Reklama

Do Aleksandry

„Kocham Cię, babciu!”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W moim poprzednim liście napisałam Pani, że nasz jedyny syn zmarł nagle w ciągu 24 godzin; zostawił naszą jedyną wnuczkę samą, bo matka, która od lat pracuje za granicą, zaraz wróciła do pracy . Dziewczyna zrozpaczona po śmierci ukochanego ojca na szczęście nie wpadła w narkotyki ani w złe towarzystwo, ale po zdaniu matury, zakochana, też wyjechała za granicę i zerwała kontakt z rodziną. Po długich poszukiwaniach nawiązaliśmy z nią kontakt. Okazało się, że urodziła synka, a z ukochanym się rozstała.

Na szczęście jacyś dobrzy ludzie pomogli jej się usamodzielnić. Od 3 lat pracuje jako pomoc medyczna. Przez prawie 10 lat do nas nie przyjeżdżała, a my staraliśmy się jej pomagać finansowo. Pierwszy raz była w ubiegłym roku – tydzień, a w tym roku w maju też tydzień, z okazji pewnej rodzinnej uroczystości. Dzięki naszym życiowym decyzjom możemy jej pomagać finansowo – w przeciwnym razie z trudem żylibyśmy z emerytury. W czerwcu miałam imieniny, dostałam 30 telefonów, parę cudownych listów – i urządziłam małe przyjęcie dla najbliższych (9 osób). Przykro mi bardzo, ale moja wnuczka ani nie zadzwoniła, ani się nie wysiliła na karteczkę. Zapomniała! Powtarza często w rozmowach: „Babciu, kocham Cię bardzo”. Czy faktycznie? Czuję się bardzo zraniona, jak potrzebuje rady kulinarnej, to dzwoni 5 razy!

Zdzisława

Zamiast się zamartwiać, że wnuczka zapomniała o imieninach, trzeba się cieszyć, że jak czegoś potrzebuje, to sama dzwoni. Nie ma nic lepszego dla człowieka niż to, że jest się jeszcze komuś do czegoś potrzebnym, choćby to był tylko przepis kulinarny. A pamiętanie o datach i rocznicach? Sama mam z tym wielkie problemy, bo już się gubię w tych wszystkich imieninach, urodzinach i innych rodzinnych świętach i jestem bardzo zadowolona, gdy ktoś mi o tym przypomina. W ogóle uważam, że trzeba o tym uprzedzać. Przedtem był taki zwyczaj, że się urządzało różne fety, zapraszało gości i już było wszystko wiadomo. A wokół tego obracało się całe nasze życie. Teraz to jest trudniejsze, obchodzi się tylko wielkie święta, a zwykłe urodziny czy imieniny najprościej załatwić SMS-em lub na Facebooku, który nawet sam o tym przypomina. Oj, czasy, czasy.

Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-10-31 11:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim są kobiety w bieli obecne na inauguracji pontyfikatu Leona XIV?

2025-05-19 10:18

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

kobiety w bieli

inauguracja pontyfikatu

Hello Fotografia

Kobiety w bieli obecne na inauguracji pontyfikatu Leona XIV

Kobiety w bieli obecne na inauguracji pontyfikatu Leona XIV

18 maja, w piękne wiosenne przedpołudnie Leon XIV odprawił Mszę św. inaugurującą jego pontyfikat. O wadze tego wydarzenia świadczy fakt, że w liturgii na placu św. Piotra uczestniczyło ponad 150 delegacji państwowych z całego świata. A wśród nich kilka "niestandardowo" - jak na tę okoliczność - ubranych kobiet. Jakie znaczenie miał ich biały strój?

Sektor po lewej stronie ołtarza zajęli kardynałowie i biskupi, natomiast sektor po prawej stronie był zarezerwowany dla delegacji państwowych. Szczególnie liczne były delegacje państw związanych z Leonem XIV: Włochy – Papież jest Biskupem Rzymu; Stany Zjednoczone, gdyż Papież Prevost jest obywatelem amerykańskim; Peru - Robert Prevost przez wiele lat pracował w Peru, gdzie był biskupem diecezji Chiclayo. W zdecydowanej większości osoby, które wypełniły sektor delegacji państwowych były ubrane na czarno, dlatego tym bardziej rzucały się w oczy białe suknie kilku kobiet zasiadających w pierwszym rzędzie.
CZYTAJ DALEJ

Najnowszy sondaż: druga tura dla Karola Nawrockiego

2025-05-20 13:19

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

wybory 2025

PAP/Piotr Nowak

Ogólnopolska Grupa Badawcza przeprowadziła sondaż poparcia dotyczący drugiej tury wyborów prezydenckich. Wygranym zostałby Karol Nawrocki - informuje TV Republika.

W niedzielę Polacy oddali głos na swojego kandydata w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Wyniki wyglądały następująco:
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Leon XIV: nigdy nie przeszło mi przez myśl, że zostanę wybrany

2025-05-21 07:35

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Papież Leon XIV wyznał, że nigdy nie przeszło mu przez myśl, że zostanie wybrany na głowę Kościoła katolickiego. Mówił o tym podczas spotkania z pielgrzymami z diecezji Chiclayo w Peru, której był biskupem. Wyjawił im też, że przed laty usłyszał od zakonnicy, że spotka go "niespodzianka" od Boga.

Włoskie media odnotowują, że to podczas spotkania z przybyłą na inaugurację pontyfikatu delegacją z diecezji swojej dawnej posługi misyjnej Leon XIV opowiedział szczerze o swoich przeżyciach w minionych tygodniach i przywołał także wspomnienie sprzed lat. Opublikowano nagranie z tej rozmowy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję