Reklama

Wiara

Jeruzalem to miasto, na które czekamy

W modlitwie brewiarzowej odmawianej w czasie Wielkiego Postu była mowa o głębokim przeżywaniu misterium paschalnego oraz o radowaniu się jego owocami. Czy jednak zdajemy sobie sprawę z ich wagi? Czy dostatecznie uświadamiamy sobie, że w tych dniach kontemplowaliśmy fundamenty niezachwianej nadziei każdego chrześcijanina? Tego daru nic nie jest w stanie przecenić

Niedziela Ogólnopolska 13/2018, str. 10-11

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Graziako

Matthias Grünewald, „Ołtarz z Isenheim”, fragment (XVI wiek)

Matthias Grünewald, „Ołtarz z Isenheim”, fragment (XVI wiek)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedną z najważniejszych narracji wielkanocnych są słowa o zwycięstwie Chrystusa nad śmiercią. Na ten temat powstało mnóstwo pieśni i piosenek religijnych, a liturgia tego okresu nie tylko koncentruje się na tym temacie, ale wydaje się nawet, że przyćmiewa on wszystkie inne. Nie należy jednak poprzestawać na kontemplowaniu pustego grobu Zbawiciela. Niedziela Wielkanocna skłania do refleksji na temat naszych przyszłych grobów. Czy rzeczywiście wierzymy, że nasi bliscy zmarli opuszczą kiedyś miejsca spoczynku na cmentarzach całego świata? Czy wierzymy, że do nich dołączymy w dniach ostatecznych?

Nikogo nie trzeba przekonywać, że wydarzenia wspominane w Wielkim Tygodniu są tajemnicą, zresztą nawet dla wytrawnych teologów. Z perspektywy doczesności nie da się jej zgłębić w myśl słów św. Pawła: „Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [ujrzymy] twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, wtedy zaś będę poznawał tak, jak sam zostałem poznany” (1 Kor 13, 12).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Powyższe zdanie, oczywiście, nie oznacza, że zupełnie sobie nie poradzimy z odpowiedzią na pytanie o najważniejsze konsekwencje śmierci Chrystusa na krzyżu, choć prawdą jest, że w gąszczu teologicznych prawd będziemy się poruszać jakby po omacku. Na szczęście mamy do dyspozycji Pismo Święte oraz nauczanie Ojców Kościoła.

Chrystus i pierwszy człowiek

W jednej ze starożytnych homilii znajdujemy następujące słowa: „Wielka cisza spowiła ziemię; wielka na niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął. Ziemia się przelękła i zamilkła, bo Bóg zasnął w ludzkim ciele, a wzbudził tych, którzy spali od wieków. Bóg umarł w ciele, a poruszył Otchłań”. W taki oto sposób anonimowy autor opisuje zstąpienie Chrystusa do Otchłani. W odmawianym każdej niedzieli Credo Kościół potwierdza wiarę w powyższe słowa: „Zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał”. Zanim więc nastąpiła radość Poranka Wielkanocnego, Chrystus dokonał czynu, dzięki któremu w jakimś sensie historia zatoczyła koło.

Reklama

Niewątpliwie kluczem do zrozumienia paschalnej nocy jest wydarzenie opisane w Księdze Rodzaju. Grzech pierworodny, nazywany grzechem pierwszych rodziców, zabrał ludzkości długą listę dobrodziejstw. Najczęściej skupiamy się w tym kontekście na aspektach doczesnych. Być może dlatego, że to one doskwierają nam w codziennym życiu w sposób oczywisty i każą skupiać się bardziej na doczesności niż na sprawach ostatecznych.

Niejako bowiem na co dzień borykamy się ze śmiercią naszych najbliższych, a także sami przygotowujemy się do konfrontacji z tym dramatycznym wydarzeniem, będącym u kresu każdego życia. Do tego dochodzą choroby, praca wykonywana w pocie czoła i wiele innych niedogodności.

Minęło już ponad 2 tys. lat od zmartwychwstania Chrystusa i Jego chwalebnej śmierci, więc może zapomnieliśmy o skutku grzechu pierworodnego, który dla całych rzesz okazał się nie lada utrapieniem po śmierci. Rzecz w tym, że ludzie, którzy umarli przed wiekami, nie mieli możliwości oglądania Boga twarzą w twarz. W tym miejscu warto przypomnieć, że Kościół wierzy w sąd szczegółowy i Sąd Ostateczny. W myśl tego przekonania ludzie w momencie śmierci nie są unicestwiani – ich dusze idą albo do piekła, albo do czyśćca czy do nieba. W momencie Paruzji, a więc powtórnego przyjścia na świat Jezusa Chrystusa, nastąpi zmartwychwstanie ciał, które spoczywają na wszystkich cmentarzach świata. Wtedy to dusze ludzi na nowo złączą się z ich ciałami i nastaną „nowe niebo i nowa ziemia”. Będzie to czas wiecznej szczęśliwości.

Taka kolej rzeczy jest konsekwencją zamysłu Opatrzności. Utracony raj stanie się niejako na nowo naszym udziałem. Okazuje się jednak, że przed przyjściem na świat Jezusa Chrystusa nasi przodkowie po śmierci nie mieli możliwości zjednoczenia się z Bogiem, a dokładniej chodzi tu o dusze zmarłych, które oczekiwały na odkupienie w Otchłani. Miejsce to – czy może lepiej powiedzieć: stan nie był tożsamy z rzeczywistością, którą rozumiemy pod pojęciem piekła. Potępienie oznacza wieczną karę, będącą konsekwencją ludzkich wyborów, której istotą jest przebywanie w rzeczywistości pozbawionej przywileju oglądania Pana Boga i życia z Nim w doskonałej jedności.

Reklama

Możemy sobie jedynie wyobrazić, jak wielka była radość rzesz, po które Chrystus przybył, aby je wprowadzić do wiecznej ojczyzny. Wśród spotkanych tam istot Chrystus rozpoznał także Adama i Ewę. Dlatego też we wspomnianej starożytnej homilii znajdujemy następujące słowa odnoszące się do Chrystusa: „Pragnie nawiedzić tych, którzy siedzą zupełnie pogrążeni w cieniu śmierci; aby wyzwolić z bólów niewolnika Adama, a wraz z nim niewolnicę Ewę, idzie On, który jest ich Bogiem i synem Ewy”. W taki oto sposób historia zatoczyła koło. Najpierw był grzech pierwszych rodziców, a później odkupieńcza Ofiara Chrystusa, dzięki której także Adam i Ewa mogli się cieszyć jej zbawczymi konsekwencjami.

Pascha oznacza przejście

Symbolika Triduum Paschalnego jest bardzo bogata i ma gruntowne, biblijne uzasadnienie. Podczas obchodów Wielkiej Soboty święci się paschał, który jest zapalany m.in. podczas uroczystości pogrzebowych. Doczesne szczątki naszych zmarłych spoczywają więc w kościele niejako w świetle tej świecy.

Święto Paschy obchodzone było przez Żydów na pamiątkę ich przejścia z niewoli w Egipcie do wolności w ziemi Kanaan. Trudno się zatem dziwić, że Wielkanoc nazywana jest świętami paschalnymi. Tak jak Izraelici przeszli z niewoli do wolności, tak wyznawcy Chrystusa przechodzą z ciemności grzechu do blasku i godności dzieci Bożych. W modlitwie eucharystycznej ustami kapłana kierujemy do Boga następującą prośbę: „Panie Boże, spraw, aby ten zmarły, który przez chrzest miał udział w śmierci Twojego Syna, miał także udział w Jego zmartwychwstaniu”. Nie mogą nas więc dziwić słowa jednej z pieśni pogrzebowych: „Do domu wracam jak strudzony pielgrzym, a Ty z miłością przyjmij mnie z powrotem”. Ważne są tu nie tylko kierunek – mówiący o tym, że zmierzamy do nieba, ale także perspektywa czasowa: „Przyjmij mnie z powrotem”. W momencie śmierci każdego z nas zatem będzie miało miejsce to samo wydarzenie, które wspominamy w Wielką Sobotę. Dołączymy, jak mamy nadzieję, do wielkiego korowodu świętych, by z Chrystusem na czele wejść do ziemi obiecanej, którą jest niebo. Metaforą nieba jest Jeruzalem. Obyśmy się stali domownikami Boga.

Żadna inna uroczystość nie przypomina nam tak skutecznie o ojczyźnie niebieskiej jak Wielkanoc, dlatego w tych dniach wołajmy ze szczególną gorliwością: Jeruzalem to miasto, na które czekamy.

2018-03-28 10:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tysiące chrześcijan z całego świata będą świętować Wielkanoc w Ziemi Świętej

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

Wielkanoc

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ocenia się, że na tegoroczne święta wielkanocne może przybyć do Ziemi Świętej nawet 200 tys. pielgrzymów z całego świat, w tym ok. 40 proc. katolików i 60 proc. prawosławnych. W tym czasie nie powinno być większych problemów z dostępem do miejsc świętych. Nadal pod znakiem zapytania stoi sprawa swobodnego przejazdu dla chrześcijan z terenów palestyńskich. Odpowiedzialne za to władze zwlekają z decyzją do ostatniej chwili.

Już od kilku lat większość katolickich parafii w Ziemi Świętej obchodzi Wielkanoc według kalendarza juliańskiego, czyli razem z Kościołami prawosławnymi - w tym roku 12 kwietnia. Wyjątkiem są parafie w Jerozolimie i Betlejem, gdzie - wychodząc naprzeciw potrzebom pielgrzymów z zagranicy - uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego będzie obchodzona zgodnie z kalendarzem gregoriańskim 5 kwietnia.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Wierność i miłość braterska dają moc wspólnocie

2024-04-23 13:00

Marzena Cyfert

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Ostatnie rejonowe spotkanie presynodalne dla rejonów Wrocław-Katedra i Wrocław-Sępolno odbyło się w katedrze wrocławskiej. Katechezę na temat Listu do Kościoła w Filadelfii wygłosił ks. Adam Łuźniak.

Na początku nakreślił kontekst rozważanego listu. Niewielkie, lecz bogate miasteczko Filadelfia zbudowane zostało na przełęczy, która stanowiła bramę do głębi półwyspu. Było również bramą i punktem odniesienia dla hellenizacji znajdujących się dalej terenów. Mieszkańcy Filadelfii mieli więc poczucie, że są bramą i mają misję wobec tych, którzy mieszkają dalej.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję