Już 15 lat temu wymuszono na władzach Arabii Saudyjskiej reformę szkolnych podręczników, żeby nie zawierały sformułowań nienawistnych wobec innych religii. Saudowie z Rijadu zapewniali, że prace cały czas trwają. Teraz okazało się, że wszystkie ruchy były pozorowane.
W ostatnim czasie Amerykanie z Departamentu Stanu porównali podręczniki z lat 2012-14 do tych używanych obecnie. Zaskoczeni analitycy odkryli, że w książkach znajdują się sformułowania, których nie było wcześniej. Saudyjska młodzież jest nauczana m.in., że dżihad, pojęty jako walka z niewiernymi, jest czymś szlachetnym, za apostazję i obrazę Mahometa należy się kara śmierci, a przedstawiciele innych religii są ludźmi niższej kategorii i muzułmanie powinni unikać z nimi kontaktu. Przy takiej edukacji trudno sobie wyobrazić jakikolwiek dialog religijny.
Analitycy sugerują amerykańskiemu Kongresowi i prezydenckiej administracji, aby nie bagatelizowały tej sprawy i podjęły skuteczne naciski na sojusznika, aby ten na serio zajął się usunięciem z podręczników treści, którymi karmią się przyszli fundamentaliści.
Pomóż w rozwoju naszego portalu