Reklama

"Jestem w ciąży"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zimowy niedzielny poranek. Przed wejściem do kościoła spostrzegam dziewczynę z tabliczką na piersiach, na której widnieje napis: "Jestem w ciąży. Zbieram na jedzenie". "Chyba źle przeczytałam" - myślę w pierwszej chwili. Za czasów mojej młodości ukrywało się grzech, dokąd tylko można było, a tymczasem tu... w jasny dzień i to pod kościołem (wszak wg nauki Kościoła współżycie przed ślubem jest grzechem, i to ciężkim) stoi młoda dziewczyna i... Kiedy po wejściu do świątyni trochę ochłonęłam, pomyślałam, dlaczego nie udała się pod gmach telewizji lub siedziby instytucji, które lansują taki model życia, tylko przyszła w miejsce, w którym walczy się o czystość przedmałżeńską. Odpowiedź jest prosta. Ta dziewczyna wie, że Kościół jej pomoże. Instytucje kościelne nie zostawią jej samej, chociaż nie dostają na to pieniędzy od państwa. Same więc muszą o nie zabiegać w różnych przedsięwzięciach, by móc zapobiec jeszcze większym tragediom. Szkoda, że ci, którzy tak krytykują i wyśmiewają Kościół, nazywając go często ciemnogrodem, umywają potem ręce od dramatów, jakich pośrednio stali się sprawcami.
W następnym tygodniu ponownie zobaczyłam tę dziewczynę. Tym razem byłam już przygotowana na to spotkanie. Podeszłam do niej, pytając najpierw o ojca dziecka, a potem o świadectwo lekarskie. Po jego obejrzeniu poinformowałam ją, że może się zgłosić do Caritas przy ul. Wieniawskiego. Tam uzyska adres Domu Samotnej Matki, w którym otrzyma pomoc. Obiecała, że pójdzie. Myśląc jeszcze długo o tym spotkaniu, zrozumiałam, jak ważne jest, aby nazywać rzeczy po imieniu. Wtedy obraz nie ulega zamazaniu, ale jest widoczny we właściwym świetle i dociera do świadomości człowieka. Inne ma przecież brzmienie słowo aborcja (nawet ładnie brzmiące), a inne, kiedy powiemy morderstwo. Podobnie słowo cudzołóstwo - ono przywołuje na myśl dziesięcioro przykazań. Natomiast określenie współżycie seksualne brzmi wręcz obiecująco. Nic więc dziwnego, że stało się już prawie zwyczajem, iż młodzi po prostu zamieszkują ze sobą i się z tym nie kryją, wręcz powiedziałabym - afiszują. Ich rodzice, często praktykujący katolicy, aprobują to, wychodząc z założenia, że nie mogą ingerować w życie dorosłych dzieci. Inaczej sprawy się mają, jeżeli w grę wchodzi wygląd dziecka, sprawy wykształcenia lub zdrowia. W tych przypadkach najczęściej zahamowań nie ma. Interweniujemy bez oporu, bo przecież dziecko nasze musi ładnie, zdrowo wyglądać i mieć odpowiednią pozycję w świecie. Myślę, że dramatem się stało, że przestano nazywać zło po imieniu, przez co zatarła się granica między dobrem a złem. Zatarła zupełnie, więc coraz więcej ludzi ulega złu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święci na dziś

Niedziela Ogólnopolska 42/2008, str. 16-17

Archiwum Karmelitów Bosych

Zelia i Ludwik Martin, rodzice św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Zelia i Ludwik Martin, rodzice św. Teresy od Dzieciątka Jezus

„Dobry Bóg dał mi Ojca i Matkę godniejszych Nieba niż ziemi. Prosili Pana, by dał im dużo dzieci i by je wziął dla Siebie. Pragnienie to zostało wysłuchane. Czworo małych aniołków uleciało do Nieba, a pięć pozostałych na arenie życia wybrało Jezusa za Oblubieńca”
Św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza

Ona - pełna życia, spontaniczna, zaradna, nie lubi zebrań i podróży. On - cichy, o usposobieniu medytacyjnym, i przeciwnie - lubiący podróże i nowe miejsca. Przeciwieństwa, których zalety uzupełniały się. Oboje w młodości pragnęli się poświęcić wyłącznie Bogu. Bóg jednak chciał dla nich innej drogi - przez ich życie chciał przekonać świat, że w małżeństwie świętość jest możliwa. Zelia i Ludwik Martin. Rodzice św. Teresy od Dzieciątka Jezus. W niedzielę 19 października Kościół uroczyście wyniesie ich do chwały ołtarzy.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: słowa Grzegorza Brauna są niedopuszczalne. Proszę, aby się z nich wycofał

- To niedopuszczalne, najczystsze kłamstwo - tak abp Józef Kupny skomentował dla KAI słowa Grzegorza Brauna, który we wczorajszym wywiadzie w Radiu Wnet stwierdził, że "komory gazowe w Auschwitz to fake". - Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna - powiedział metropolita wrocławski. Zaapelował też do polityka, aby wycofał się ze swoich słów.

- Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna. Zakwestionował on ludobójstwo dokonywane przez Niemców w komorach gazowych w obozie Auschwitz na Żydach oraz innych narodach. Słowa polskiego polityka są nie tylko niedopuszczalne. To najczystsze kłamstwo, które nie przystoi nikomu, a szczególnie nie powinno pojawiać się w opinii publicznej z ust polityka, reprezentującego nasz kraj na arenie międzynarodowej - mówi abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję