Biskup przemyski Józef Sebastian Pelczar widział złożoną sytuację ojczyzny oraz potrzebę duchowego odrodzenia Rzeczypospolitej. W publikacji pt. „Wezwanie do pracy nad duchowym odrodzeniem się narodu polskiego” dał wskazówki dla rozwoju i zachowania swojej tożsamości narodowej oraz chrześcijańskiej w nowej Rzeczypospolitej.
Logos polskości
Reklama
Biskup Pelczar miał świadomość wielkiego zadania stojącego przed całym narodem pozbawionym państwowości przez ponad sto lat. Zdawał sobie sprawę ze znaczenia wiary katolickiej dla etosu polskiego społeczeństwa. Religia stanowiła fundament ostoi tradycji oraz wartości moralnych i kulturowych Polski w okresach ciemnych nocy dziejowych. Wiara stanowiła logos naszej istoty polskości. To na niej rozbijały się siły wrogie chcące wymazać z historii Polskę wraz z katolicyzmem. Warto przytoczyć opinię świętego o stanie rzeczywistości geopolitycznej u początku XX wieku. „U narodów, które dziś tak zażarcie ze sobą walczą, widzieliśmy zastraszający zanik ducha chrześcijańskiego obok wzrostu potwornych błędów i jawnej bezbożności, przy tym wielki upadek obyczajów, rozpanoszenie się chciwości, zbytku i alkoholizmu, rozstrój w organizmie społecznym, jako owoc radykalnych i socjalistycznych idei, i iście pogańską nienawiść w stosunkach międzynarodowych, a w niektórych krajach otwarte lub skryte prześladowanie Kościoła katolickiego, podsycane przez sektę masońską i pokrewne jej związki”. Analiza sytuacji ówczesnego świata pokazuje zmysł trafnego obserwatora, dokonującego syntezy przyczyn panującego kryzysu religijno-moralnego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Odnowa ducha
Św. Józef Sebastian nie poprzestaje na byciu biernym widzem, lecz szuka drogi wyjścia z tego ślepego zaułka ludzkości, pogrążonej w mroku zła. Propozycją z jego strony jest program wezwania do pracy ku odnowie ducha narodowego. Jednym z priorytetów stanowi zachowanie wiary katolickiej w narodzie polskim: „W szczególności religia katolicka przyniosła narodowi naszemu nowe życie, z nim zaś jedność, wolność, oświatę, cnotę, potęgę i tę wielką misję, by był «przedmurzem chrześcijaństwa» i niósł wiarę i cywilizację katolicką na Wschód. Kiedy naród polski wskutek swoich wad i przewrotności sąsiadów utracił swą niezależność, religia katolicka stała na straży jego duchowych skarbów i chroniła od germanizacji i rusyfikacji z jednej, a od zakażenia przez rewolucję antyreligijną z drugiej strony, tym zaś, którzy cierpieli za wiarę i ojczyznę, dodawała odwagi i pociechy”. A jakie zagrożenia występują przeciw wierze, są to: jawny ateizm w formach wszelkich związków wolnomyślicieli, zwolennicy materializmu służący złotemu cielcu. Kolejną «falangą ateizmu jest masoneria», inną «falangą ateizmu jest socjalizm antychrześcijański», bo stoi on na stanowisku skrajnego materializmu, tzn. odrzuca wiarę w Boga i w wieczność, a szuka nieba na ziemi”.
Reklama
Biskup zwraca uwagę na potrzebę poprawy doli robotników. Należy bronić się przed ateizmem jawnym „pokostkowanym”, jaki stanowi pozytywizm i agnostycyzm odrzucający sacrum ze sfery publicznej. Dowodził, iż: „Strzec się trzeba indyferentyzmu, to jest tego twierdzenia, że wszystkie religie pozytywne są tylko formami przejściowymi jednej religii naturalnej i że wszystkie w swoim rodzaju są prawdziwe, tak że człowiek może sobie wybrać religię, jaka mu się podoba”. Należy chronić się przed modernizmem oraz liberalizmem, fałszywym mistycyzmem oraz katolicyzmem zdeformowanym na pokaz, od święta. Pelczar uważa za wroga protestantyzm, z którego się rodzi racjonalizm odrzucający objawienie Boże i porządek nadprzyrodzony. Drugim postulatem jest zachować dobry obyczaj, propagować etykę katolicką opartą na ewangelicznej moralności. Potrzeba wypleniać wady narodowe na wszelkie sposoby, aby nie niszczyły narodu. Duchowieństwo diecezjalne ma się wyróżniać świętością życia i dawać właściwe świadectwo wiary społeczeństwu.
Dobro wspólne
Kolejnym filarem programu dla odrodzonej ojczyzny ma stanowić uporządkowanie systemu administracyjno-politycznego: „Pragniemy również, aby nasz przyszły sejm nie naśladował dawnych sejmów polskich, gdzie liberum veto udaremniało wszelkie uchwały, ani by był podobny do niektórych parlamentów nowszych, będących widownią bezpłodnych walk i scen brutalnych albo kuźnią takich bezprawi, jakie popełnił parlament francuski, opanowany przez masonów, socjalistów i radykałów. Przeciwnie, niech w sejmie polskim założy swą stolicę mądrość, sprawiedliwość, powaga i owocna praca. Trzeba więc na posłów wybierać ludzi najmądrzejszych, a duch religijny, nieposzlakowana uczciwość, znajomość praw publicznych, pilność w uczęszczaniu na posiedzenia i troskliwość o dobro powszechne – oto ich cnoty. Oby wszyscy mężowie stanu i posłowie sejmowi jaśnieli tymi cnotami, bo od nich przede wszystkim zależy przyszłość narodu. Pragniemy wreszcie, aby w Polsce urzędnicy wszelkich kategorii odznaczali się energicznością w wykonywaniu ustaw, obronie społecznego ładu i strzeżeniu moralności publicznej”. Te ujęte standardy jak aktualne są współcześnie, jeśli idzie o ład w życiu publicznym.
Wychowanie dzieci
Następnym fundamentem programu jest troska o rodzinę. Państwo ma zabezpieczać jej rozwój, a nie narzucać ideologicznych systemów wychowania. Bp Józef komentuje: „Rodzice chrześcijańscy, pamiętajcie, że od dobrego wychowania dzieci zależy ich zbawienie a zarazem wasze szczęście i przyszłość narodu”. Kolejne odsłony programu są skierowane do różnych stanów społecznych np. dziennikarzy, intelektualistów, robotników, chłopów, bogatych itd., wzywając ich do odpowiedzialności za ojczyznę, dbanie o etykę wykonywanych profesji. Świadomość współtworzenia wspólnej nadrzędnej wartości dla wszystkich, jaką jest wspólny dom ojczyzna, na fundamentach chrześcijańskiej cywilizacji miłości.