Reklama

Niedziela Świdnicka

Konsekracja kościoła na wałbrzyskim Gaju

Dla wałbrzyskiej wspólnoty parafialnej pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego dzień tegorocznej uroczystości Zesłania Ducha Świętego był wyjątkowy. Obramowane zielenią wejścia do kościoła, rozwieszone chorągiewki na terenie przykościelnym wskazywały, że ta stosunkowo mała wspólnota obchodzi wielkie uroczystości

Niedziela świdnicka 25/2018, str. IV

[ TEMATY ]

świątynia

konsekracja

Damian Tylkowski

Msza św. pod przewodnictwem bp. Ignacego Deca

Msza św.
pod przewodnictwem
bp. Ignacego Deca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniu 20 maja 2018 r. o godz. 12 ordynariusz diecezji świdnickiej bp Ignacy Dec w asyście zgromadzonych kapłanów i licznie zebranych wiernych parafii przewodniczył uroczystości konsekracji nowego wałbrzyskiego kościoła.

Reklama

Ks. proboszcz Franciszek Skwarek na wstępie uroczystej Mszy św. poprosił Księdza Biskupa, aby przez jego czcigodne ręce Duch Święty napełnił swoją mocą nowo wybudowany kościół i umocnił wiarę wszystkich, którzy będą się w nim gromadzić na uczcie eucharystycznej. Po homilii wygłoszonej przez przewodniczącego liturgii odbyło się uroczyste namaszczenie ołtarza i ścian kościoła. Po okadzeniu świątyni delegacja parafian przyozdobiła ołtarz obrusem i kwiatami, a także zapalono świece. Uroczystość konsekracji kościoła to również okazja do odznaczenia tych wszystkich, którzy w szczególny sposób przyczynili się do budowy kościoła. Faktem jest, że wiele dobrych ludzi przyczyniło się do budowy kościoła na wałbrzyskim Gaju. Wielu parafian, którzy wspierali materialnie budowę kościoła, nie doczekało poświęcenia świątyni. Na pewno prosili i nadal proszą Pana Boga w niebie, aby wspomagał budowę tego dzieła przez ręce tych, którzy na ziemi pozostali. I tak oto dzięki wielkiej pomocy z nieba, jak i pracy i poświęceniu żyjących parafian powstał piękny kościół, któremu patronuje św. Maksymilian Maria Kolbe. Na zakończenie uroczystości Ksiądz Biskup na prośbę Księdza Proboszcza odznaczył najbardziej zaangażowanych parafiach w budowę świątyni Medalem św. Stanisława. Wśród odznaczonych znaleźli się: Ewa i Wiesław Przywóscy, Jolanta i Zygmunt Tylkowscy, Aleksandra i Zbigniew Zastawni, Wiesława i Andrzej Majewscy, Zdzisława Krych, Wiesława Kurzyńska, Teresa Pietruszka, Krystyna Rajczakowska, Krystyna Spytkowska, Jadwiga Wasilewska, Halina Rostowska, Lidia Lisiak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Parafia pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego została erygowana 23 kwietnia 1996 r. przez bp. Tadeusza Rybaka dekretem nr 1014/96. Jej pierwszym proboszczem został mianowany ks. Tadeusz Wróbel. Choć czasy były trudne, władzę w kraju sprawowali komuniści, szybko rozpoczęto budowę nowego kościoła. Może wydać się to dziwne, ale dzięki wielu życzliwym ludziom, mimo wielu trudności udało się w niespełna dwa lata od czasu uzyskania pozwolenia na budowę przygotować kościół do sprawowania kultu Bożego. 15 listopada 1998 r. bp Tadeusz Rybak dokonał poświęcenia pierwszego, wybudowanego od fundamentów po wojnie w Wałbrzychu kościoła.

– Przez wiele lat trwały prace wykończeniowe i poprawiające wizerunek kościoła – relacjonuje Zygmunt Tylkowski. – W czerwcu 2011 r. nastąpiła zmiana sternika w naszej parafii. W miejsce ks. kan. Tadeusza Wróbla – budowniczego i pierwszego proboszcza – został mianowany ks. kan. Franciszek Skwarek, kapłan z 38-letnim stażem. Uśmiechnięty i uduchowiony zabrał się do tworzenia zaplecza organizacyjno-pomocniczego. Po wykonaniu wielu prac naprawczo-upiększających, m.in. kompleksowym odnowieniu kościoła w środku, wykonaniu granitowych schodów do kościoła, wraz z podjazdami, wymianie konfesjonału, wykonaniu nowej chrzcielnicy i stojaka pod paschał z granitu, a także wymianie drzwi od strony ul. Moniuszki, zadecydowano po wakacjach w ubiegłym roku o rozpoczęciu przygotowań do konsekracji kościoła. Ze względu na znikomą wiedzę na temat konsekracji przez członków Rady Parafialnej, do której mam zaszczyt należeć wraz z małżonką, jak i przez pozostałe grupy zaangażowane w parafii i samych parafian, na comiesięcznych spotkaniach rozmawialiśmy, jak należycie przygotować się do tego wielkiego wydarzenia. Dzieliliśmy się wiedzą zaczerpniętą z Internetu i przydzielaliśmy zadania poszczególnym osobom. Oprócz prac organizacyjnych trzeba było przygotować sam kościół. Prezbiterium i ściany boczne wymagały odnowienia, które wykonaliśmy we własnym zakresie. Cztery zacheuszki i tablicę pamiątkową ufundowali państwo Danuta i Józef Gromcowie ze Strzegomia, dawni parafianie Księdza Proboszcza, a świeczniki nad zacheuszkami są darem od rodziny z parafii. Nie wolno zapomnieć o wszystkich innych parafianach, którzy finansowo wsparli „ten maraton” uroczystości w naszym kościele – wspomina Zygmunt Tylkowski.

Uroczystość konsekracji kościoła została poprzedzona pierwszymi w parafii Misjami Świętymi, które rozpoczęły się 13 maja, a zakończyły w dzień konsekracji. Misje prowadzili ojcowie redemptoryści z Barda Śląskiego – o. Waldemar Sojka i o. Marcin Gacek. W tym czasie na naukach w kościele gromadziły się dzieci i młodzież z pobliskiej szkoły, a także parafianie, którzy codziennie gromadzili się na Mszy św. i apelach maryjnych oraz przeszli ulicami parafii, odprawiając publiczne nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Na zakończenie Misji Świętych został poświęcony również krzyż misyjny, który stanął przy kościele już 3 lata wcześniej.

2018-06-20 08:09

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dosięgnąć Boga

Niedziela toruńska 36/2014, str. 1, 4-5

[ TEMATY ]

konsekracja

Marek Wentowski

Bp Andrzej Suski

Bp Andrzej Suski

Świątynia dla każdego parafianina jest miejscem szczególnym, w którym zanoszone są do Boga modlitwy, gdzie przychodzimy z naszymi troskami, problemami i radościami, by od Pana Boga otrzymać pokrzepienie dla duszy i ciała

W roku jubileuszu 25-lecia istnienia parafia pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Świeciu nad Osą (dekanat radzyński) przeżyła najważniejszą uroczystość – konsekrację kościoła. Uroczystość konsekracji to poświęcenie, czyli oddanie na wyłączną służbę Bogu kościoła wybudowanego ku Jego chwale i pożytkowi wiernych. Przez ten uroczysty obrzęd świątynia staje się domem Boga, przedsionkiem nieba, namiotem spotkania, w którym można jednoczyć się ze Stwórcą nieba i ziemi przez modlitwy, słuchanie Słowa Bożego, sprawowanie sakramentów, a spośród nich najważniejszego – ofiary Jezusa Chrystusa – Eucharystii.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Zwycięstwo ukrzyżowanego – Liturgia Wielkiego Piątku w świdnickiej katedrze

2025-04-18 22:07

[ TEMATY ]

Świdnica

Wielki Piątek

bp Adam Bałabuch

Świdnica ‑ Katedra

ks. Mirosław Benedyk

Bp Adam Bałabuch podczas adoracji Krzyża w świdnickiej katedrze

Bp Adam Bałabuch podczas adoracji Krzyża w świdnickiej katedrze

Wielki Piątek to dzień ciszy, zadumy i kontemplacji męki naszego Pana Jezusa Chrystusa. W katedrze świdnickiej 18 kwietnia liturgii Męki Pańskiej przewodniczył biskup pomocniczy Adam Bałabuch, który także wygłosił homilię. W modlitwie Kościoła uczestniczyli biskup świdnicki Marek Mendyk, biskup senior Ignacy Dec oraz duszpasterze parafii katedralnej.

Centralnym momentem liturgii była adoracja Krzyża – znaku naszego zbawienia, do którego wprowadził zebranych biskup Adam Bałabuch słowami pełnymi wiary i nadziei. – Stajemy dziś w zadumie pod Chrystusowym krzyżem, na którym dopełniło się Jego pragnienie zbawienia każdego człowieka. Tu dopełnia się także moje zbawienie – powiedział biskup. Przypomniał, że ostatnie słowa Jezusa zapisane przez św. Jana: „Wykonało się”, oznaczają wypełnienie Bożego planu odkupienia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję