Reklama

Niedziela w Warszawie

Terytorialsi

Niedziela wrocławska 33/2017, str. 1

[ TEMATY ]

wojsko

MON

Po odstąpieniu od zasadniczej służby wojskowej obrona kraju skupia się w rękach zawodowej armii

Po odstąpieniu od zasadniczej służby wojskowej obrona kraju skupia się w rękach zawodowej armii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bądź pozdrowiona Panno, Matko Boga,
Ciebie prosimy, wspomóż zwalczyć wroga.
Ocal nam Polskę w tym srogim frasunku.
Niech znów dozna Twojego ratunku.
Przyczyń się Panno, niech z Twojej obrony
Zbawienie będzie dla polskiej korony –

to „Modlitwa chocimska” była zamieszczona na obrazku biskupa polowego Wojska Polskiego Józefa Gawliny, który sprawował opiekę duszpasterską nad polskimi żołnierzami od 1933 do 1947 r. Pokazuje ona wielką ufność, z jaką do Maryi odnosili się nasi przodkowie, także w chwilach niebezpieczeństw dla całego narodu. Szczególnym znakiem tej matczynej troski jest 15 sierpnia, gdy obchodzimy nie tylko uroczystość Wniebowzięcia NMP, ale także rocznicę Cudu nad Wisłą, będącego wielkim zwycięstwem odrodzonego Wojska Polskiego nad Armią Czerwoną. Przyczyniła się do tego nie tylko siła stali, lecz również odwaga, hart ducha, poświęcenie wszystkich stających do walki oraz modlitwa wznoszona w całym kraju. W obliczu zagrożenia wszyscy Polacy – żołnierze i cywile – potrafili ofiarnie stanąć wspólnie w obronie Ojczyzny, bo w chwili próby ważne jest nie tylko uzbrojenie, lecz przede wszystkim wola walki narodu.

Obecnie po odstąpieniu od zasadniczej służby wojskowej obrona kraju skupia się w rękach zawodowej armii. Od połowy 2016 r. jesteśmy świadkami powstawania nowych oddziałów – Wojsk Obrony Terytorialnej. Podobne istnieją również w innych państwach Europy: w Holandii, Szwecji, Norwegii czy Szwajcarii. Jako pierwsze sformowane zostały brygady na wschodzie kraju i sukcesywnie powstają kolejne. Ten proces ma zakończyć się w 2019 r. w województwach zachodnich m.in. dolnośląskim. „Terytorialsi” mogą stać się ważnym ogniwem w obronności i w życiu społecznym w Polsce głównie dlatego, że są oparci na ochotnikach, którzy poza pracą i życiem rodzinnym z pasją realizują swoją służbę. Oprócz zadań związanych ze szkoleniami i podnoszeniem kwalifikacji WOT mogą służyć pomocą w chwilach klęsk żywiołowych czy promować wychowanie patriotyczne. Na portalu Ministerstwa Obrony Narodowej jest wiele informacji o zasadach rekrutacji i wpływie służby na pracę zawodową żołnierzy. Dołączenie do „terytorialsów” może być sposobem na realizowanie nie tylko własnych planów, lecz także czynnym wyrazem troski o dobro Ojczyzny, zwłaszcza tej „małej”, w której żyjemy na co dzień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-08-10 09:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Święto Wojska Polskiego Msza św. w katedrze polowej i apel na Jasnej Górze

[ TEMATY ]

święto

rocznica

wojsko

Bożena Sztajner/Niedziela

W Uroczystość Najświętszej Maryi Panny w Warszawie 15 sierpnia odbędą się centralne obchody Święta Wojska Polskiego. Biskup polowy Józef Guzdek będzie celebrować Mszę św. o godz. 9.00 w katedrze polowej w intencji Wojska Polskiego. Tego dnia przypada także 96. rocznica tzw. Cudu nad Wisłą, czyli bohaterskiej obrony Warszawy i odwrócenia przez polskich żołnierzy losów wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku.

Po Mszy św. o godz. 10.15 na jednej z kolumn Grobu Nieznanego Żołnierza odsłonięta zostanie tablica poświęcona „Żołnierzom Wyklętym”, na płycie pomnika złożone zostaną wieńce. Kwiaty zostaną także złożone przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego przy ul. gen. Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza.

CZYTAJ DALEJ

Forum „Jestem mężczyzną, znam swoje miejsce”

2024-04-23 10:54

[ TEMATY ]

forum

mężczyźni

Mat.prasowy

Co słyszymy, trzeba rozgłaszać po dachach! (por. Mt 10, 27). Dlatego zapraszamy na spotkanie Forum pod hasłem „Jestem mężczyzną, znam swoje miejsce” w Częstochowie, 25 maja 2024 r. (sobota), w godzinach od 9 do 16. Będzie to wspólna Eucharystia oraz modlitwa o świętość dla współczesnych mężczyzn. Jak również możliwość wysłuchania konferencji wybitnych Gości oraz szansa na wymianę doświadczeń poprzez przedstawienie osobistego spojrzenia uczestników na męskie sprawy w ramach panelu dyskusyjnego.

CEL

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję