Reklama

Ufamy, że Bóg wszczepi wiarę

Aby zrozumieć potrzebę ewangelizacji na Wschodzie, trzeba mieć świadomość, że do 1992 r. obowiązywał totalny zakaz głoszenia Ewangelii na tamtych terenach. Za okazywanie wiary jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku ludzie trafiali do więzienia, m.in. za posiadanie książki o Matce Bożej Fatimskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Parafia Perwomajsk pw. św. Jana Chrzciciela należy do diecezji odesko-symferopolskiej, obejmującej swymi granicami basen Morza Czarnego od strony ukraińskiej wraz z Krymem i częścią Morza Azowskiego. W skład diecezji wchodzi 5 województw, a jej obszar jest wielkości połowy Polski, choć pracuje w niej zaledwie 60 kapłanów. Kiedy na Ukrainie nastało odrodzenie katolickich kościołów, w naszym mieście – Perwomajsku znaleźli się entuzjaści, którzy zebrali niedużą wspólnotę ludzi mających polskie korzenie. Wśród nich byli katolicy. Od 2000 r. każdego miesiąca do Perwomajska przyjeżdżał ksiądz, aby odprawić Mszę św. Początkowo ludzie zbierali się w prywatnym mieszkaniu, a później – w pomieszczeniu jednej z sal w szkole muzycznej. Według spisu, początkowo było tylko kilkoro parafian. Z czasem już co tydzień przyjeżdżał ksiądz z Krzywego Jeziora, miejscowości oddalonej o 50 km od Perwomajska, aby odprawić niedzielną Eucharystię. Następnie powstała myśl, aby mieć swoją świątynię w mieście. W 2002 r. parafia została oficjalnie zarejestrowana jako wspólnota religijna, rzymskokatolicka pw. św. Jana Chrzciciela, i został zatwierdzony statut kościoła. Parafianie przyczynili się do remontu budynku i służyli pomocą przy rozbudowaniu go pod kościół. Z inicjatywy księdza proboszcza dr. Władysława Pietrzyka obok kościoła został wybudowany dom parafialny, w którym znajdują się sala do prowadzenia katechezy i pomieszczenia mieszkalne księży. Od 2007 r. już na stałe przy parafii mieszka ksiądz. Obecnie nasza parafia liczy ok. 50 wiernych. W domu parafialnym prowadzimy katechezę i nauczanie języka polskiego dla dzieci, młodzieży i dorosłych, odbywają się także spotkania duszpasterskie. Tu zorganizowaliśmy także Wigilię dla wszystkich parafian. W parafii jest również grupa ministrantów i lektorów. Założyliśmy Polskie Towarzystwo Kultury, w którego skład wchodzą osoby nienależące do naszej parafii. Celem tej organizacji jest zapoznanie mieszkańców z polską kulturą i religijnością, dzięki niej ewangelizujemy i doświadczamy, że wiele osób przyjmuje wiarę katolicką, a następnie sakramenty. Chodzimy do domów dziecka, żeby przez śpiew, gry i zabawy ewangelizować, gdyż nie możemy robić tego jawnie. Ufamy, że Pan Bóg wszczepi w serca tych dzieci wiarę. Odwiedzamy chorych w szpitalu i hospicjum, by pomóc, dać nadzieję, a przy okazji uczymy chorych podstawowych modlitw. 23 czerwca 2013 r. bp Bronisław Bernacki poświęcił i konsekrował nasz kościół. Świątynia ma dwie kapliczki: Matki Bożej oraz św. Jana Pawła II, w której są relikwie naszego świętego Papieża.

Obecnie tendencja liczby katolików w ukraińskich parafiach jest wzrostowa. Niestety, problemem jest brak środków na dojazdy do parafii, które nie mają własnych kościołów czy sal katechetycznych, oraz niewielka liczba księży. Tu, na Ukrainie, życie jest bardzo ciężkie. Ludziom często nie wystarcza na zrobienie opłat i na życie, a ceny w sklepach niewiele różnią się od tych w Polsce, niektóre nawet sporo je przewyższają. Księża często muszą dojeżdżać do kaplic parafialnych nawet 100 km, jeżdżą też do innych parafii w celu zastępstwa (czasem jest to odległość większa niż 200 km). Ofiary za Msze św. przeznaczamy przede wszystkim na wyżywienie, dojazd do kościołów, na paliwo, ale niestety, mamy ich niewiele. W parafii, w której posługuję, jest nas dwóch księży, a na niedzielną Mszę św. przychodzi ok. 50 osób, więc nawet mimo ich wielkiej ofiarności i życzliwości nie są w stanie zapewnić nam środków do życia. Zwracamy się więc o dar serca do katolików w Polsce – bez tego, niestety, nie będzie możliwości prowadzenia misji w tej części Ukrainy. Teren jest naprawdę trudny, ale ufamy, że nasza wspólna praca wyda jak najlepsze owoce. Bogu niech będą dzięki za to, że znajdują się dobrzy ludzie, którzy nas wspierają. Do kontaktu z parafią zapraszam drogą e-mailową: ks.mariusz.zybura@onet.pl .

* * *

Ks. Mariusz Zybura
kapłan diecezji odesko-symferopolskiej pochodzący z Łętowni w diecezji sandomierskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-08-16 10:23

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwa pogrzeb papieża Franciszka w bazylice Matki Bożej Większej

2025-04-26 13:41

[ TEMATY ]

Bazylika Matki Bożej Większej

śmierć Franciszka

pogrzeb papieża

Vatican Media

Bazylika Matki Bożej Większej

Bazylika Matki Bożej Większej

W bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie trwa obecnie pogrzeb papieża Franciszka, zmarłego 21 kwietnia w wieku 88 lat, po 12 latach swego pontyfikatu. Ojciec Święty jest pochowany w pobliżu kaplicy z ikoną Matki Bożej Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego), która była mu szczególnie bliska. Do tej pory w tej świątyni znajdowały się groby siedmiu następców św. Piotra.

Na schodach bazyliki trumnę z ciałem Franciszka powitało kilkadziesiąt osób - bezdomnych, ubogich, migrantów, więźniów. Każdy z nich trzymał w rękach symbol pożegnania - białą różę. W ten sposób osoby najbardziej zmarginalizowane otrzymały przywilej pożegnania się jako ostatni z papieżem, który zawsze upominał się o ich prawa i dbał o to, by ich dostrzegano.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny

2025-04-24 08:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

commons.wikimedia.org

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
CZYTAJ DALEJ

Jednak JEST. Pełne symboli pożegnanie papieża Franciszka

2025-04-26 21:43

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

śmierć Franciszka

Red

Wiatr przekładał karty otwartego Ewangeliarza leżącego na trumnie papieża Franciszka – podobnie zresztą jak w czasie Mszy świętej żałobnej św. Jana Pawła II (wtedy księga ostatecznie się zamknęła). Powiew wiatru – obok ognia i gołębicy – to w kulturze chrześcijańskiej symbol Ducha Świętego. Ten obraz na pewno pozostanie mi w pamięci, jako wymowny znak dla współczesnego świata i świadectwo tego, że – jak głosi Ewangelia – „Duch wieje, kędy chce”. W świat poszła bardzo konkretna katecheza, zatrzymaliśmy się na chwilę - w obliczu majestatu śmierci.

To ważne, że msza święta pogrzebowa była sprawowana w dostojnym języku łacińskim – na znak powszechności Kościoła. Trafnie była dobrana Ewangelia – o powołaniu Piotra, urzekała też homilia, w której kardynał Giovanni Battista Re przypomniał, że Franciszek w każdej niemal publicznej wypowiedzi prosił, by się za niego modlić, tymczasem – jak mówił dziekan Kolegium Kardynalskiego - „teraz, kochany Papieżu Franciszku, prosimy Cię o modlitwę za nas i prosimy, abyś z nieba błogosławił Kościołowi, błogosławił Rzymowi, błogosławił całemu światu, tak jak to uczyniłeś w ostatnią niedzielę z balkonu tej Bazyliki”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję