Jestem stałą czytelniczką „Niedzieli”. Cieszę się, gdy widzę Pani rubrykę, a jest mi bardzo miło, kiedy ujrzę swój list. Gazetę czytam przeważnie w niedzielne popołudnie i takim sposobem zabijam niedzielną bezczynność.
Czekam na ustawę znoszącą handel w niedziele – wtedy córki będą miały czas dla mnie i dla swoich dzieci (dwie moje córki pracują w handlu jako kasjerki). Pewne sprawy już zostały dobrze rozwiązane, myślę, że i ta przejdzie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Stała Czytelniczka
Apele o czas wolny od handlu w niedziele często przewijają się w naszych listach. Ci, którzy lubią chodzić na zakupy w dzień Pański, powinni wyraźniej usłyszeć takie głosy, jak ten naszej Czytelniczki. Zwykła ludzka solidarność powinna decydować o naszym zaniechaniu tej praktyki. Już i tak jest wiele zawodów i miejsc, które wymagają pracy przez całą dobę i w dni świąteczne. A na niedzielny spacer o wiele lepiej iść do parku niż do sklepu... Mam z wczesnej młodości takie rodzinne fotki z Łazienek, na tle zieleni lub parkowych alejek, z całą rodziną i kuzynami po kościele. Wtedy to był czas nudy, ale teraz wspominam go jako niezapomniany raj dzieciństwa...
Aleksandra