Reklama

Niedziela Podlaska

370-lecie obrazu Pani Domanowskiej

Diecezja drohiczyńska może poszczycić się wieloma miejscami, które szczególnie upodobała sobie Matka Boża. Wierni otaczają je czcią przez wzniesione sanktuaria, liczne pielgrzymki oraz zwielokrotnione modlitwy. Jednym z takich przykładów jest Domanowo, pierwotnie Domanów, miejscowość w dekanacie brańskim, do której 370 lat temu przybył obraz Matki Bożej

Niedziela podlaska 28/2018, str. IV

[ TEMATY ]

obraz

Matka Boża

obraz

Archiwum CIDD

Akt koronacji obrazu dokonany przez bp. Tadeusza Pikusa

Akt koronacji obrazu dokonany przez bp. Tadeusza Pikusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół pw. św. Doroty Dziewicy i Męczennicy

Nie sposób nie zgodzić się z tym, iż prawda nie potrzebuje obrońców, a piękno ingerencji z zewnątrz oraz rozgłosu. Wiedział o tym św. Augustyn, wierny Kościołowi, zakonowi i miłości, który wiele wieków wcześniej powiedział: „Wejdź w siebie, we wnętrzu człowieka mieszka prawda”. Przekroczenie progu domanowskiej świątyni tożsame jest z ubogaceniem duchowym. Piękno i prawda – dwie nierozłączne ze sobą wartości, wzajemnie się przenikają w momencie zatrzymania się i przyklęknięcia przed obrazem Matki Bożej w Domanowie.

Kościół parafialny pw. św. Doroty, św. Urszuli, św. Jana Nepomucena oraz 11 tys. Panien i Dziewic, został ufundowany 11 marca 1460 r. przez Piotra Kota, właściciela dóbr domanowskich. Staraniem fundatora zbudowano drewniany kościół, którego uposażeniem stały się dwie włóki ziemi, siedlisko i ogród pod plebanię.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Paweł książę Algimut Holszański, biskup łucki 4 lutego 1519 r. erygował parafię w Domanowie i przyłączył do niej okoliczne wsie. W latach 1999-2003 została wzniesiona nowa, murowana plebania, której poświęcenia dokonał 25 stycznia 2004 r. bp Antoni Dydycz.

Reklama

Trzecią drewnianą świątynię w Domanowie zbudowano w 1763 r., staraniem ks. Franciszka Pietraszko, ówczesnego proboszcza i dziekana brańskiego, a także Michała Bogusza. Jej konsekracji dokonał 2 maja 1779 r. proboszcz bielski ks. Jan Szyjkowski, biskup tytularny Sinope, sufragan łucki na okręg brzeski. W okresie insurekcji kościuszkowskiej 28 sierpnia 1794 r. ks. Józef Krajewski, proboszcz domanowski, pomagał powstańcom, przekazując im wota, srebro i pieniądze. W 1875 r. kościół powiększono o tzw. babiniec, dodając chór i nową wieżyczkę, staraniem ks. Piotra Kryńskiego, proboszcza domanowskiego.

Wspomnieć należy działania ks. Benedykta Karpińskiego, proboszcza parafii od 1989 r., które przyczyniły się do nadania w ramach obchodzonego Wielkiego Jubileuszu, kościołowi w Domanowie statusu stacyjnego, w którym pielgrzymi mogą otrzymywać łaskę jubileuszowego odpustu. Ks. Benedykt wyprosił też w Watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, za pośrednictwem bp. Antoniego Dydycza, aby tytuł kościoła w Domanowie brzmiał: Najświętsza Maryja Panna, Matka Zbawiciela. Stosowny dokument Stolicy Apostolskiej z 23 lutego 2000 r. jest ważnym aktem uznania znaczenia Maryi w historii świątyni zbudowanej z żywych kamieni. Św. Dorota pozostała nadal patronką wspólnoty parafialnej.

Ustępujący proboszcz ks. Walenty Wojtkowski, pełniący posługę duszpasterską od 2007 r., dołożył wielu starań w pielęgnowanie nurtu maryjnej pobożności oraz doprowadził do uroczystego aktu koronacji Matki Zbawiciela.

Obraz Matki Bożej w Domanowie

Reklama

Obraz Matki Bożej Domanowskiej został namalowany przez włoskiego malarza w 1648 r. na prośbę Seweryna Domanowskiego. Pochodzący z Padwy Giovanni Verenti tworzył swoje dzieła głównie w Polsce, co sprawiło, że w kraju pochodzenia był prawie nieznany. Pogrążony w smutku po śmierci żony, Seweryn Domanowski zapragnął wspomóc ukochaną w drodze do nieba, o czym świadczy napis umieszczony w dolnej części obrazu. Ponadto, niewykluczone, że widok wiekowej świątyni skłonił mężczyznę do podjęcia konkretnych działań zmierzających w kierunku upiększenia jej oraz rozpalenia ducha wiary wśród mieszkańców. Umieszczenie obrazu Matki Bożej Szkaplerznej w jednym z bocznych ołtarzy było spełnieniem zamysłu inicjatora namalowanego obrazu.

Obraz wykonany na podłożu drewnianym o wymiarach 126,5 na 91 cm przedstawia Matkę Bożą na złotym tle trzymającą na swoim lewym ramieniu błogosławiące Dzieciątko. Piękna barokowa kompozycja, przepełniona symboliką, dostarcza wielu wrażeń estetyczno-artystycznych oraz wprowadza oglądającego w duchowy wymiar. Maryja wzrokiem pełnym miłości i wiary patrzy na nas tak, jak na Jednorodzonego Syna. Niezwykle wymowne są także delikatne dłonie Maryi. Lewą dłonią Matka Boża czule obejmuje Dzieciątko, zaś prawa jest skierowana do wszystkich utrudzonych, opuszczonych, dotkniętych cierpieniem, odczuwających lęk i samotność. Wymowne są także błogosławiące dłonie Pana Jezusa. Gest Dzieciątka z Domanowa wyraża konieczność uświęcenie tego, co nie jest święte.

28 czerwca 2015 r. na ołtarzu polowym, ustawionym przed świątynią w Domanowie, gdzie znajduje się łaskami słynący obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem, bp Tadeusz Pikus dokonał aktu jego koronacji. Obraz Najświętszej Maryi Panny Matki Zbawiciela Naszego Jezusa został ukoronowany na prawie diecezjalnym. Trzecia niedziela lipca została ustanowiona dniem ku czci Pani Domanowskiej.

Pod płaszczem opieki

Renowacja obrazu przeprowadzona w 1971 r., pozwoliła na odczytanie jego dziejów. Obraz z biegiem lat stawał się coraz bardziej nieczytelny z powodu działania dymu ze świec i kadzideł. Po 150 latach od jego powstania, nieznany malarz domalował ukazanym postaciom berło i korony. Korony te zostały zakryte dwiema większymi srebrnymi koronami przybitymi gwoździami do obrazu. W tle poprzybijano srebrne gwiazdki. W czasie jednej z wcześniejszych renowacji rozerwane deski przed sklejeniem zheblowano, co doprowadziło do lekkiego przesunięcia narysowanych dłoni Madonny. Dopiero przeprowadzone dokładne badania w 1971 r. pozwoliły na odnalezienie oryginalnego Oblicza Pani Domanowskiej oraz przywrócenia jej pierwotnej okazałości.

Obraz nie gościł długo w pierwszej świątyni wybudowanej w Domanowie. Wycofujące się z Częstochowy wojska szwedzkie, pałające szczególną nienawiścią do Matki Bożej, niszczyły wszystkie napotkane kościoły. Obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem cudownie ocalał, choć świątynia została spalona. Przepuszcza się, że mieszkańcy Domanowa, w obawie przed siejącymi zniszczenie Szwedami, ukryli swój cenny skarb. Dopiero po wojnie obraz Matki Bożej wrócił do nowo wybudowanej świątyni pw. św. Doroty, Przemienienia Jezusa Chrystusa i św. Jana Nepomucena, która została konsekrowana na początku XVII wieku w czasach posługi duszpasterskiej ks. Tadeusza Jabłońskiego. Umieszczenie go w miejscu honorowym, czyli głównym ołtarzu, świadczy o otaczanej czci parafian wokół obrazu.


Orędownictwo Pani Domanowskiej
Domanowska Matka Zbawiciela była szczególną orędowniczką w najróżniejszych momentach dziejowych narodu. Warto pochylić się nad tą historią, by dostrzec poświęcenie, wierność pokoleń w przekazywaniu szczególnego orędownictwa Pani Domanowskiej. O wielkiej miłości ludzi do swojej Matki świadczą liczne drogocenne wota pozostawione w darze za wyproszone łaski. Wymownym potwierdzeniem kultu Matki Bożej jest przekazywane świadectwo o objawieniu Maryi przed wybudowaniem świątyni. Zgodnie z lokalnymi podaniami, Matka Boża objawiła się na skraju wsi nieopodal źródła. Mieszkańcy uznali to za symboliczne wskazanie miejsca oddawania czci Matce Bożej, gdzie niebawem powstała pierwsza świątynia. To właśnie na tym historycznym dziedzictwie wyrosła teraźniejsza tożsamość religijna oraz dbałość o jej przekazywanie następnym pokoleniom.

2018-07-10 14:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Madonna Podkamieńska

Niedziela wrocławska 35/2017, str. 7

[ TEMATY ]

Matka Boża

Patrycja Błędowska-Jenczmionka

Madonna Podkamieńska

Madonna Podkamieńska
Dziś we wrocławskim kościele Ojców Dominikanów pw. św. Wojciecha znajduje się ten wizerunek pochodzący z południowego Wołynia. Legenda głosi, że w Podkamieniu zjawiła się Matka Boża, która pozostawiła na kamieniu ślad swoich stóp. W tym miejscu wybudowano kaplicę Stópek Maryi.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy po raz trzynasty

2025-04-13 17:31

[ TEMATY ]

Częstochowa

Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty

Jansa Góra

Karol Porwich

Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy

Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy

Jeden zaczął na komarku po dziadku, inny na junaku po ojcu. Przyznają, że „z motoru się nie wyrasta”, trzeba jeździć bezpiecznie i cieszyć się życiem. Na Jasnej Górze odbył się 13. Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy zorganizowany przez Częstochowskie Towarzystwo Motocyklowe.

Idea zjazdów nawiązuje do tradycji przedwojennych regionu. To pierwsza grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Kolejna zjedzie 27 kwietnia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję