Reklama

Niedziela w Warszawie

Ostatnia droga bp. Stanisława Kędziory

Odszedł cichy i pokorny świadek wiary, duchowy przewodni i pasterz. Emerytowany biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej został pochowany na Cmentarzu Bródzieńskim

Niedziela warszawska 2/2018, str. VII

[ TEMATY ]

pogrzeb

Magdalena Kowalewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszę św. pogrzebową zmarłego bp Stanisława Kędziory koncelebrowało ponad 200 kapłanów i 17 biskupów. Eucharystii przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Hierarcha przypomniał, że bp Kędziora odszedł do Domu Ojca w uroczystość Narodzenia Pańskiego. – Taki termin odchodzenia z tego świata jest dany ludziom wyjątkowym. Tak umarł przed stu laty Brat Albert, człowiek wielkiej wrażliwości na tajemnicę wcielenia, tak umarł przed 20 laty, abp Bronisław Dąbrowski – mówił kard. Nycz. Wspominał, że wiele osób mówiło, że zmarły duchowny był biskupem dobrym, pokornym, mądrym, pobożnym. – A nieraz słyszałem biskup święty – powiedział Metropolita Warszawski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup senior diecezji łowickiej Józef Zawitkowski wygłosił niezwykle poruszającą homilię. – Stasiu kochany, stoję nad twoją trumną, całuję twoje dobre ręce, namaszczone, kapłańskie święte. Sześć lat cierpienia to bardzo długo. Tylko ty wiesz, że własnego krzyża nie da się odjąć od siebie i dać komuś – mówił biskup Zawitkowski. Kaznodzieja przypomniał rodzinny Seligów położony na ziemi łowickiej, z którego pochodził zmarły duchowny. Wspominał również między innymi mamę bp. Kędziory, która po śmierci męża sama wychowywała trzech synów.

Zmarły hierarcha jako prefekt i wicerektor Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie wychował wielu kapłanów. Duchowni mogli liczyć na jego porady, rozmowy i wsparcie. Był cenionym i szanowanym przełożonym. – Zwyczajny, bezpretensjonalny, normalny, koleżeński, niezwykle delikatny i opanowany. Podobno nikt go nie widział zdenerwowanego. Bardzo pracowity, ogromnie odpowiedzialny. Na Księdza Biskupa naprawdę można było liczyć – wspominał pierwszy biskup warszawsko-praski Kazimierz Romaniuk.

2018-01-11 07:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przyprowadzała młodych do Boga. Ostatnie pożegnanie elżbietanki

[ TEMATY ]

pogrzeb

elżbietanki cieszyńskie

Elżbietanki Cieszyńskie

Siostra Hiacenta.

Siostra Hiacenta.

W 76 roku życia i w 57 roku profesji zakonnej odeszła do Pana elżbietanka cieszyńska s. Maria Hiacenta Śliwak.

Siostrę żegnali liczni kapłani, siostry i wierni w Sylwestra w kościele św. Elżbiety w Cieszynie. Mszy św. przewodniczył wikariusz generalny diecezji i dyrektor wydziału katechetycznego ks. dr Marek Studenski, który podkreślił, że s. Hiacenta cale życie czuwała w oczekiwaniu, by zobaczyć Jezusa twarzą w twarz.
CZYTAJ DALEJ

Karol Nawrocki na Marszu Za Polską: Polacy chcą dzisiaj zmiany

2025-05-25 15:42

[ TEMATY ]

Warszawa

Karol Nawrocki

Marszu Za Polską

PAP

Karol Nawrocki na Marszu Za Polską

Karol Nawrocki na Marszu Za Polską

Polacy chcą dzisiaj zmiany, nie godzą się na to, aby rząd kontrolował wszystkich, aby nas zadłużał - powiedział dziennikarzom obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez PiS Karol Nawrocki podczas niedzielnego "Marszu za Polską" w Warszawie.

"Marsz za Polską" zorganizowany przez sztab Nawrockiego z ronda de Gaulle'a przeszedł w niedzielę Nowym Światem oraz Krakowskim Przedmieściem na plac Zamkowy. Na jego czele idą m.in. Nawrocki, szef PiS Jarosław Kaczyński, a także inni czołowi politycy ugrupowania.
CZYTAJ DALEJ

U schyłku kampanii wyborczej - nie zgadzam się z Janem Rokitą

2025-05-25 19:19

[ TEMATY ]

wybory

kampania

Milena Kindziuk

Jan Rokita

Red

„Potrafiłby pan mnie przekonać, żebym poszedł na wybory?” – takie pytanie (przed pierwszą turą wyborów prezydenckich) Robert Mazurek zadał Janowi Rokicie w Kanale Zero. „Chyba bym potrafił” – odparł Rokita (przyznając, że sam zawsze bierze udział w głosowaniu). I rozpoczął swój wywód: „Generalnie chodzenie na wybory jest ok, nie uważam jednak, żeby było to obowiązkiem moralnym, jak biskupi zwykli twierdzić w Polsce regularnie… Zawsze się temu dziwiłem, nawiasem mówiąc, że biskupi, którzy mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz, ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory i że Pan Bóg nas rozlicza za chodzenie na wybory. To nie jest prawda… Nie uważam, żeby to było obowiązkiem moralnym”. I tu pojawia się kłopot.

W mojej ocenie jest to bardzo ciekawa rozmowa (można odsłuchać na Kanale Zero), często na poziomie metapolityki, prawdziwa uczta intelektualna! W tym punkcie jednak, pozwolę sobie nie zgodzić się ze stanowiskiem znanego polityka Jana Rokity. Faktycznie bowiem, udział w wyborach jest dla katolika nie czym innym, tylko właśnie obowiązkiem moralnym, wypływającym najpierw z biblijnego wezwania do „czynienia sobie ziemi poddanej”, potem z Ewangelii, która jasno wskazuje granice między dobrem i złem, między kłamstwem i prawdą, wreszcie z katolickiej nauki społecznej. To z tego powodu biskupi „ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory”, usilnie przypominając, na kogo można a na kogo nie powinno się głosować z etycznego i moralnego punktu widzenia. I nie ma w tym sprzeczności, że z racji swego powołania „biskupi mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz”. Te dusze nie są wyizolowane – ani od ciała ani od świata. Troskę o zbawienie naszych dusz duchowni – zgodnie z ich misją - muszą wykazywać także i w ten sposób, że będą nam zakreślać wyraźne granice postępowania nie tylko w życiu osobistym, ale też społecznym i publicznym. Chrześcijanin ma obowiązek przemieniać ten świat na lepsze zgodnie z nauczaniem Chrystusa. I nie ma tu kompromisów. Taka jest nasza wiara, taka jest Ewangelia. Czyż zresztą nie w tym duchu nauczał nas przez 27 lat pontyfikatu papież Jan Paweł II, gdy apelował, byśmy byli „ludźmi sumienia”, byśmy w naszej Ojczyźnie, „która jest matką”, uczyli się dobrze zagospodarowywać naszą wolność i przestrzegając, że „demokracja bez wartości przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję