Reklama

Aspekty

Jubileusz parafii na nowosolskim Pleszówku

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 21/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

parafia

jubileusz

Karolina Krasowska

Ks. kan. Jerzy Frąckowiak

Ks. kan. Jerzy Frąckowiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Nowej Soli obchodzi w tym roku srebrny jubileusz. Jej historia od samego początku jest związana z osobą proboszcza ks. kan. Jerzego Frąckowiaka.

Parafia

Potrzeba powołania nowego ośrodka duszpasterskiego w Nowej Soli była związana z powstaniem w połowie lat 80. nowych osiedli domków jednorodzinnych w tamtejszej dzielnicy Pleszówek. Sprawę budowy kościoła rozstrzygnął ówczesny ordynariusz diecezji gorzowskiej bp Józef Michalik, powierzając to dzieło ks. Jerzemu Frąckowiakowi. W maju 1992 r., po uprzednim załatwieniu spraw związanych z dokumentacją budowy i należytych formalności, przystąpiono do budowy kościoła dolnego, w którym od października tego samego roku były już systematycznie odprawiane Msze św. Wkrótce został również udzielony pierwszy ślub i zaczęła funkcjonować kancelaria parafialna. Bp Michalik poświęcił kościół 26 grudnia 1992 r., w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, i erygował parafię pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, która została wydzielona z prowadzonej przez Ojców Kapucynów parafii pw. św. Antoniego. Po zakończeniu budowy kościoła dolnego przystąpiono do budowy domu parafialnego, który został poświęcony i oddany do użytku w 1995 r. Następnie przystąpiono do budowy kościoła górnego, poświęconego w 2000 r. Pierwszym wikariuszem parafii był ks. Andrzej Drutel. Obecnie jest nim ks. Arkadiusz Rzetecki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Modlitwa

Reklama

Budowie świątyni od samego początku towarzyszyły modlitwa i powstawanie pierwszych grup modlitewnych. – Bez zaangażowania modlitewnego by się tutaj nic nie zrobiło, jednak byli chętni, którzy bardzo mocno się zaangażowali w modlitwę. Z drugiej strony otrzymaliśmy również bardzo dużą pomoc parafian, którzy włączyli się w budowę – wszystko zostało wykonane w czynie społecznym ze składek parafialnych. Jakoś to szło, z dnia na dzień, i tak dobrnęliśmy do końca. Konsekracja kościoła górnego odbyła się 20 maja 2000 r. i została dokonana przez bp. Adama Dyczkowskiego, stąd 20 maja tego roku chcemy świętować 25-lecie parafii. Właściwie to cały ten rok jest jubileuszowy, dlatego chcemy powiązać zarówno konsekrację kościoła, jak i jubileusz istnienia parafii – opowiada ks. kan. Frąckowiak. – Obecnie parafia liczy ok. 5000 osób. Jak zaczynaliśmy, było ich 4200, czyli przez te 25 lat nie doszło do jakiegoś znaczącego wzrostu. W życie Kościoła, parafii angażują się osoby z każdej grupy wiekowej – dzieci, młodzież i starsi. Parafianie mieszkają w domkach jednorodzinnych, do pewnych spraw podchodzą bardziej indywidualnie, nie ma tutaj takiej anonimowości jak np. w blokach, wręcz przeciwnie – ci ludzie się znają i pomagają sobie nawzajem – dodaje proboszcz.

Radości

Największą radością parafii są powołania. Stąd pochodzą: ks. Arkadiusz Tokarek, ks. Piotr Napieralski, ks. Daniel Geppert, ks. Kamil Wiącek oraz s. Joanna Czepułkowska. – Jak są powołania, to znaczy, że parafia żyje. Radością jest też to, że nigdy nie było problemów z organizacją festynów, balów, półkolonii dla dzieci czy tego typu inicjatyw, ponieważ zawsze znajdowali się tu ludzie, którzy chcą to robić. Radością są również grupy modlitewne, które istnieją w parafii. To jest naprawdę mocny akcent, że są ludzie modlący się: 12 róż Żywego Różańca, po 20 osób w każdej róży, istnieje Róża Rodzinna, w którą jest zaangażowanych prawie 20 rodzin, są grupy modlitewne Apostolatu Maryjnego, Rodziny Nazaretańskie, Oaza Młodzieżowa, Oaza Rodzin, Przyjaciele Paradyża, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, chór parafialny, Służba Liturgiczna Ołtarza, schole dziecięca i młodzieżowa, istnieje także grupa animatorów przygotowująca młodzież do bierzmowania oraz prężnie działająca parafialna Caritas – wymienia proboszcz.

* * *

Słowo ks. kan. Jerzego Frąckowiaka na jubileusz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Nowej Soli:
– Przede wszystkim trzeba podziękować Panu Bogu za to dzieło, bo jeżeli On ma jakiś plan wobec nas, to ten plan na pewno się zrealizuje. Ta parafia miała tu być i powstała. Nie da się wyróżnić indywidualnie tych wszystkich, którzy wspierali to dzieło swoim groszem, ale przede wszystkim modlitwą, czasem pracy, swoją obecnością – to są rzeczy nie do zastąpienia i one cały czas procentują, bo w ten sposób ci ludzie związali się z naszym kościołem i parafią. Za to trzeba dziękować Panu Bogu i Matce Bożej za Jej opiekę nad nami. Z kolei życzyłbym sobie i wszystkim wiernym, aby nasz Kościół parafialny rozrastał się przede wszystkim w sferze duchowej, żeby każdy z parafian chciał postawić w swoim życiu Pana Boga na pierwszym miejscu, bo jak On jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest również poukładane. Chciałbym, żeby tak widzieli moi parafianie i taką prawdę przyjęli. Chciałbym również, żeby byli dumni, że mają kościół i parafię i mogą liczyć na opiekę Najświętszej Maryi Panny, naszej Patronki.

2017-05-18 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół w Ciepłowodach ma 700 lat

Niedziela wrocławska 51/2018, str. II

[ TEMATY ]

parafia

Agnieszka Bugała

Msza św. odpustowa – uroczysta koncelebra w Ciepłowodach

Msza św. odpustowa – uroczysta koncelebra w Ciepłowodach
Słowo „jubileusz” mówi o radości. Chcemy dobremu Bogu podziękować za tyle łask, których przez siedem wieków doświadczyli ludzie mieszkający w Ciepłowodach, gdzie od 1317 r. znajduje się kościół parafialny – mówił rozpoczynając uroczystości odpustu jubileuszowego ks. Ryszard Słowiak, proboszcz parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i dziekan dekanatu Ziębice.
CZYTAJ DALEJ

Święty Czech

Niedziela Ogólnopolska 39/2022, str. 18

[ TEMATY ]

św. Wacław

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław

Był synem księcia Wratysława I i lutyckiej księżniczki Drahomiry.

Wacław objął panowanie w Czechach ok. 925 r. Został zamordowany ok. 929 r. na polecenie swojego brata Bolesława, który za namową matki zaprosił go do wzięcia udziału w konsekracji świątyni w Starym Bolesławcu ku czci świętych męczenników Kosmy i Damiana. Był wzorowym chrześcijaninem. Legenda starosłowiańska głosi, że „wspierał wszystkich ubogich, nagich odziewał, łaknących żywił, podróżnych przyjmował zgodnie z nakazami Ewangelii. Nie dozwalał wyrządzać krzywdy wdowom, miłował wszystkich ludzi, biednych i bogatych. Wspomagał sługi Boże, uposażał kościoły”. Ta sama legenda opisuje jego męczeńską śmierć. W świątyni „Bolesław przystąpił doń u drzwi. Wacław zobaczył go i rzekł: «Bracie, dobrym byłeś dla nas wczoraj». Szatan jednak podszepnął Bolesławowi, uczynił przewrotnym jego serce, tak iż wyciągnąwszy miecz, odezwał się: «Teraz pragnę być jeszcze lepszym». To powiedziawszy, uderzył go mieczem w głowę. Wacław, zwróciwszy się do niego, rzekł: «Co czynisz, bracie?». Pochwyciwszy go, rzucił na ziemię. Tymczasem podbiegł jeden ze wspólników Bolesława i ciął Wacława w rękę. Ten, porzuciwszy brata, ze zranioną ręką uszedł do kościoła. W drzwiach kościoła zabili go dwaj zamachowcy. Trzeci, przybiegłszy, przebił mu bok. Wówczas Wacław oddał ostatnie tchnienie z tymi słowami: «W ręce Twoje, Panie, oddaję ducha mego»”.
CZYTAJ DALEJ

Wiara potrzebuje ciągłego rozwoju [Felieton]

2025-09-28 18:21

ks. Łukasz Romańczuk

Spotkanie Młodych na Ślęży - zainicjowane przez Arcybiskupa Józefa Kupnego, Metropolitę Wrocławskiego – w sobotę 27 września odbyło się już po raz ósmy. W związku z tym mam do przekazania naszej młodzieży pewną refleksję.

Dziś młodzieży często brakuje ideałów, których nieustannie poszukują. Dorośli nie zawsze pomagają w tych poszukiwaniach. Mass-media często ogłupiają i prowadzą ich na bezbożną drogę. Św. Stanisław Kostka - patron spotkań młodych na szczycie Ślęży jest również wzorem do naśladowania dla dzieci i młodzieży. Dlaczego warto naśladować tego świętego? Św. Stanisław w swoim krótkim życiu realizował w pełni swoje człowieczeństwo w oparciu o Ewangelię. Stał się świętym wzorem i zachętą do naśladowania. Wzrastał w chrześcijańskim klimacie domu rodzinnego. Przyświecały mu zawsze wielkie ideały - „Ad maiora natus sum” tzn. „Urodziłem się, by dążyć do rzeczy wyższych”. Realizował je konsekwentnie z godną podziwu odwagą i wytrwałością. Świadomy swego powołania zakonnego, wbrew wszelkim trudnościom ze strony rodziny i otoczenia, osiągnął swój cel. Zmarł w Rzymie w 1568 roku w opinii świętości. Młodość jest podobna do wiosny, pełnej zapachu kwiatów, śpiewu ptaków. Jest okresem, w którym wszystko rodzi się do życia. Jest w niej tyle nadziei, że będzie lepiej. Jednocześnie wiosna jest okresem ciężkiej pracy, bez której nie ma plonów jesienią. Młodość - tak samo jak wiosna – jest piękna. Jest czasem marzeń. Ale musi być też czasem ciężkiej pracy nad sobą, nad swoim umysłem i nad swoim sumieniem. Przed młodymi ludźmi jest mnóstwo szans – możecie zostać wielkimi ludźmi, lekarzami, profesorami czy kapłanami. Macie możliwości chodzenia do szkoły i macie prawo korzystania z tego wszystkiego, co szkoła wam oferuje. Jednak trzeba się uprzeć i przykładać do nauki. Św. Jan Paweł II mówił: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję