Reklama

Niedziela Świdnicka

Pracę rąk naszych wspieraj, Panie Boże

Niezwykle uroczysty przebieg miały tegoroczne uroczystości odpustowe w parafii pw. św. Józefa Robotnika w Wałbrzychu. Licznie przybyli wierni, duchowieństwo wałbrzyskich dekanatów uczcili nie tylko dzień Patrona tej wspólnoty, ale byli również świadkami dekoracji Złotym Krzyżem Zasługi wieloletniego proboszcza tej wspólnoty ks. prał. Jana Pryszczewskiego. Odpustowej Eucharystii przewodniczył ordynariusz diecezji bp Ignacy Dec

Niedziela świdnicka 22/2017, str. 2

[ TEMATY ]

odpust

odznaczenia

K. M. Gęsikowski

Odznaczenie dla ks. prał Jana Pryszczewskiego

Odznaczenie dla ks. prał Jana Pryszczewskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii Ksiądz Biskup, spoglądając na sylwetkę św. Józefa, rozważał w kontekście czytań biblijnych zjawisko pracy. Uczynił to w aspekcie teologicznym, społecznym i duchowym.

Mówiąc o teologicznym wymiarze pracy, kaznodzieja wskazał, że w opisie stworzenia świata i człowieka, zawartym w czytanym fragmencie Księgi Rodzaju, Pan Bóg jest przedstawiony jako pracujący przy stworzeniu świata. Natchniony autor, mówiąc o siódmym dniu stworzenia, napisał: „Wtedy pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym, w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał, stwarzając” (Rdz 2,3). Dzieło powoływania przez Boga świata do istnienia autor biblijny nazwał pracą. Z racji, że czuwanie nad światem, czyli Opatrzność Boża nad światem, bywa nazywana „continua creatio”, „ustawicznie stwarzanie”, można zatem uznać, iż Bóg ciągle pracuje, nas kochając, nad nami czuwając. Także nasza miłość do Pana Boga i do bliźnich wyraża się przez pracę. Taką pracą są przede wszystkim uczynki miłości, które winniśmy spełniać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wskazując, że praca jest naszym powołaniem, stwierdził, że Bóg pracujący nad światem powołał człowieka do pracy, powołał człowieka do współpracy z sobą jako Stwórcą. Rajski człowiek usłyszał od Boga: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną” (Rdz 1,28a). Praca jest więc naszym powołaniem. Przez pracę czynimy sobie ziemię poddaną dla naszych celów, abyśmy mogli żyć na tej ziemi.

Zdaniem Księdza Biskupa, przez pracę winniśmy oddawać chwałę Panu Bogu. Wskazuje na to św. Paweł Apostoł w Liście do Kolosan: „Cokolwiek czynicie, z serca wykonujcie jak dla Pana, a nie dla ludzi, świadomi, że od Pana otrzymacie dziedzictwo wiekuiste jako zapłatę. Służcie Chrystusowi jako Panu” (Kol 3,23-24). Jakie to ważne stwierdzenie, o którym winniśmy pamiętać, że ostatecznie każdą pracę winniśmy wykonywać na większą chwałę Pana Boga. Mówimy popularnie, że każda praca winna być spełniana na większą chwałę Boga i na pożytek ludzi”. Bóg nam także oznajmia, że to On nam ostatecznie przydzieli zapłatę, wynagrodzi naszą pracę w postaci życia wiecznego.

Wskazując na duchowy wymiar pracy, stwierdził, że patrząc na św. Józefa, zauważamy, że łączył on pracę z modlitwą. Każda praca powinna przybierać kształt modlitwy, winna być przeplatana modlitwą. Widzieliśmy to u papieża św. Jana Pawła II. Każda praca winna być wykonywana z miłością i jak najlepiej. Tylko taka praca może się stawać źródłem naszego uświęcenia – mówił bp Dec.

Reklama

– W każdej Eucharystii ludzka praca dociera na Boży ołtarz. Ofiarujemy w niej chleb i wino, „owoc ziemi i pracy rąk ludzkich”. Włączamy w Eucharystię całą naszą pracę: niewidoczną pracę gospodyń domowych przygotowujących codzienne posiłki, pracę zatrudnionych przy taśmach montażowych, pracę urzędników, kierowców, nauczycieli, wykładowców, pracę nas wszystkich. Chrystus przyjmując tę naszą pracę, łączy ją ze swoją zbawczą ofiarą. Składając dziś nasz trud pracy na tym ołtarzu, módlmy się, byśmy we właściwej postawie modlitwą i pracą „zarabiali” sobie na królestwo Boże, na pomyślną doczesność i szczęśliwą wieczność – apelował, kończąc homilię bp Ignacy Dec.

Po Mszy św. jej uczestnicy byli świadkami wręczenia ks. prał. Janowi Pryszczewskiemu Złotego Krzyża Zasługi przyznanego mu przez prezydenta RP Andrzeja Dudę. W jego imieniu aktu tego dokonał wicewojewoda dolnośląski Kamil Krzysztof Zieliński, tutejszy parafianin i były organista, wskazując w swoim wystąpieniu na wielkie zasługi Księdza Prałata dla wałbrzyskiej „ Solidarności”, krzewienia patriotyzmu.

Warto przypomnieć, że z inicjatywy wicewojewody Kamila Zielińskiego prezydent RP uhonorował w ten sposób czterech wałbrzyskich kapłanów. Oprócz ks. prał. Jana Pryszczewskiego wcześniej Złote Krzyże Zasługi otrzymali również księża prałaci: Wenancjusz Róg, Jan Gargaseiwcz i Bogusław Wermiński. W tych uroczystościach zawsze brał udział Pasterz Kościoła świdnickiego.

Zabierając głos na zakończenie Eucharystii, Ksiądz Biskup wyraził ogromną wdzięczność nie tylko prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie, ale i właśnie wicewojewodzie Kamilowi Krzysztofowi Zielińskiemu za wystąpienie z inicjatywą odznaczenia Złotymi Krzyżami Zasługi tych znanych czterech wałbrzyskich księży. – Dziękuję za ten piękny gest dojrzenia tych księży, którzy w trudnym czasie stanęli na wysokości zadania. Okazali się wspaniałymi kapłanami i też Polakami, patriotami. Nie bali się! A trzeba było mieć dużo odwagi, by mówić to, co dyktowała Ewangelia i sumienie. Oni, w tym także i dzisiaj odznaczony ks. prał. Jan Pryszczewski, należeli do takich ludzi prostolinijnych, trzymających się Ewangelii, zdrowej tradycji naszego narodu – akcentował bp Ignacy Dec.

2017-05-25 11:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Witaj, przez którą jaśnieje radość

Niedziela toruńska 28/2018, str. I

[ TEMATY ]

odpust

sanktuarium

Aleksandra Wojdyło

Rzesze pielgrzymów towarzyszą fi gurce Matki Bożej wkraczającej procesyjnie na plac przy sanktuarium w Lipach

Rzesze pielgrzymów towarzyszą fi gurce Matki Bożej wkraczającej procesyjnie na plac przy sanktuarium w Lipach

Do jednego z najstarszych sanktuariów diecezji toruńskiej w Lubawie-Lipach w dniach 1-2 lipca przybywają tysiące pielgrzymów na odpust z okazji Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny

Matka Boża Lipska w słynącej łaskami figurze gromadzi pątników, którzy z pokorą klękają i wpatrują się z ufnością w malutką figurkę Matki, która nigdy nie opuszcza swych dzieci. Zatroskani o rodziny, dzieci, młodzież z wiarą powierzają Maryi swoje intencje. Proszą, dziękują, opowiadają o swym życiu, dzielą się, jak z ziemską matką, swymi codziennymi radościami i smutkami. A Ona zawsze im towarzyszy, wysłuchuje, bierze w ramiona, ukazuje drogę świętości, ale i mówi: „Uczyńcie wszystko, cokolwiek mój Syn wam powie”. Oto jest odpowiedź na codzienne życie.
CZYTAJ DALEJ

Zobowiązujący obraz

2025-05-06 14:43

Niedziela Ogólnopolska 19/2025, str. 26

[ TEMATY ]

homilia

Sr. Amata CSFN

Gdy byłem ze stypendystami „Dzieła Nowego Tysiąclecia” w Murzasichlu, obserwowałem z balkonu interesującą scenę. Obok ośrodka pasło się ok. 300 owiec. Pilnowali je dwaj juhasi, a pomagało im w tym sześć pięknych owczarków górskich. Gdyby to porównać do boiska piłkarskiego, to psy leżałyby w miejscu czterech chorągiewek w narożnikach, a dwa z nich – na zewnętrznych liniach wyznaczających połowę boiska. Studenci próbowali podejść i zrobić sobie zdjęcie z owcami. Zagadywali, uśmiechali się, pokrzykiwali, umizgiwali się do owiec i próbowali je karmić. Te nawet nie spoglądały w ich stronę, były zupełnie obojętne na wymyślne „zaloty” młodzieży. Studenci polowali na ujęcie z przytuloną do nich owcą, patrzącą z nimi prosto w obiektyw. Bezskutecznie. Ja jednak czekałem na powodzenie tych zabiegów. Zgodnie z zasadą pozytywnego myślenia spodziewałem się, że za chwilę na pewno się uda, bo bardzo tego pragnęli. Raz czy drugi któraś z owiec zniecierpliwiona nagabywaniem na króciutką chwilę podnosiła głowę, ale niestety, błyskawicznie wracała do żerowania, tyle że w innym miejscu. Smak trawy był dla niej o wiele ważniejszy niż kariera medialna. W pewnej chwili juhas wstał i w znany wyłącznie góralom sposób, z mocą, gardłowo zakrzyknął: he-ej! W ciągu sekundy wszystkie owce uniosły głowy, spojrzały na niego, a gdy ruszył, poszły za nim, w towarzystwie troskliwych owczarków. Stałem jak osłupiały.
CZYTAJ DALEJ

Każde powołanie w Kościele jest znakiem nadziei

2025-05-11 17:58

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

powołani

Episkopat News/flickr.com

Orędzie na 62. Światowy Dzień Modlitw o Powołania, który rozpocznie się w najbliższą niedzielę, 11 maja br., Ojciec Święty Franciszek podpisał już w trakcie swojej choroby, w Poliklinice Gemelli. Prawie w całości jest ono refleksją nad nadzieją w kontekście powołań. Doskonale to rozumiemy, bo każde nowe powołanie jest dla Kościoła znakiem nadziei.

Brak powołań budzi w Kościele niepokój o przyszłość i rodzi pytania, jak dalej będzie wyglądać posługa głoszenia Słowa Bożego i uświęcania ludzi, skoro dotkliwie odczuwamy malejącą liczbę kapłanów i osób konsekrowanych. Nadzieja jednak zawieść nie może, dlatego zamiast wciąż skupiać się na obrazie pustoszejących seminariów i nowicjatów, mamy żyć pewnością wiary, że Bóg nie przestaje powoływać ludzi do zadań, które wynikają z Jego zbawczej misji. Jednak prawdziwa nadzieja mobilizuje nas do współpracy z obietnicami Boga, w tym również z obietnicą „posłania robotników na żniwo Pańskie”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję