Reklama

Niedziela Świdnicka

Iskra ewangelizacji

Niedziela świdnicka 4/2018, str. III

[ TEMATY ]

ewangelizacja

koncert

Archiwum prywatne

Wspólne selfie

Wspólne selfie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kasia i Michał – młode małżeństwo, pobrali się niespełna półtora roku temu. Oboje po przejściach. Mniejszych lub większych, najlepiej wiedzą oni sami i Pan Bóg, którego oboje długo szukali, aż w końcu znaleźli. Od jakiegoś czasu mocno zaangażowani w życie swojej wspólnoty parafialnej. Najpierw oboje wstąpili do kościelnego chóru, gdzie utworzyła się nie tylko grupa śpiewająca podczas liturgii, ale także wspólnota ludzi, którzy chcą podejmować działania na rzecz organizacji życia duchowego mieszkańców parafii, wspierając tym samym swoich księży w ich pracy misyjnej. Zaczęło się od wspólnej organizacji festynów, pikników parafialnych, utworzenia Kręgu Biblijnego, organizacji Drogi Światła, która była ogromnym przeżyciem duchowym dla wielu, aż w końcu przyszedł czas na działania ewangelizacyjne. Pewnego dnia Kasia i Michał zaproponowali swojemu proboszczowi ks. Władysławowi Terpiłowskiemu i swojej wspólnocie przy parafii św. Barbary w Wałbrzychu, aby zaprosić do parafii zespół „Heres” – Wyrwani z Niewoli. Jest to grupa, która dzieli się swoim świadectwem odnalezienia w swoim życiu Chrystusa w rytmie muzyki hip-hop. 5 stycznia 2018 r. o godz. 18 w sali Wałbrzyskiego Ośrodka Kultury na Piaskowej Górze odbył się koncert tego zespołu. Ku zdziwieniu niedowiarków sala wypełniła się po brzegi. Miejsc zabrakło. Większość uczestników stanowili uczniowie liceów i gimnazjów, a nawet wychowankowie ośrodków wychowawczych. Piotrek z zespołu „Heres”, który rozpoczynał koncert, wspominał, że mając bardzo dużo propozycji koncertów w różnych miejscach Polski, postanowił ze swoim kolegą Jackiem przybyć jak najszybciej do Wałbrzycha. Mówił z uśmiechem na twarzy, że nie mógł odpędzić się od ciągłych komentarzy pod zdjęciami z koncertów umieszczanych na portalu społecznościowym, które ciągle dodawała Kasia, pisząc, że „Wałbrzych na was czeka”. Jak idzie wywnioskować, to właśnie Kasia i Michał najbardziej zabiegali o to, aby koncert grupy Wyrwanych z Niewoli doszedł do skutku. Podczas koncertu Piotrek i Jacek dzielili się swoimi osobistymi świadectwami, które wprawiły w duże zaciekawienie i zasłuchanie wszystkich zebranych. Piotrek, mówiąc o sobie, wspominał, że jego życie było bardzo trudne, zakompleksione, pełne beznadziei i braku sensu istnienia. Popadał w uzależnienia od narkotyków, pornografii i wielu innych, które niszczyły jego życie. Gdy wydawało mu się, że dosięgnął już całkowitego dna i nie ma dla niego ratunku, pomyślał, że może pójdzie do kościoła, aby może tam znaleźć jakąś ostatnią, przysłowiową „deskę ratunku”. Jak relacjonował: „Będąc na dnie rozpaczy, zapragnąłem zmiany życia i zwróciłem się do Boga, uznając swoją bezsilność”. To właśnie Kościół stał się dla niego ratunkiem, a raczej prości ludzie, których często nazywa się „moherowymi beretami”. Miał na myśli trzy starsze kobiety, które spotykał codziennie na Mszy św. w kościele podczas pobytu na wsi u swojej babci. Ten pobyt miał być dla niego oderwaniem się od grzesznego życia i nałogów. Pan Bóg sprawił, że nie tylko oderwał się od zła, a także dzięki trzem starszym paniom nauczył się podstawowych prawd wiary, modlitw, a co najważniejsze – doświadczył wielkiej dobroci i miłości, której nigdy wcześniej nie miał okazji doświadczyć w swoim złym życiu.

Koncert przeplatany świadectwami wywarł bardzo pozytywne wrażenie na uczestnikach. Zadowalające jest zaangażowanie osób świeckich, którzy konkretnymi czynami włączają się w pracę misyjną i ewangelizacyjną na rzecz wspólnot parafialnych. Tą „iskrą ewangelizacji” może być każdy z nas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-01-24 12:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uratowani

Niedziela łódzka 14/2018, str. V

[ TEMATY ]

ewangelizacja

Fundacja „Malak”

Dominikanie ewangelizują nie tylko młodych

Dominikanie ewangelizują nie tylko młodych

Czyli jak wędrowni kaznodzieje zawędrowali do Internetu i jak doprowadzili internautów do całkiem rzeczywistego uwielbienia

Coraz częściej na przejściu dla pieszych, w tramwaju i w pociągu widzimy ludzi zapatrzonych w ekrany smartfonów i tabletów. Coraz częściej mówimy, słuchamy i czytamy o cyfrowym detoksie, o wylogowaniu się do życia. Internet stał się nieodłączną częścią naszej rzeczywistości, narzędziem pracy i rozrywki. Niestraszny on jednak łódzkim dominikanom, którzy zgodnie z charyzmatem św. Dominika, głoszą wszędzie, wszystkim i na wszystkie sposoby. Na YouTube’ie poza znaną od kilku lat „Langustą na palmie” prowadzoną przez o. Adama Szustaka od kilku miesięcy działa kolejny kanał „Paśnik”, gdzie ziarno słowa Bożego zasiewają o. Tomasz Nowak, o. Wojciech Jędrzejewski, o. Tomasz Zamorski i o. Jacek Szymczak. – Internet to kolejny kontynent, to miejsce, gdzie ludzie po prostu żyją. Więc trzeba tam jechać tak, jak kiedyś jechało się do Ameryki Południowej – mówi o. Nowak, cytując abp. Claudio Maria Celli i abp. Rysia.

CZYTAJ DALEJ

Św. Pius V

Antonio Ghislieri, zwany Aleksandrinus, urodził się 17 stycznia 1504 r. w Bosco Marengo w Piemoncie (Włochy). Drogowskazem jego całego życia była najdoskonalsza pobożność chrześcijańska.

Mając zaledwie piętnaście lat, przywdział habit dominikański. Został potem biskupem i kardynałem. Po śmierci Piusa IV wybrano go na papieża. Przybrał imię Piusa V. Od razu przystąpił do wprowadzania w życie uchwał zakończonego 3 lata wcześniej Soboru Trydenckiego. Pius V zwracał baczną uwagę, by do godności i urzędów kościelnych dopuszczać tylko najgodniejszych. Odrzucał więc stanowczo względy rodzinne, dyplomatyczne czy też polityczne. Przeprowadził do końca reformę w Kurii Rzymskiej. Papież starał się zaprowadzić ład także w państwie kościelnym. Za jego pontyfikatu 7 października 1571 r. cesarz Jan Austriacki odniósł pod Lepanto słynne zwycięstwo nad Turkami podczas jednej z najkrwawszych bitew morskich.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję