Reklama

GPS na życie

ABC noworocznych postanowień

Nowy rok jest jak czysta karta, która zostawia szerokie pole wyobraźni. Nic dziwnego zatem, że wiąże się z nim nadzieja na to, że będzie lepszy od poprzedniego, a nam uda się zmienić coś we własnym życiu. Aby faktycznie tak się stało, warto pomyśleć o noworocznych postanowieniach. Jak się za to zabrać?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rok to dosyć długi okres, co ma swoje wady i zalety. Z jednej strony w ciągu 365 dni można naprawdę dużo zrobić i wprowadzić konkretne zmiany w swoim życiu. Z drugiej strony, często pojawia się pokusa ustalenia zbyt dużej liczby postanowień. Na początku roku możemy mieć poczucie, że jeszcze mamy czas i nic się nie stanie, jeśli zajmiemy się tym trochę później. A gdy minie już połowa roku, nagle okazuje się, że wielu postanowień już nie pamiętamy, a innych i tak nie zdążymy już wprowadzić w życie, więc może lepiej odpuścić. I tak mija kolejny rok, w którym nic się nie zmienia. Aby tego uniknąć, warto poważnie podejść do tematu i odpowiednio się przygotować.

A – Aktywuj plan strategiczny

Aby podróż miała sens, na początku należy obrać sobie konkretny cel i wyznaczyć drogę. Podobnie jest w przypadku rozwoju w jakiejkolwiek dziedzinie. Zastanówmy się, co takiego chcielibyśmy zmienić w swoim życiu duchowym i w jaki sposób możemy to osiągnąć. Określając cel, możemy skorzystać z metody SMART albo z polskiej wersji, nazywanej KOMAR. Zgodnie z nią, cel powinien być konkretny, określony w czasie, mierzalny, ambitny i realny. Przykładowo: „przez rok, raz w tygodniu będę chodzić na Mszę św. w dzień powszedni” albo „po sesji zimowej w ciągu miesiąca znajdę wspólnotę, do której się przyłączę i do końca roku akademickiego będę brać udział w spotkaniach”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Duże przedsięwzięcia warto podzielić na mniejsze kroki, np. zamiast ogólnie ustalać, że w ciągu roku przeczytam całą Biblię, lepiej policzyć, ile rozdziałów przypadnie na jeden dzień, by cel został zrealizowany.

Najlepiej nie tylko przemyśleć, co chcemy osiągnąć, ale zapisać to w specjalnym zeszycie lub na kartce, którą powiesimy w widocznym miejscu.

B – Czasem zgódź się na plan B

Z pewnością w ciągu roku pojawią się dni, kiedy realizacja planu będzie bardzo utrudniona. Warto wcześniej przygotować się na takie momenty i ustalić minimum, nad którym będziemy wtedy pracować. Przykładowo, jeśli postanowiliśmy, że codziennie będziemy czytać rozdział Biblii, w przypadku poważnych trudności możemy poprzestać na jednym zdaniu. Jeśli raz w tygodniu planowaliśmy odwiedzić samotną osobę, gdy nie ma takiej możliwości, rozwiązaniem może być krótka rozmowa telefoniczna. Taki plan B pozwala przetrwać trudne momenty, a jednocześnie uniknąć całkowitej rezygnacji z postanowień.

Mogą pojawić się jednak sytuacje, gdy nawet realizacja minimum będzie niemożliwa, np. w efekcie choroby czy innych przeszkód albo dlatego, że w danym momencie większe dobro wyniknie ze zrobienia czegoś innego. Co wtedy? Nic. Czasem trzeba po prostu zgodzić się na to, że nie wszystko musi iść według założonego programu. Chwile bezsilności też są wartościowe, bo uczą nas wolności względem planu i przypominają, że najważniejsza nie jest sama strategia, ale cel, do którego prowadzi.

C – Pamiętaj o Celu

Reklama

W bajce „Balerina” nauczycielka baletu często pyta swoją uczennicę: „Dlaczego chcesz tańczyć?”. To pytanie nabiera szczególnego znaczenia w chwilach zmęczenia czy zniechęcenia. Jeżeli chcemy wytrwać w jakichkolwiek postanowieniach, musimy wiedzieć, dlaczego to ważne. Warto poświęcić trochę czasu na to, by dobrze przemyśleć odpowiedź. Konkretna motywacja zwiększa szanse powodzenia planu. Moment, gdy zadajemy sobie pytanie „dlaczego?”, pozwala również zweryfikować, czy plan jest wart zachodu. Jeśli nie umiemy na nie odpowiedzieć, być może realizowanie stworzonego przez nas programu byłoby stratą czasu.

Jaka jest najgłębsza motywacja chrześcijanina? To Cel przez duże „C”, czyli to, do czego zmierza całe nasze życie. Każdy mały cel na drodze rozwoju duchowego powinien prowadzić do tego jednego. Celem naszego życia jest miłość – do siebie, do Boga i do ludzi. Dopóki plan strategiczny nas do niej prowadzi, wszystko jest w porządku. Gorzej, jeśli okazuje się, że program zaczyna być celem samym w sobie. Jeśli zbyt długa modlitwa powoduje zaniedbanie relacji rodzinnych, nie tędy droga. Jeżeli spełnianie własnych wymagań nas frustruje i wyładowujemy się na innych, może warto jednak trochę odpuścić i po prostu odpocząć.

Zachowaj czujność

Nawet najlepszy plan wymaga ciągłej weryfikacji. To, co było dla nas dobre na początku roku, po kilku miesiącach może przestać się sprawdzać. Wpływa na to zarówno zmieniająca się rzeczywistość zewnętrzna, jak i my sami – realizując plan, dojrzewamy i po pewnym czasie może się okazać, że wyrośliśmy z dotychczasowych postanowień i trzeba sformułować je na nowo. Ważne, by zawsze pamiętać, że bez względu na wszystko, najważniejsza jest miłość i to z niej będziemy kiedyś sądzeni. Bez miłości nawet najlepsza strategia nie ma najmniejszego sensu.

2017-12-27 10:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żyć pełnią życia

Niedziela Ogólnopolska 28/2018, str. 54-57

[ TEMATY ]

Niedziela Młodych

Archiwum Organizatorów Festiwalu Życia

Rok 2018 jest rokiem szczególnym dla duszpasterstwa młodzieży w Kościele. Synod Biskupów, Rok św. Stanisława Kostki, przygotowania do Światowych Dni Młodzieży w Panamie każą nam jeszcze bardziej zaangażować się, by młodzi ludzie spotkali Chrystusa.

Fantastyczną okazją, by takie spotkanie się dokonało, był Festiwal Życia w Kokotku koło Lublińca, który trwał od 2 do 8 lipca br. Bogaty program festiwalu, ciekawi goście, atmosfera, klimat miejsca – to wszystko pomagało w spotkaniu młodych z Chrystusem.
CZYTAJ DALEJ

Wiara prowadzi człowieka przez życie

2025-07-17 14:17

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Wiara prowadzi człowieka przez życie, nie zostawia go samym, nie opuszcza go pod warunkiem, że jest poznawana i zgłębiana.

Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go w swoim domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa. Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług. A stanąwszy przy Nim, rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła». A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona».
CZYTAJ DALEJ

W parafii w Kępnie niespodziewanie zmarł ks. Grzegorz Szczygieł

2025-07-18 17:59

[ TEMATY ]

ksiądz

zmarły

Kępno

Parafia pw św Marcina w Kępnie

Z wielkim ubolewaniem przekazujemy, że dziś niespodziewanie zmarł ks. Grzegorz Szczygieł - nasz wikariusz.

Aktualnie nie znamy szczegółów dotyczących pożegnania - będziemy na bieżąco przekazywać informację.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję