamtejszym oddziale. W połowie grudnia przyjedzie do nas i zabierze przygotowane torby. Jesteśmy z nim w stałym kontakcie, więc wiemy, co jest potrzebne, bo dostajemy opis konkretnych rodzin.
Część toreb przekażemy też naszym potrzebującym diecezjanom. Oni na pewno nie będą pokrzywdzeni. Zmiana formuły naszej akcji wiąże się z tym, że rok temu odzew był tak duży, że dary nas wręcz zalały. Ponieważ włączały się firmy i instytucje, często dostawialiśmy wypełnioną naszą torbę i jeszcze kilka innych, równie dużych. Starczyło dla każdego i jeszcze sporo zostało.

– Przed świętami bardzo uaktywniają się wolontariusze.

– To prawda. Pomagają zwłaszcza przy zbiórkach żywności. Wtedy pracuje ok. 1300 osób. I są naprawdę potrzebne, bo chociaż na plakatach ogłaszamy, że zbiórka trwa w konkretny weekend w wyznaczonych sklepach, to jednak wiele PZC rozszerza jej formę i parafianie mogą przynosić dary do kościoła np. przez kolejny tydzień, a nawet i do samych świąt. Wiele osób korzysta z tej możliwości, bo jest im łatwiej. W mniejszym sklepie lepiej widać wolontariuszy i ich kosze, ale w dużym często ludzie przypominają sobie o zbiórce dopiero przy kasie.
Wśród wolontariuszy są tacy, którzy współpracują z nami regularnie, ale pojawiają się też osoby, które chcą pomóc w tej konkretnej zbiórce przedświątecznej. Ze wszystkich się cieszymy. A część tych, którzy przyszli tylko na ten jeden raz, później zgłasza się do nas z chęcią dalszej pomocy. Niektórzy znajdują swoje miejsce w świetlicach parafialnych, inni pomagają sortować odzież w magazynach. Możliwości dla nich jest bardzo wiele.

– Co do wolontariuszy, to należy im się nie tylko wdzięczność, ale i podziw.

Reklama

– To prawda. Zwłaszcza że mimo świątecznego klimatu zdarza się im usłyszeć niemiłe komentarze. A to że jest już za dużo zbiórek, a to że jest przecież 500+ i wystarczy. Na szkoleniach uprzedzamy, że są różni ludzie, również nieprzyjemni, ale jednak usłyszeć coś takiego na żywo na pewno nie jest miło. To przykre, że niektórzy pozwalają sobie na takie komentarze, ale na to już raczej nic nie poradzimy. Na szczęście ogromną wdzięczność okazują nasi podopieczni, więc te przykre sytuacje szybko odchodzą w niepamięć.

– To czepianie się o liczbę żywności jest trochę niesprawiedliwe, bo ludzie są głodni nie tylko od święta.

– Żywności zawsze zostaje sporo, ale to się nie marnuje. Każda potrzebująca rodzina dostaje ogromną paczkę na święta, a później Parafialne Zespoły Caritas rozprowadzają żywność wśród swoich podopiecznych przez następne miesiące. Dlatego tak bardzo zależy nam, żeby to było produkty z długim terminem ważności. I też warto pamiętać, żeby ta żywność była różnorodna. Nie tylko mąka, cukier, kasza, ale też np. dżemy czy jakieś konserwy. Ale też słodycze, bo one są prawdziwą radością dla dzieci. One naprawdę czują wtedy, że to prezent specjalnie dla nich.

– Przed świętami jesteśmy wrażliwsi na biedę, ale też na samotność.

– Co roku w Gorzowie i Zielonej Górze organizujemy dwie Wigilie dla osób samotnych i bezdomnych. Może się wydawać, że to tylko jakaś większa kolacja, ale kiedy się w tym wydarzeniu rzeczywiście uczestniczy, od razu rozumie się, jakie to ważne. Bo my nawet nie widzimy czasem, jakie mamy szczęście, że mamy z kim spędzić święta, że mamy rodzinę, że możemy się spokojnie przygotować – również duchowo, że mamy za co zrobić sobie zakupy. A przecież są wśród nas ludzie, którzy nie mają takich możliwości. Taka Wigilia z Caritas to dla nich też okazja do spotkania osób z podobnymi problemami. I choć na początku są dla siebie obcy, to później dzięki życzeniom, kolędom, wspólnym rozmowom zaczynają się do siebie zbliżać. Te kilka godzin to dla nich wyjątkowy czas.
Rok temu w Gorzowie kilka godzin przed taką Wigilią byłam z mamą na zakupach i spotkałyśmy bezdomnego mężczyznę, który prosił o coś do zjedzenia. Tak zupełnie spontanicznie powiedziałam mu, że wieczorem będzie Msza św. w katedrze, a potem kolacja, łamanie się opłatkiem i wspólne kolędy. I że na koniec każdy dostanie paczkę na święta. On najpierw bardzo się wahał i nie mógł się przełamać, bo mówił, że jest brudny, a na Wigilię trzeba się przygotować. Ale powiedziałam mu, że tam będzie więcej takich osób i naprawdę nie chodzi o to, jak będą wyglądać. Przyszedł. I potem ze łzami w oczach dziękował. W takich momentach wiem, że w tym wszystkim jest sens.

2016-12-01 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Izabela Trojanowska: kard. Wojtyła podziękował mojemu tacie za piękne katolickie wychowanie swojej córki

Niedziela szczecińsko-kamieńska 4/2023, str. IV

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum Rampy Kultura

Izabela Trojanowska

Izabela Trojanowska

O swoich pierwszych artystycznych krokach, nagrodzie od kard. Karola Wojtyły i trudnym życiu w świecie show-businessu, opowiada Izabela Trojanowska, która była gościem goleniowskiej Rampy Kultura.

Piotr Słomski: Czy wciąż jest Pani powszechnie kojarzona z postacią Moniki Ross z serialu „Klan”? Izabela Trojanowska: Nic się w tym względzie nie zmieniło. Już 25. rok gram rolę Moniki Ross-Lubicz, serial jest wciąż emitowany, więc sądzę, że i skojarzenie widzów pozostanie niezmienne.
CZYTAJ DALEJ

Nauka krzyża

2025-09-09 14:25

Niedziela Ogólnopolska 37/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Kiedy z ust Pana Jezusa padają słowa o Jego „wywyższeniu”, wszystko się zgadza z naszymi wyobrażeniami.

Ciągle robimy rankingi, tworzymy klasyfikacje, urządzamy konkurencje, aby ktoś znalazł się na podium. Zwycięzca zostaje „wywyższony” przez uznanie, poklask i sławę, innym razem natomiast otrzymuje władzę, pieniądze czy prawo do bycia autorytetem. Dobrze, że prawdziwe osiągnięcia są nagradzane.
CZYTAJ DALEJ

Legnica: po profanacji krzyża odprawiono nieszpory ekspiacyjne

2025-09-14 07:55

[ TEMATY ]

profanacja

profanacja kościoła

ekspiacja za profanacje kościołów

ks. Waldemar Wesołowski

W sobotę 13 września wieczorem w parafii greckokatolickiej pw. Zaśnięcia NMP w Legnicy odprawione zostały nieszpory ekspiacyjne, za profanację krzyża, do której doszło w tej świątyni. W modlitwie uczestniczyli zwierzchnicy Kościoła greckokatolickiego: abp Światosław Szewczuk, arcybiskup większy kijowsko-halicki, zwierzchnik Kościoła katolickiego obrządku bizantyjsko-ukraińskiego oraz bp Włodzimierz Juszczak, Ordynariusz Eparchii Wrocławsko-Koszalińskiej. Obecny był także biskup legnicki Andrzej Siemieniewski.

W nocy z piątku na sobotę nieznani dotąd sprawcy odcięli metalowy krzyż znajdujący się na szczycie kopuły cerkwi Zaśnięcia NMP w Legnicy. Sprawcy musieli być dobrze przygotowani i wyposażeni w sprzęt, stąd podejrzenie, że była to akcja celowa. Na dach świątyni dostali się po drabinie, następnie w poszycie kopuły wbijali kotwy, które umożliwiały wspięcie się na drugą, mniejszą kopułę, na której był krzyż.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję