Reklama

Bóg poszukuje rodziny…

Zachwycamy się, mówiąc: Święta Rodzina, i w głębi serca tęsknimy za rodziną, która byłaby idealna. Z pokolenia na pokolenie towarzyszą nam różne wyobrażenia w literaturze i sztuce, jak mogła wyglądać Rodzina z Nazaretu

Niedziela Ogólnopolska 1/2018, str. 28-29

Kiko Argüello, ikona Świętej Rodziny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Jednym z piękniejszych współczesnych wizerunków Świętej Rodziny jest ikona napisana przez Kiko Argüella (założyciela Drogi Neokatechumenalnej), stworzona przez niego specjalnie z okazji Światowego Spotkania Rodzin, które miało miejsce w Rio de Janeiro w 1997 r. Artysta, pragnąc oddać niezwykłą obecność Świętej Rodziny w historii rodziny ludzkiej, sięgnął do mistycznej formy obrazu, którą jest właśnie ikona. W tradycji związanej z ikonografią istnieje wiele ciekawych poszukiwań, aby przybliżyć nam piękno wewnętrznej komunii Maryi, Józefa i Dzieciątka Jezus. Ta najbardziej chyba współczesna wersja ikony napisana przez Argüella zawiera istotne dla współczesnego zagubionego człowieka przesłanie: Bóg poszukuje rodziny... Ale my poszukujemy Boga, a w wizerunku Rodziny z Nazaretu staje nam się On jeszcze bliższy. W ikonie Argüella, a także w innych ikonach przedstawiających Świętą Rodzinę, widzimy trzy Osoby, które możemy skojarzyć ze słynną ikoną Świętej Trójcy, tak niezwykle ujętej przez mistrza Andrieja Rublowa. Na każdej z ikon Rodziny z Nazaretu niejako „góruje” postać św. Józefa, który z wielką troską pochyla się nad Maryją i maleńkim Jezusem. Widzimy i odczuwamy tę niezwykłą, głęboką więź i łączność. Trzy Osoby są jakby splecione ze sobą: dostrzegamy, że Ich miłość jest niezwykła, że jest w stanie przetrwać wszystko: rzeź niewiniątek, ucieczkę w pośpiechu do Egiptu, tułaczkę po nieznanym sobie kraju, powrót do Nazaretu. A także znaną nam dobrze z Ewangelii scenę, w której dwunastoletni Jezus pozostaje w świątyni i wyjaśnia pisma, a Rodzice, niczego nieświadomi, wracają do domu z Jerozolimy bez Niego... Kiedy Maryja i Józef powracają do świątyni, aby znaleźć „zagubionego” Nastolatka, słyszą niezrozumiałe dla nich słowa: „Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” (por. Łk 2, 49). Maryja, kochająca Matka, po raz kolejny zachowuje wszystko w swoim sercu. Nie rozumie, ale kocha swoje Dziecko bezwarunkowo i ufa Opatrzności Bożej... Jakże te rodzinne, „zwykłe” sceny z życia Rodziny z Nazaretu przypominają nam drogę i troski towarzyszące współczesnej rodzinie...

Tak jak wspomniałam, Argüello, pisząc współczesną ikonę Świętej Rodziny, zamieścił na niej istotne przesłanie dla nas, rodziny XXI wieku. Nawiązanie do ikony Świętej Trójcy obrazuje relacje rodzinne Jezusa, Maryi i Józefa. Relacje, w których dostrzegamy wzajemność i komplementarność. Wszystkich łączy nierozerwalna więź rodzinna. Złote tło ikony symbolizuje mistyczną rzeczywistość i świętość Rodziny z Nazaretu. Przy głowie Jezusa zostały umieszczone dwa akrostychy greckie. Co to jest akrostych? Jednym z historycznych przykładów akrostychu jest grecka nazwa znaku rozpoznawalnego dla wszystkich chrześcijan: ichtis (czyli ryba). Zawiera ona pierwsze litery słów oznaczających: Jezus Chrystus, Syn Boży, Zbawiciel: Isus Christos Theon Yios Solter... Ikona Argüella ukazuje wspomniany powrót Świętej Rodziny do Nazaretu; Rodzice odnaleźli swojego Syna i wracają do domu: „(Jezus) Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany...” (por. Łk 2, 51). Radość z odnalezienia Syna widzimy w napisanej ikonie: Józef niesie na swoich ramionach zmęczonego dwunastoletniego Chłopca, który wcześniej w rozmowie z uczonymi w Piśmie ukazał, że jest Synem Króla świata, co symbolizuje trzymane przez Jezusa w lewej dłoni berło. A w Józefie widzimy zatroskanego ojca, który chce przygotować Syna do wejścia w życie. Pomaga Dziecku stawiać pierwsze kroki w dorosłym życiu i wzrastać każdego dnia w wierze. Twarz Józefa wyraża trud ojcostwa i poświęcenie w codzienności dla budowania rodziny. Postać Maryi napisana przez Argüello to obraz zatroskanej Matki, która również jest odpowiedzialna za wychowanie Syna. To Maryja jako kobieta uczy Go każdego dnia miłości i swoją kobiecością jest podporą rodziny, osobą, która nigdy nie zawiedzie. Typowe dla kobiety z Bliskiego Wschodu nakrycie głowy to welon syryjski, który symbolizuje kobietę zamężną i matkę. A gwiazda umieszczona na welonie Maryi symbolizuje Boże Macierzyństwo.

Ikonę tę można jeszcze długo interpretować, ale przede wszystkim można ją kontemplować, bo pomaga w miłowaniu Świętej Rodziny. Najważniejsze jest bowiem to, co dzieje się w naszym sercu, gdy patrzymy na ikonę: Czy odnajdujemy w niej naszą rodzinę? Rodziców, może dziadków? Czy odnajdujemy naszych syna czy córkę, którzy chcą podążać własną drogą do Boga? Jaka jest nasza rodzina? Czy jest w niej obecny Jezus na „naszych ramionach”? Czy moja rodzina jest światłem i znakiem Bożej miłości w świecie?

Iwona Flisikowska, dziennikarka, współpracuje z Aleteia i Catholic Journalists Association. Z zamiłowania fotograf, autorka wystaw zdjęć, m.in. „Dzieci z Betlejem” i „Shalom Salam, Pokój w oczach dziecka”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-01-03 10:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Belgia: wkrótce „Różaniec na granicach” – modlitwa zainspirowana polskim przykładem

2025-09-19 09:34

[ TEMATY ]

różaniec

Różaniec na granicach

Vatican Media

„Do Jezusa przez Maryję, w intencji Belgii i całego świata” – to hasło modlitwy różańcowej, która 4 października zjednoczy Belgów w całym kraju. Belgijski „Różaniec na granicach” to oddolna inicjatywa świeckich, zainspirowana przykładem z Polski, która od początku zyskała aprobatę biskupów.

Inicjatywa modlitewna, która 4 października zjednoczy Belgów w całym kraju, organizowana jest od 2018 r. Świeccy katolicy w Belgii zainspirowali się wówczas „Różańcem do granic” zorganizowanym w Polsce w 2017 r. – w setną rocznicę objawień fatimskich – i zachętą papieża Franciszka, by w modlitwie wychodzić poza utarte schematy.
CZYTAJ DALEJ

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

2025-09-18 09:34

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości. Jezus uczy, że kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.

Jezus powiedział do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał więc go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać”. Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem już, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę odsunięty od zarządzania”. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości. Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»
CZYTAJ DALEJ

Rozważania abp. Andrzeja Przybylskiego: XXV niedziela zwykła

2025-09-19 14:58

[ TEMATY ]

abp Andrzej Przybylski

Maciej Orman/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski - arcybiskup nominat metropolita katowicki

Abp Andrzej Przybylski - arcybiskup nominat metropolita katowicki

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa abp Andrzej Przybylski.

Słuchajcie tego wy, którzy gnębicie ubogiego, a bezrolnego pozostawiacie bez pracy, którzy mówicie: «Kiedyż minie nów księżyca, byśmy mogli sprzedawać zboże, i kiedy szabat, byśmy mogli otworzyć spichlerz? A będziemy zmniejszać efę, powiększać sykl i wagę podstępnie fałszować. Będziemy kupować biednego za srebro, a ubogiego za parę sandałów, i plewy pszeniczne będziemy sprzedawać». Poprzysiągł Pan na dumę Jakuba: «Nie zapomnę nigdy wszystkich ich uczynków».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję