Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

360. rocznica męczeńskiej śmierci św. Andrzeja Boboli

W parafii pw. św. Andrzeja Boboli odbył się odpust ku czci jej Patrona. W tym roku uroczystość miała szczególnie wymowny charakter, gdyż zbiegła się z 360. rocznicą męczeńskiej jego śmierci

Niedziela szczecińsko-kamieńska 24/2017, str. 7

[ TEMATY ]

parafia

Archiwum parafii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O godz. 17.30 zostało odprawione comiesięczne nabożeństwo ku czci św. Andrzeja Boboli połączone z odczytaniem licznych próśb i podziękowań, które wierni złożyli na specjalnie przygotowanych kartkach. Następnie o godz. 18 rozpoczęła się uroczysta Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem bp. Henryka Wejmana. W koncelebrze uczestniczyło 14 kapłanów z dekanatu Szczecin-Śródmieście oraz ks. prob. Andrzej Buczma z parafii Matki Bożej Jasnogórskiej, który przyniósł ze sobą relikwie Świętego. Po procesji na wejście bp Henryk Wejman dokonał poświęcenia nowego sztandaru Oddziału Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Krzewienia Kultu św. Andrzeja Boboli. Następnie prezes Stowarzyszenia Renata Panfil-Tesarek przekazała sztandar pocztowi sztandarowemu, który złożył uroczystą przysięgę.

W słowie powitalnym bp Henryk Wejman powitał wszystkich kapłanów, władze samorządowe, poczty sztandarowe oraz dzieci, które w niedzielę 14 maja przystąpiły do I Komunii św. oraz ich rodziców. Nawiązując do czytań liturgicznych oraz 360. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Andrzeja Boboli, powiedział, że: „Chrystus prosił przed swym odejściem do Ojca, aby Jego uczniowie stanowili jedno. Była to modlitwa o jedność Kościoła. Jak świętość chrześcijan jest znakiem łaski Boga w Kościele, tak jedność jest znakiem miłości, której źródłem jest sam Bóg”. Nawiązując do życia św. Andrzeja Boboli, Ksiądz Biskup zauważył, że „św. Andrzej Bobola zdawał sobie o tym sprawę i dlatego przez całe swoje apostolskie działanie służył jedności Kościoła na terenie Pińszczyzny. Jego posługa przypadła w trudnych czasach dla Kościoła, gdyż trwały wojny z Tatarami i Kozakami, którzy chronili Kościół prawosławny. Stąd Andrzej Bobola był traktowany przez prawosławnych i Kozaków jako nieprzyjaciel i wróg numer jeden. Ta nienawiść została w stosunku do niego spotęgowana szczególnie wówczas, gdy dwie wioski zamieszkiwane przez prawosławnych poprosiła św. Andrzeja Bobolę o przyjęcie ich do Kościoła katolickiego. To przeważyło o jego niedalekiej męczeńskiej śmierci. Pojmany przez Kozaków 16 maja 1657 r. w Peredylu koło Janowa Poleskiego został poddany okrutnym torturom. Mógł uniknąć kaźni za cenę wyparcia się wiary, ale tego nie uczynił, bo całym sercem przynależał do Kościoła i Chrystusa. Swoje cierpienie ofiarował za jedność Kościoła i za Rzeczpospolitą”. Ksiądz Biskup na postawione w homilii pytanie: „Jak budować jedność dzisiaj w naszej umiłowanej Ojczyźnie?”, wskazał najpierw na „modlitwę o jedność w Ojczyźnie, bo ziemia, na której żyjemy nie jest spokojna. Ciągle doświadczamy wojen, terroryzm, rozbicie wielu rodzin. Królestwo Boga zaczyna się w nas i w naszych rodzinach. Mamy obowiązek wcielać ewangeliczne wartości. Gdy one będą obecne, jedność będzie zapewniona. Im głębsza więź z Bogiem, tym bardziej będziemy otwarci na bliźnich”. Ksiądz Biskup dodał, że „trzeba też odsłaniać prawdę opartą na Chrystusie i ją przenosić na relacje między ludźmi. Wzorem był św. Andrzej Bobola, apostoł Pińszczyzny. On niósł prawdę Chrystusową do zagubionych w wierze. I takie jest też nasze zadanie. Mamy głosić prawdę i być wobec innych współczesnymi prorokami głoszącymi miłość Boga do człowieka. Mamy się wzajemnie uwrażliwiać na to, co święte i wieczne. Nie możemy przedkładać sprawiedliwości nad miłosierdziem. Mamy bardziej być niż mieć. Przykład daje nam św. Andrzej Bobola, dając daninę swego życia dla tej prawdy. Inny byłby świat, gdyby ludzie się nie kłócili, ale wcielali jedność, byli wierni prawdzie, którą głosił i bronił św. Andrzej Bobola”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po zakończeniu Mszy św. odbyła się procesja wokół kościoła, podczas której przy śpiewie Litanii Loretańskiej oddaliśmy cześć Matce Najświętszej. W procesji uczestniczyły relikwie patronów Polski: św. Andrzeja Boboli i św. Stanisława BM, którym wierni oddali cześć na zakończenie uroczystości odpustowych.

Dla upamiętnienia męczeńskiej śmierci Patrona parafii i Polski, Stowarzyszenie Krzewienia Kultu św. Andrzeja Boboli i parafianie odnowili figurę Świętego, która została ustawiona w połowie lat 70. w ogrodach jezuickich przy kościele.

2017-06-08 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kronika dni oblężenia Wrocławia

Niedziela wrocławska 19/2015, str. 4

[ TEMATY ]

parafia

wojna światowa

Wrocław

Archiwum Parafii św. Maurycego

Zniszczony kościół pw. św. Maurycego we Wrocławiu

Zniszczony kościół pw. św. Maurycego we Wrocławiu

Wrocławska parafia św. Maurycego ma szczęście do dobrych duszpasterzy, zarówno przed wojną, jak i po 1945 r. Najbardziej znanym z nich jest ks. Paul Peikert, proboszcz w latach 1932-1946, dzięki któremu powstał dziennik „Kronika dni oblężenia Wrocławia 22 stycznia – 6 maja 1945”

Urodził się 1 października 1884 r. w Langendorf (dzisiejszy Bodzanów w powiecie nyskim). Studiował teologię i 20 czerwca 1910 r. otrzymał z rąk kard. Georga Koppa święcenia kapłańskie. Był wikariuszem w Wiązowie, Jaworze, Wrocławiu (parafia św. Henryka), Grodkowie, podwrocławskich Żernikach. W Sobięcinie koło Wałbrzycha w 1920 r. po raz pierwszy został proboszczem, a w 1932 r. spośród 100 kandydatów został wybrany proboszczem parafii św. Maurycego. Od początku swojej posługi prowadził dziennik parafii. Na pewno nie przypuszczał, że przyjdzie mu opisywać najtrudniejszy okres dziejów historii Wrocławia i jego mieszkańców. Wrocław został ogłoszony twierdzą już 25 sierpnia 1944r., jednak do początku 1945r. nic nie zapowiadało tego, co przyniosły następne miesiące. 13 lutego rozpoczęło się oblężenie Festung Breslau, które trwało do 6 maja. 20 stycznia wydano rozkaz opuszczenia miasta przez ludność cywilną, 6 lutego dowództwo twierdzy kazało opuścić Wrocław wszystkim duchownym. Wśród tych, którzy się sprzeciwili, był ksiądz Paul Peikert. Wydarzenia, których był świadkiem opisywał w swoim dzienniku. Dzięki tym zapiskom możemy się dowiedzieć, że już 18 lutego na cmentarzu przykościelnym pochowano pierwszego żołnierza SS. W 1947 r. ekshumowano z tego terenu 74 ciała żołnierzy i 67 cywilów. 15 marca ksiądz Peikert odprawił Mszę św. dla 3 tys. robotników przymusowych w obozie pracy Clauzewitz Schule (dzisiaj Zespół Szkół Elektrycznych i Elektronicznych) przy ul. Hauke Bosaka. Byli to głównie Polacy, ale też Ukraińcy, Czesi, Węgrzy, Serbowie, Bułgarzy i Francuzi. Kościół przez długi okres szczęśliwie unikał zniszczeń. 3 marca pocisk artyleryjski zniszczył sygnaturkę. Jednak bez większych uszkodzeń kościół przetrwał do Wielkiej Soboty. Wtedy jeden z pocisków zniszczył część dachu i wszystkie szyby. Dzieło zniszczenia dokonało się w Niedzielę i Poniedziałek Wielkanocny. W wyniku burzy ogniowej wypaliła się wieża. Ostatnia bomba spadła na kościół 15 kwietnia. Zniszczenia były na tyle duże, że nie mógł być użytkowany po zakończeniu wojny. Pierwszą Mszę św. po wojnie ks. Peikert odprawił w kościele Bonifratrów 6 czerwca. W 1946 r. ks. Peikert wyjechał do Bredenborn w Westfalii. Do śmierci w 1949 r. był wikarym w tamtejszym kościele parafialnym. Jego dziennik, wydany po wojnie pod tytułem „Kronika dni oblężenia Wrocławia 22 I – 6 V 1945”, stał się cennym dokumentem źródłowym, pozwalającym odtworzyć przebieg tamtych wydarzeń.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję