Reklama

Wiara

Niczego ci nie brakuje

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Szukałem szczęścia, sam już nie wiem gdzie. Znalazłem je na serca dnie” – śpiewa Maleo Reggae Rockers. To, czego najbardziej pragniemy, jest najbliżej nas

Darek Malejonek nie jest pierwszym, który odkrył, że człowiek w głębi samego siebie może odnaleźć pełnię szczęścia. Podobne doświadczenie przeżył św. Augustyn, żyjący w IV wieku. Tak pisze o tym w swoich „Wyznaniach”: „Późno Cię pokochałem, Piękności tak dawna, a tak nowa, późno Cię pokochałem! A oto Ty byłaś wewnątrz, a ja byłem na zewnątrz; tam Cię szukałem i lgnąłem w mojej brzydocie ku pięknym rzeczom stworzonym przez Ciebie. Byłaś ze mną, a ja nie byłem z Tobą”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najważniejsze odkrycie

Biskup Hippony musiał wiele przejść, zanim odkrył, że Bóg, którego tak bardzo pragnie, jest wewnątrz niego samego. I trzeba dodać, że On jest w każdym człowieku, nawet tym najbardziej grzesznym i poranionym. Nic nie jest w stanie tej obecności usunąć. Bóg stworzył każdego z nas i każdego nieustannie podtrzymuje w istnieniu. Gdyby o nas zapomniał, przestalibyśmy istnieć. „W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” (Dz 17, 28). To znaczy też, że wszystko, co przeżywamy i czujemy, jest zanurzone w Bogu. Wszystko, czego doświadczamy, ma zatem wielki sens! Każde poruszenie serca, każda decyzja, każda myśl – dzieją się w Bogu. On jest w tym obecny. On nadaje temu wielkie znaczenie. Gdy człowiek przyjmie tę prawdę, to zacznie wreszcie ufać samemu sobie, temu, co przeżywa. Dlatego może odkryć wtedy swoją wartość, odkryć, że to właśnie w nim samym znajduje się cała pełnia. Ten, kto to zrozumie, może radośnie wykrzyknąć: „Mam wszystko, czego potrzeba! Niczego mi nie brakuje! Mogę prowadzić szczęśliwe życie!”. Oczywiście, często potrzeba czasu, żeby to odkryć. Nie dokonuje się to też w jednym momencie, ale jest procesem dochodzenia do poznania tej podstawowej prawdy o sobie. Bo człowiek może nosić w sobie bardzo głęboko zakorzenione fałszywe przekonanie typu: Mnie czegoś brakuje, inni są lepsi ode mnie. To jest kłamstwo, które trzeba nauczyć się odrzucać. Spójrzmy teraz, jak kształtować w sobie to przekonanie, że we mnie jest cała pełnia.

Reklama

Miłość czy uzależnienie?

Jakość naszych relacji z innymi ludźmi dużo mówi o tym, czy już żyjemy ze świadomością pełni w samym sobie. Zdrowa relacja opiera się na wolności. Nie muszę wiązać się z jakąś osobą, ale chcę. Miłość to wybór. Przyjaźń to wybór. Dlatego teksty w stylu: Nie mogę bez ciebie żyć – mogą w głębi kryć nie miłość, ale uzależnienie od drugiej osoby. Ono przejawia się też w oczekiwaniach, że ten drugi zawsze ma być przy mnie, ma być wyłącznie „mój”, a najlepiej, gdyby nie zadawał się z nikim innym, tylko ze mną i ciągle mówił mi miłe słowa. Miłość natomiast mówi: Chcę z tobą być. Taka jest moja wolna decyzja.

Pełnowartościowe relacje może więc nawiązywać ten, kto najpierw umie być sam ze sobą. Kto umie cieszyć się swoją wartością. Wtedy dopiero może dać siebie drugiemu. Warto jednak dodać, że relacja jest też drogą odkrycia w sobie pełni. Dobrze pokierowana uczy wolności i niezależności. Mogę odkryć w sobie uzależnienie od drugiej osoby, ale to wcale nie oznacza, że ta relacja musi być zerwana. Może zostać udoskonalona. Tak może stać się wtedy, gdy jedna ze stron potrafi nawiązać zdrową relację, a druga jeszcze nie. Wówczas ta druga osoba może nauczyć się wolności i przywiązania do drugiej osoby opartego nie na lęku, ale na ufności. To może być droga do odkrycia w sobie pełni. Inny człowiek może być w tym szczególnie pomocny, bo on sam może pomóc odkryć mi moją własną wartość. Mówiąc obrazowo, ktoś może tak na mnie spojrzeć, że sam zobaczę w sobie kogoś bardzo wartościowego.

Poczuć i decydować

Zobaczyć w sobie pełnię – to także przyjąć do siebie wszystkie uczucia, jakie przeżywam. Chodzi tutaj szczególnie o te trudne, takie jak gniew czy lęk. Przyjąć je oznacza nie uciekać przed nimi, ale je po prostu przeżyć. Można również starać się je zrozumieć. One przecież wiele o mnie mówią.

Reklama

To w nich mogę doświadczyć Boga, który jest obecny w tym, co przeżywam. Spójrzmy na biblijne psalmy. Przecież one nie zawierają jedynie dziękczynienia i uwielbienia, ale wielokrotnie ich autorzy wylewają przed Bogiem swoje niepokoje, smutki i złości. Bóg to wszystko przyjmuje i pomaga odkryć sens w tym, co dzieje się we mnie. Tak o rozumieniu mechanizmów życia wewnętrznego pisze św. Teresa od Jezusa: „I przechodzimy straszliwe trudy, ponieważ nie rozumiemy samych siebie, i za wielką naszą winę uważamy to, co w istocie nie jest czymś złym, ale czymś dobrym”.

Gdy człowiek odkrył w sobie pełnię, to inaczej także przeżywa swoją wolność. W ogóle czuje się bardziej wolny. Czuje, że może wybrać, cokolwiek chce. Bardziej ceni sobie swoje wybory, ponieważ są „jego” wyborami. Uświadamia sobie, że jego decyzja jest dobra dlatego, że jest wolna. Wcale nie musi podobać się innym. Człowiek wtedy w pozytywnym sensie ufa sobie, umie mądrze wybierać i korzystać z własnego sumienia.

***

Odkrycie w sobie pełni to dla nas droga – dla jednych krótsza, dla innych dłuższa. Zawsze jednak warta podążania nią, bo to, co jest u jej celu, jest bezcenne.

2017-11-08 11:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie czekaj na Ducha, bo On już cię napełnił

[ TEMATY ]

modlitwa

wiara

Bożena Sztajner/Niedziela

Zdarza się nam, że stajemy do modlitwy i czekamy. Czekamy, aby Duch Święty nas napełnił, poruszył nasze serce i myśli, wyzwolił w nas radość i najpiękniejsze słowa uwielbienia. A tymczasem nic się nie dzieje. Czekamy raz i drugi, i najczęściej tracimy wiarę w poruszenia na modlitwie. Jak to jest, że zapraszamy Ducha Świętego i chcemy się modlić, a ON jakby nie przychodzi z pomocą naszej modlitwie? Może nie powinniśmy czekać, tylko uwierzyć, że już jesteśmy napełnieni i zacząć zachowywać się tak, jak wyobrażamy sobie efekty Jego działania...

Napełnienie Duchem jest jak pełne konto w banku

CZYTAJ DALEJ

Mokrsko. Maryja przywitana wierszem

2024-04-25 15:27

[ TEMATY ]

peregrynacja

parafia św. Stanisława BM

Mokrsko

Maciej Orman/Niedziela

Kolejnym etapem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej była parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Mokrsku.

W imieniu wspólnoty Maryję w kopii jasnogórskiego wizerunku powitał proboszcz ks. Zbigniew Bigaj. Duszpasterz jest poetą, wydał cztery tomiki ze swoimi utworami: „Po życia drogach”; „Aniele, przy mnie stój”; „Po drogach wspomnień” i „Mojej Mamie”. Do Matki Bożej zwrócił się słowami wiersza pt. „Mama”.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję