Reklama

Z Jasnej Góry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod batutą Marka Piątka

Koncert Jasnogórskiej Orkiestry Dętej

W Bazylice Jasnogórskiej 27 stycznia br. odbył się noworoczny koncert Jasnogórskiej Orkiestry Dętej. Kilkudziesięciu muzyków wykonało zarówno kolędy, jak i standardy muzyki klasycznej z całego świata. Koncert poprowadził kapelmistrz Marek Piątek, dyrygent Jasnogórskiej Orkiestry Dętej. Był to już 15. noworoczny występ kapeli.

Zebranych na wieczornym koncercie powitał o. Ignacy Rękawek, kustosz Jasnej Góry, opiekun zespołu muzyków. – Orkiestra Jasnogórska powstała w 1962 r., została założona przez naszego kapelmistrza śp. Alfreda Stępniewskiego. Od 18 lat prowadzi ją kapelmistrz Marek Piątek, który również troszczy się o jasnogórskie intrady, grane na odsłonięcie i zasłonięcie Cudownego Obrazu Matki Bożej. Pragnę serdecznie podziękować Panu Markowi za to, że prowadzi jasnogórskich intradzistów, że prowadzi Jasnogórską Orkiestrę Dętą i Oktet Jasnogórski, za całoroczną ich posługę w jasnogórskim sanktuarium, za uświetnianie wielkich odpustów i jasnogórskich uroczystości – powiedział ojciec kustosz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Orkiestra liczy już ponad 56 lat. Powstała z inicjatywy o. Jerzego Tomzińskiego, który powołał na jej kapelmistrza prof. Stępniewskiego. Pełnił on tę funkcję do swojej śmierci, czyli do 5 grudnia 2000 r. Na początku stycznia 2001 r. to zadanie władze klasztorne powierzyły Markowi Piątkowi, który również prowadzi Oktet Jasnogórski, powołany staraniem o. Nikodema Kilnara.

Na koncercie obecna była Irena Stępniewska, żona pierwszego kapelmistrza Jasnogórskiej Orkiestry Dętej.

***

Sympozjum

Lekarze dusz

Pod hasłem: „Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym” w dniach 29 stycznia – 1 lutego br. odbyło się 27. Sympozjum Rekolekcjonistów, Ojców Duchownych Seminariów i Spowiedników Kapłańskich. Sympozjum organizuje Komisja Duchowieństwa Konferencji Episkopatu Polski. W spotkaniu wzięło udział kilkudziesięciu kapłanów – przede wszystkim diecezjalni i dekanalni ojcowie duchowni, rekolekcjoniści, księża głoszący konferencje dla kapłanów oraz spowiedników kapłanów i osób konsekrowanych. Sympozjum było jednocześnie czasem modlitewnego skupienia i kapłańskiej formacji. Tegorocznymi prelegentami byli: bp Andrzej Siemieniewski, ks. prof. dr hab. Mariusz Rosik, ks. prof. dr hab. Krzysztof Guzowski, ks. prof. dr hab. Włodzimierz Wołyniec, ks. dr Jan Bartoszek, ks. dr Roman Chromy. Eucharystiom przewodniczyli: abp Józef Górzyński – członek Komisji Duchowieństwa KEP, abp Wacław Depo – metropolita częstochowski oraz biskup senior Paweł Socha z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Reklama

***

Parlamentarzyści

Modlitwa za Ojczyznę

W święto Ofiarowania Pańskiego, 2 lutego br., na Jasnej Górze odbyła się 29. Pielgrzymka Parlamentarzystów Polskich. Do sanktuarium przybyło kilkudziesięciu posłów i senatorów RP ze wszystkich klubów parlamentarnych. Najpierw w Kaplicy Różańcowej wysłuchali konferencji, którą wygłosił ks. prof. Marek Tatar z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Mówił on o właściwym rozumieniu wolności. Po konferencji pielgrzymi przeszli do Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Modlitwę poprowadził o. Jan Poteralski, podprzeor Jasnej Góry.

Mszy św. przed Cudownym Obrazem Matki Bożej przewodniczył ks. Piotr Burgoński, krajowy duszpasterz parlamentarzystów. Obecnych powitał o. Poteralski. Powiedział m.in.: – Życie każdego wierzącego człowieka, a zwłaszcza was, którzy zostaliście wybrani z woli Boga i narodu do pełnienia zaszczytnej roli parlamentarzysty, jest zadaniem, jest misją, aby rozpromieniać ciemności mroku, aby świecić, aby dawać przykład, bo przecież oczy Polski, całego świata są zwrócone na was. Chcemy modlić się za was dzisiaj i dziękować za tyle dobra, które czynicie dla Polski, dla Kościoła, dla człowieka. Bądźcie świadomi, gdziekolwiek będziecie – czy w Polsce, czy w Europie, czy w świecie, udając się z jakąś misją – że Jasna Góra się za was modli, za wszystkich parlamentarzystów bez wyjątku – zapewnił.

Reklama

W homilii ks. Burgoński powiedział:

– Parlamentarzysta, poseł czy senator, to jest człowiek, który powinien mieć w sobie dużo roztropności. Pierwszą cnotę polityka – roztropność można określić jako umiejętność rozpoznania, co jest dobre: co jest dobre dla mojego narodu, (...) co jest dobre dla społeczeństwa (...) i co jest słuszne, czyli co jest możliwe do przeprowadzenia w danej sytuacji (...). Osoby sprawujące władzę powinny przez swoje działania pokazywać właściwy, moralny porządek rzeczy – podkreślił.

O. Stanisław Tomoń OSPPE, Rzecznik Jasnej Góry

www.jasnagora.com

2018-02-07 10:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wkrótce Dzień Dziecka w Rzymie

2024-04-28 16:13

Ewa Pankiewicz

Wy wszyscy, dziewczynki i chłopcy, będący radością waszych rodziców i rodzin, jesteście także radością ludzkości i Kościoła - napisał w orędziu do dzieci papież Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję